Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
4lehandro
Stary wyga
Dołączył: 16 Maj 2015
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódzkie Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:29, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Pogratuluj tacie sprawności bo mój też przekazał mi pałeczkę w rodzinie, ale raczej na czarnej kosie ze zdjęcia na Słowację by nie ujechał
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Milovic
Znajomy
Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:26, 26 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Rodzinka Kawasaki xD
Moja kobieta radzi sobie już coraz lepiej, wyglada na to, że bedzie trzeba na następny sezon poszukać czegoś w stylu ER-6.
Ninja 300 extra moto, ale niestety w momentach w ktorych potrzeba natychmiastowego przyśpieszenia odstaje dość znacznie. Na pierwsze moto dla kobiety idealny motocykl, ale trzeba się liczyć z tym ze nie na dłuzej niz 2 sezony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MMisiek
Z-zlot friend
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żyrardów Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:44, 26 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajnie wygladacie. No jak na 1 moto to pewnie ze dobry wybór. no potem tak jak napisałes no juz cos wiekszego a er-6 robi juz robote i nie odstaje własnie w przyspieszeniu jakos znacznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milovic
Znajomy
Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:51, 08 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj zaliczylismy z żoną Zakopane. Troche ponad 300km zrobione, nie wiem jak to zrobilismy ale prawie obylo sie bez jazdy w deszczu, zlapalo nas tylko na powrocie moze z 10km.
Mala ninja przed wyjazdem zyskala nowe lamane klamki, crash pady puiga i nową szybe puiga, zielony znow ma przykręconą szybke, jednak cos tam daje:-)
Stoją furki
Ostatnio zmieniony przez Milovic dnia Sob 15:56, 08 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MMisiek
Z-zlot friend
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żyrardów Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:54, 09 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Super ze zaraziłęs swoja kobiete pasja. Zazdroszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milovic
Znajomy
Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:28, 09 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
musialem nad tym popracowac jakis czas:) kilka wypadow gdzie bralem ja jako plecak na super wygodne siedzisko pasazera w zecie no i wreszcie dlugo wyczekiwane - "musze jezdzic sama bo tak sie nie da"
Ale dla niej to taka pasja... bo ja jezdze, sama by pewnie nie jezdzila, co nie znaczy ze jej sie nie podoba. U nas jeszcze problem bo mamy dwuletnia corke to sprawa jest utrudniona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:28, 10 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Ja swoją żonę próbowałem zarazić moto, woziłem, dawałem jakieś 125tki do nauki, uczyłem przeprowadzać na parkingu jakieś lżejsze 600setki + teoria typu odpal moto etc, ale niestety się nie udało - spodobało się jako plecaczek i tyle A wiadomo, w przypadku moto nie można do niczego zmuszać, bo będą z tego nici
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milovic
Znajomy
Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:33, 10 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Jak tylko dobrze wam się jeździ we dwójkę to super. Początki na osobnych moto są cięzkie, kazdy wie jak zaczynał, jak wyglądały pierwsze manewry wyprzedzania itd, trzeba było sie przełamać, z technika też na bakier, i jak widze początki mojej kobiety to czasami strach mnie obleci - po prostu obawa o tą drugą osobe ktora jest dla mnie ważna. Ale z każdym kolejnym kilometrem radzi sobie coraz lepiej.
Planujemy za niedługo urlop, i jako, że mama zadeklarowała opieke nad córką to myślimy o objazdówce polskiego morza w ciągu tygodnia, plan wyglada tak:
1. Kęty (okolice bielska-białej) -> Wrocław
2. Wrocław -> Szczecin
3. Szczecin -> Darłowo
4. Darłowo -> Gdańsk
5. Gdańsk -> Łódź
6. Łódź -> kęty
Łącznie jakies 1700km, rozplanowane tak ze na dzień +- 300km do zrobienia.
Jeżeli ktoś z was zapalonych podróżników mogłby doradzić coś, byłbym wdzięczny. Jak rozplanować nocleg? Jechać i szukać? Czy rozplanować wszystko wczesniej, ewentualnie szukać noclegu dzień wczesniej?
W co się zaopatrzyć? Odzież przeciwdeszczowa, interkomy (co polecacie?) na pewno jakis powerbank, navi z telefonu (google maps) wystarczy?
Będe wdzięczny za kazdą dobrą rade odnośnie takiej wyprawy, puki co nie mam doświadczenia, poza kilkoma dłuzszymi trasami typu Warszawa (350km w jedną strone) itp ale nic gdzie trzeba było by się spakować na kilka dni.
Ostatnio zmieniony przez Milovic dnia Pon 7:35, 10 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:42, 10 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Coś mogę podpowiedzieć, bo parę dalszych trasek po Polsce pyknąłem
1. Noclegi raczej kombinuj wcześniej, obecnie nad morzem z noclegami jest tragedia - nie znajdziesz nic ciekawego z dnia na dzień. Miej też na uwadze, aby nocleg miał jakiś parking, najlepiej zamykany na noc - niestety moto to nie auto
Ja zawsze szukam dużo wcześniej noclegu i pierwsze, na co zwracam uwagę to parking. Idealnie, jak są kamery etc.
Chyba, że lecisz na jakiś kemping + namioty, wtedy nie ma spiny z terminami bo zawsze coś znajdziesz
2. Powerbanki zawsze warto mieć, nigdy nie wiadomo, co nawali w trasie. Ja w takim podręcznym zestawie mam też zawsze zestaw zapasowych bezpieczników, jakieś chusteczki do mycia rąk etc.
3. Ja korzystam z Yanosika - nawi + antyradar lub odpalam Google Maps + Yanosik w tle na fotoradary i kontrole policyjne - po Polsce w zupełności wystraczy. Jak jeździsz na telefonie to idealnie się sprawdzi. Tylko propo ładowania - lepiej wsadź do moto gniazdko z ładowaniem, wtedy nie ma strachu, że telefon padnie podczas jazdy.
4. Interkom - korzystam z Cardo Scala Rider G9X czy jakoś tak - mam ja i żona, świetna sprawa - gadamy podczas jazdy, jak nie gadamy, to puszczam jakieś radio + słucham, co tam mi nawigacja gada. Przyzwyczaiłem się do tego tak, że teraz nawet jak wylatuję sam gdzieś wokół komina, to zakładam kask z interkomem. Matko, ile ten Yanosik + Interkom uratowały mi kasy zaoszczędzonej na mandatach
5. Przeciwdeszczowe graty - tu akurat pomyślałem o tym już podczas szukania kombi - kupiłem odzież z podpinkami przeciwdeszczowymi. Zawsze je mam przy dalszych wyjazdach. A jak nie masz takiej odzieży, to są specjalne kombinezony za kilkadziesiąt złotych.
W dalsze wyjazdy polecam też odzież termoaktywną, moja Brubecka sprawdza się idealnie.
I generalnie ciesz się każdym km Doświadczenie w mot-turystyce nabierasz z każdym kolejnym wyjazdem. Na pierwszym zawsze czegoś zapomnisz etc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milovic
Znajomy
Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:32, 10 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
skompletowałem dziś juz troche dodatków, ale największy problem mam z interkomem, co juz coś wybiore to znów komentarz ze nie słychać powyzej stówki itp...
ogólnie problem jest w momencie kiedy kask sam w sobie nie jest bardzo wyciszony. Zastanawiam się nad jednym interkomem gdzie mozna podpiąć własne słuchawki (np douszne, dokanałowe) wtedy nie powinno byc problemu ze słyszeniem się?
W odzieży termo jeździmy zawsze,w naszym wypadku redline z Outlastu sprawdza się extra.
Yanosik to coś w co musze się na pewno zaopatrzyć :> dzięki za radę.
Telefon mam zamiar podpiąc do power banka ktory będzie w tankbagu wiec powinno być spoko.
Puki co sprawdzam pogodę i wygląda na to ze w ten piątek wystartujemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milovic
Znajomy
Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:45, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Pan Zet turysta, jak wam sie podoba?
Powoli sie szykuje do piatkowego wyjazdu, jutro musze podjechac jeszcze i kupic torbe prawdopodobnie bedzie to ta z linku: [/img][url]https://4bikes.pl/givi-wp400-torba-100-wodoszczelna-40l-walek-p-23601.html
Pytanie czy 40l czy 80l
Przypomnialem sobie rowniez ze mam mocowanie do kufra centralnego ktore kiedys kupilem i jestem w malej kropce, kupic ten kufer centralny czy tylko torbe na tyl? Chyba ze jedno i drugie;)
Jak wam sie jezdzi z centralka? Jest jakas roznica?
Tak patrze i dochodze do wniosku ze jak wrzuce torbe na tyl to kufer fajnie by sie tam wkomponowal jeszcze, bo sam odstajacy kufer wygladalby nie ciekawie. Nie mam w ogole pojecia jaki rozmiar kufra brac pod uwage jak mam byc szczery.
Ostatnio zmieniony przez Milovic dnia Wto 17:48, 11 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltron
Znajomy
Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:42, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Ja od siebie mogę polecić k-max 52l. Miałem w poprzednim moto jak i wielu znajomych. Mi po glebie nie odpadł, znajomemu tez. Innemu koledze dobrze się trzymał przy 250. Więcej nie trzeba chyba od kufra wymagać, zwłaszcza że jest pojemny. Solidny i gruby plastik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milovic
Znajomy
Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:21, 12 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Dzis kupilem givi v40 jednak. Stwierdzilem ze w trasie i tak nie wykorzystam pojemnosci wiekszego kufra na wsadzenie tam dwoch kaskow bo i tak musialbym wpierw wszystko z niego wyciagnac. Zaplacilem 350 zl wiec mysle ze dobry deal, do tego plyta m7 za 130zl.
Wszystko bylo by calkiem spoko, juz zarezerwowane noclegi urlop wziety a tu hmm doszlo do mnie ze szykuje sie trasa na ponad 2k km... a naped juz sie konczy...dosc rychlo wczas sobie o tym przypimnialem (wyjazd w pt)
1250zl do wydania na napedy dla naszych maszyn... idzie sie zalamac. Pewnie bysmy objechali ale z dusza na ramieniu a po powrocie bylaby to pierwsza rzecz do wymiany na juz.
Na cos uwazac na poczatku nowego napedu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoltaibiza
Zetofil
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łasin / Radziechowy Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:51, 12 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Milovic napisał: | Na cos uwazac na poczatku nowego napedu? |
Nie trzeba go smarowac przez jakies 300 - 500km. no i dobrze po tysiącu km. jak juz sie ułoży skontrolowac naciąg.
Nie zebym byl ciekawski.. gdzie sie wybieracie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milovic
Znajomy
Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:45, 12 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Jedziemy objechac polskie morze, startujemy z Kęt (okolice Bielska bialej) jako ze to nasz pierwszy dluzszy wyjazd ustawilem poszczegolne odcinki tak zeby nie przekraczac dziennie 350-400 km. Pierwszy nocleg wroclaw, potem odpowiednio szczecin, mielno, gdansk, na powrocie gdzies przed lodzią i powrot do kęt.
O siebie sie tak nie martwie jak o moja zone, jej najdluzszy wypad to ostatnio do zakopanego i z powrotem w jeden dzien, jakies 300km lacznie. Poza tym nigdzie sie nam nie spieszy jak bedzie trzeba zostaniemy gdzies na dluzej i wrocimy pozniej. Babcia sie corka zajmie wiec chill:-)
Mysle ze kolo 2000 km zrobimy lacznie ze zwiedzaniem okolicznych miast.
Nie wiem czy juz tutaj pisalem ale zaopatrzylismy sie w interkom cardo q3 i stwierdzam ze obsluga tego nie jest w ogole intuicyjna xD a zwyklem nie miec problemow z takimi sprzetami wczesniej. Szczerze sadzilem ze te systemy dzialaja troche lepiej a nie na zasadzie dzwonienia do siebie za kazdym razem. Myslalem ze moge normalnie sluchac nuty i co jakis czas zagadac a nie ze jedno musze przelaczyc drugie wlaczyc itd. Jasne moge sobie ustawic priorytet na telefon i muze i wtedy jak nawigacja cos powie (google maps) to mi uciszy rozmowe a odtworzy komunikat, ale po tym komunikacie z navi znow chwila czekania az sie polaczymy sluchawkami. Za taki hajs taka lipa?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|