Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:36, 01 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Mind napisał: | damiang napisał: | Mind - gratuluję zakupu, zakochacie się w Ducati, ta marka ma to coś O ile włoskie sprzęty pod kątem funkcjonalności nie mogą równać się z Japońcami, to wyglądu, uroku i charyzmy odmówić im nie można. |
Moja to zakochana w marce Ducati. Jej marzeniem było mieć właśnie monstera, nawet nie przypuszczała, że te marzenia kiedykolwiek się spełnią. Jak byliśmy w salonie i powiedziałem sprzedawcy bierzemy to jeszcze parę dni nie dochodziło do niej, że to się dzieje naprawdę.
Dzięki niej, ja również inaczej spojrzałem na włochów. Przysiadałem się do 1200S, kasa niemała. Wiadome, jest jeszcze "R" ka, ale cena wywala z butów. Szkoda, że z modelem X Diavel S poszli na rynek amerykański (chociaż sam kocham go za sa samochody), to jednak pozycja kierowcy w wysuniętymi nogami do przodu jak w czopkach mnie jakoś nie powaliła. Muszę skoczyć do salonu na kawę i posiedzieć na nim konkretnie. Będzie dużo czasu na przemyślenia, zima za pasem.
Ale jedno wiem na pewno, że nawet jak kupię Ducati to Z1000 zawsze będzie w moim posiadaniu, w tak idealnym stanie i z tym co w niego wpakowałem i tyle serca co wsadziłem to nie ma szans, aby kiedyś zmienił właściciela |
No widzisz To wkraczasz do klubu zauroczonych Ducatami Ten 821 ma suche sprzęgło? Jak tak, to Twoja pokocha jeszcze bardziej, jak zacznie je słuchać podczas postojów
Ja kiedyś kiedyś w dalekiej przyszłości planuję właśnie sprzęt pokroju Diavel. Nie jest to Chopper, ale pozycję ma właśnie taką bulwarową. Choppery i chromowana armatura chyba nigdy do mnie nie przemówią, ale taki nowoczesny szpej jak najbardziej.
Ducaty mają swoją cenę i to fakt Z ciekawostek, teraz wyszedł projekt 1408, gdzie Włosi zrobili Pannigale w wersji Superleggera (220 kucy, Vka i masa na pułapie 150 kg - to fruwa) - ale kosztuje ponad 60 tys... funtów
Ostatnio zmieniony przez damiang dnia Wto 8:41, 01 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mind
Bywalec
Dołączył: 28 Sty 2015
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaworzno Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:04, 01 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Sprzęgło jest mokre, wielotarczowe z antyhoppingiem. Czytałem o suchym, ponoć majstersztyk. Nie powiem, po odpaleniu na wydechu Termignoni zrobił na mnie mega wrażenie.
Kto wie, może przekonam się do X Diavela S
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:08, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Mind napisał: | Sprzęgło jest mokre, wielotarczowe z antyhoppingiem. Czytałem o suchym, ponoć majstersztyk. Nie powiem, po odpaleniu na wydechu Termignoni zrobił na mnie mega wrażenie.
Kto wie, może przekonam się do X Diavela S |
Suche sprzęgło to zajebisty klekot Ale trzeba to lubić. Co do wydechu - domyślam się, ja w swoim Ducacie pod koniec sezonu zrobiłem tłumik-mod, czyli oddałem wydechy do Edzia. Wprawdzie na przerobionych puchach zrobiłem tylko 200 km, ale już urzekł mnie ten basowy dźwięk i strzelanie przy schodzeniu z obrotów. Jak się przepalą do końca będzie miodzio
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mind
Bywalec
Dołączył: 28 Sty 2015
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaworzno Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:45, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Dźwięk z wydechu musi być odpowiedni, to jak symfonia dla melomanów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltron
Znajomy
Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:21, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
damiang napisał: | Jak się przepalą do końca będzie miodzio |
Czyli? Wg mnie jak się wygłuszenie wypali to jest charczenie a nie przyjemny dźwięk. Słyszałem takie wydechy i nie mogłem tego słuchać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:16, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Voltron napisał: | damiang napisał: | Jak się przepalą do końca będzie miodzio |
Czyli? Wg mnie jak się wygłuszenie wypali to jest charczenie a nie przyjemny dźwięk. Słyszałem takie wydechy i nie mogłem tego słuchać. |
Nie, nie, nie Nie chodzi o wypalenie i wypadnięcie bebechów tłumika, a jakby to powiedzieć "przepalenie", coś jak dotarcie nowego silnika. Nowe bebechy tłumika muszą trochę popracować, aby dostały optymalny dźwięk. Według Edzia około 1500 km, ale w Supermoto raczej dojdą do siebie szybciej
Nowe przeloty typu LeoVince czy Akrapy też nie od razu buczą optymalnie basowo, potrzebują kilkuset km, aby się ułożyć akustycznie. Tu zasada jest ta sama
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltron
Znajomy
Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:48, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
A to ciekawe
Mając nowego delkevica w cb500 nie zauważyłem zmiany dźwięku nawet po około 4000tyś km. Chyba ze nawet nie zwróciłem uwagi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:36, 08 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Na wiosnę w SX będę testował nowe Leosie, więc zwrócę na to uwagę. Po przepaleniu dźwięk staje się bardziej basowy, ale to oczywiście zależy od samego wydechu i moto
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:52, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ekipa czeka na busa i odbiór. Kierunek podróży - MotoRP na przedsezonowy serwis + dokładkę kilku gratów
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:02, 08 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Głośna i donośna Fotka jeszcze na serwisie, ale Zetka już u mnie w garażu, przygotowana na sezon. Teraz wreszcie będzie mnie słychać
Ostatnio zmieniony przez damiang dnia Śro 14:03, 08 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KacperGw
Dołączył: 05 Gru 2016
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:04, 08 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
ładne Ducati
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoltaibiza
Zetofil
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łasin / Radziechowy Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:43, 08 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Fajnie pasuje do niej taki tytan z carbon'em to teraz mogę Ci powiedziec ze bedziesz krecil go wyzej na "rozpedzaniu"
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:11, 08 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
zoltaibiza napisał: | Fajnie pasuje do niej taki tytan z carbon'em to teraz mogę Ci powiedziec ze bedziesz krecil go wyzej na "rozpedzaniu" |
Ogólnie nowe Leo są bardzo fajne - stonowane, ale jednocześnie rzucają się w oczy Teraz te nowe wydechy rzadko mają jakieś kolorowe naklejki etc, wszystko w ciemnych i carbonowych kolorach.
Zetka buczy, nie drze się jak Ducat, ale tak donośnie buczy Jestem ciekaw, jak będzie przy rozpędzaniu i ogólnie jeździe, bo na razie posłuchałem jej tylko na sucho - nadal stoi na podnośnikach z wyjętym aku i czeka na temperaturę +15. Miałem Leo w GSR 750 i tamten przy powyżej 6 tysiącach strasznie drżał, wkurzające to było . DB killery zdjęte od razu, także zacznę testy pełną parą
Co ciekawe, oryginalne tłumiki SX po przejechaniu kilku tysi (jak już trochę się przepalą) też wydają z siebie taki dziwny wydźwięk, jakby drżą, ale tylko przy 4-6 tys obrotów. Nasz forumowy kolega Bednar, który kręci vlogi na jebutubach na swoim SX, czasami jak przyspiesza, to na filmie właśnie przy 4-6 tysi obrotów słychać ten dźwięk (niewtajemniczeni niech poszukają ocb)
KacperGw napisał: | ładne Ducati |
No ba Ducat dostał nowe opony Angel ST, nowy napęd i ogólnie serwis - moto do jazdy po bułki, ale daje radę
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarek01
Bywalec
Dołączył: 08 Lut 2016
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazowieckie - otwock Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:06, 08 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ładnie się prezentują te wydechy
Bardzo dobry czas na serwis... a mówią, że zima to czas stracony dla moto zakręconych
U mnie jeszcze nie ma finału co do wyniku zawodów akrapy czy leo..
decyzja najpóźniej w czerwcu
Powodzenia w nowym sezonie ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:26, 08 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
czarek01 napisał: | Ładnie się prezentują te wydechy
Bardzo dobry czas na serwis... a mówią, że zima to czas stracony dla moto zakręconych
U mnie jeszcze nie ma finału co do wyniku zawodów akrapy czy leo..
decyzja najpóźniej w czerwcu
Powodzenia w nowym sezonie ... |
Powiem Ci, że moto było na serwisie 2,5 tygodnia Masa roboty jest od stycznia, wiesz - w przypadku dealera dochodzą odbiory nowych moto kupionych z wyprzedaży roczników etc. Co nie zmienia faktu, że mój mechanik zbiera zapisy już na 1-1,5 miesiąca do przodu Poza tym zauważyłem, że większość warsztatów wyspecjalizowało się w usłudze typu "zabieram moto spod domu, serwisuję i odstawiam". Wygodne, zwłaszcza jak masz dwa moto i brak busa/przyczepki a na serwis w jedną stronę sporo km
|
|
Powrót do góry |
|
|
|