Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:10, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ja stosuje castrola i nie mam zadnych problemow z brudnymi felgami itd. smaruje po kazdym tankowaniu i zawsze po jezdzie dzieki temu smar ma czas zeby odparowac (rozpuszczalniki w nim zawarte ) pozatym lancuch jest cieply i smar lepiej sie rozprowadza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 10:47, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
borysss napisał: | smaruje po kazdym tankowaniu |
To lepiej go myj co kilka tankowań, bo niedługo będziesz miał smar z łańcuchem, a nie łańcuch ze smarem
|
|
Powrót do góry |
|
|
BAD CAT
Bywalec
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: NISKO Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:41, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mam inna metode.Dokladnie czyszcze i smaruje lancuch olejem silnikowym , wycieram do sucha i rozprowadzam smar Motula w spreju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:29, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
krzybiel napisał: | borysss napisał: | smaruje po kazdym tankowaniu |
To lepiej go myj co kilka tankowań, bo niedługo będziesz miał smar z łańcuchem, a nie łańcuch ze smarem |
hmmm robie tak juz od dwoch lat i jakos nie zauwazylem zeby bylo go w nadmiarze .Co do czyszczenia lancucha tez sa 2 szkoly jedna mowi zeby czyscic druga twierdzi ze to tylko estetyka .smaruje co tankowanie (w rozsadnych ilosciach) i poki co nigdy nie mialem problemu z szybko zuzywajacym sie napedem a sam lancuch wcale nie wyglada "upaprany"
w linku ponizej jest o naciagu lancucha,konserwacji smarowaniu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:39, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:46, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
borysss napisał: |
hmmm robie tak juz od dwoch lat i jakos nie zauwazylem zeby bylo go w nadmiarze . |
Skoro smarujesz łańcuch co 200km, bo tyle średnio robisz na baku, to albo ten smar jest "g" wart, ponieważ znika przez te 200km, czyli obsrana felga, wahacz i zębatki albo to smarowanie wirtualne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:09, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też smaruję co tankowanie i myję 2 razy w sezonie. Łańcuch ma 38 000 km i ma się dobrze. Smaruję Castrolem ale Motul był chyba lepszy (dłużej zostawał na łańcuchu).
Pozdrawiam
Jacek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:19, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pojde do okulisty wzrok sprawdzic -tak na wszelki wypadek bo moze faktycznie felga i wahacz obsrane
Nie wiem czy castrolo jest do dupy ale stosuje juz dosyc dlugo metoda podana wyzej i poki co wszystko gra i przed wizyta u okulisty nie mam obsranego moto.kazdy zrobi jak zechce koniec tematu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marian_kozaky
Bywalec
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Twierdza Modlin Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:41, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A ja tam uważam, że smarowanie wpływa pozytywnie jedynie na nasze samopoczucie, że dbamy o sprzęta. Na pewno jest przez to cichszy ale czy znacznie zwiększa się jego żywotność? Jaki wpływ może mieć smarowanie na wyciąganie łańcucha. Zabezpiecza przed korozją, to pewne, ale nie każdy jeździ w deszczu. Moim zdanie więcej w tym fikcji i nabijania kasy niż faktycznie to warte. A może ktoś zna jakieś wyniki fachowo przeprowadzonego testu??? I nie mówię tutaj o testach z gazety typu Świat Motocykli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 7:57, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Osobiście w quadzie przez dwa lata nie smarowałem łańcucha, czyściłem go tylko karcherem z aktywną pianą i był jak nowy
Co do motocykla, to smaruje łańcuch, choćby z tego powodu, że pracuje o wiele ciszej. Testowałem już chyba wszystkie smary dostępne na rynku i każdy mi zawsze obsra felgę Widocznie muszę zacząć jeździć tempem spacerowym, wtedy będzie czyściutka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:15, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
"Motul" to dobry produkt,nie syfi i dobrze trzyma się łańcucha.
Dla mnie "bomba"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wąski
Zetofil
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/Dębica Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:49, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Skoro juz odswiezylismy temat to ja powiem ze ostatnio kupilem sobie BelRaya i poprostu rewelka. Ładnie sie trzyma, nie syfi tak felgi i wszystko pracuje cichutko. Wielu motocyklistow poleca ten smar i ja rowniez. pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 5:29, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Witam. Czy nie macie czasem ochoty zamontować jakiegoś urządzenia do smarowania łańcucha?. Zety pozbawione są centralnej podstawki, co bardzo przeszkadza w nakładaniu smarów. Czy ktoś ma już może doświadczenia z takim smarowaniem, podobno żywotność napędu wzrasta wielokrotnie.
Pozdrawiam
Jacek
|
|
Powrót do góry |
|
|
pitrak
Z-zlot friend
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Darłowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:14, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kolego ja stosuje Castrol-a ale polecam też VALWOLINE Bardzo długo przylega do łańcucha i po ostygnięciu łańcucha nie chlapie ( podobnie jak Castrol)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaming
Zetofil
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:43, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja używam smar Motula i jestem z niego zadowolony
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 7:43, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jacek napisał: | Czy ktoś ma już może doświadczenia z takim smarowaniem, podobno żywotność napędu wzrasta wielokrotnie.
Pozdrawiam
Jacek |
Ten system smarowania to rewelacja. Serwisuje kilka sztuk motocykli, które korzystają z tego sposobu smarowania łańcucha i efekt jest bardzo zadowalający. Cały problem polega tylko na tym aby odpowiednio wyregulować urządzenie, są różne typy, które różnie dozują olej, od prędkości, czasu itp. Ale gwarantuje, że dobrze dozujące urządzenie załatwia nam problem czyszczenia i smarowania łańcucha. Do tego łańcuch przez wielke sezonów wygląda jak nowy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|