Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:30, 05 Sie 2011 Temat postu: Offroad - itd... |
|
|
Cześć chopy. Chciałem się poradzić bardziej doświadczonych w kwestii jazdy offroad'owej, bo pewnie są na naszym forum ludzie,
którzy mają już parę godzin wylatanych na czymś innym niż asfalty.
Otóż pewien mój znajomy opycha moto, Suzuki DR-Z 400, no i wiecie jak to w takich sytuacjach jest,
człowiek zaczyna myśleć - a może by tak... ?
No nie będę ukrywał, że czasami mam ochotę zjechać z asfaltu i nie patrzeć z obawami typu - czy ja tędy przejadę...?
tylko po prostu pozapierdalać po błocie, lesie, piasku, krzaczorach i wysokiej trawie
Z tym, że nie mam pewności czy to nie za mocne na początek
Prosiłbym o jakieś sugestie.
Na co zwrócić uwagę, czy trzeba się jakoś specjalnie zabierać do jazdy w terenie (nie wyczynowej, ot tak, dla radochy)
jak i może o opinie samego moto, czy ten suz byłby godny zainteresowania, czy może jednak macie lepsze pomysły.
Coś jest trwalsze, tańsze w utrzymaniu i takie tam
Z góry dzięki za Wasze zaangażowanie w tym temacie
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 18:33, 05 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Madras
Z-zlot friend
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:13, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ta suza jest niezniszczalna , co prawda miałem quada z tym samym silnikiem , ale sprzęt do turystyki był super jeden z najmniej awaryjnych quadów w historii , bardzo popularny , co do offroadu to zalecam cały zestaw ochraniaczy (buzer lub zbroja na siatce ) , buty crossowe itd . bo nigdy nie wiadomo co w trawie piszczy i można się nieźle przejechać
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:05, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Moto jak najbardziej, nie jest za ciężkie a i moc przyzwoita. Co do awarii to słyszałem same pochlebne opinie, sam nie miałem okazji posiadać tego modelu. Generalnie z hard enduro jest tak, że trzeba o nie dbać trochę bardziej niż o inne sprzęty. Pamiętam jak kiedyś szukałem na zapas zestawu naprawczego do KTM'a trafiłem na aukcję z takim zestawem i kolo który to sprzedawał dał tam link do tego jak eksploatować silnik, żeby nie sprawiał kłopotów, czyli regulacje, co dokręcać, co wymieniać zanim się posypie. Takie poradniki napisał do większości modeli i wiszą gdzieś na jakimś forum. Nie pamiętam na jakim bo sobie skopiowałem do notatnika. Korzystałem z tych porad i moto ani razu nie zawiodło. Co do ubioru to tak jak pisze Madras, z naciskiem na buty. Skręcona kostka nie dawała mi spokoju przez 2 lata.
Jedna rada na koniec: zamykaj usta bo błoto potrafi lecieć prosto w uśmiech
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
_Z750_
Gość
|
Wysłany: Pią 21:37, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
RasAlGhul napisał: |
Jedna rada na koniec: zamykaj usta bo błoto potrafi lecieć prosto w uśmiech ![Smile](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
ale chyba po to sa kaski co nie ?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:43, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A jeździłeś kiedyś w kasku enduro?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Sob 8:35, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za Wasze opinie. Wychodzi więc na to, że warto się tym poważniej zainteresować.
Kwestia bezpieczeństwa to priorytet, na pewno nie wsiądę na takie moto w tenisówkach i hawajce, tak że pod tym względem easy.
Właśnie bardziej interesował mnie sam sprzęt, czy jest warty uwagi no i widzę, że nie ma przeciwwskazań. Tak że obadam co i jak i jeśli nie w tym to w przyszłym sezonie już podejmę konkretne kroki.
Dzięki wam raz jeszcze za opinie
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
chinczyk
Bywalec
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pruszków Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:53, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nie miałem dużej styczności z DRZ 400, ale również słyszałem na jego temat same pozytywne opinie. Moim zdaniem, jest to bardzo fajny endurak, coś pomiędzy ciężkimi motocyklami klasy XT, a bardziej wyczynowymi klasy WR. Jest lekki, poręczny i co najważniejsze, nie wymaga tak bardzo częstego serwisowania - silnik jest mniej wysilony, co nie znaczy że jest słaby. Jest po prostu dobrym, solidnym motocyklem dającym mnóstwo frajdy, ale również potrafiącym sponiewierać.
Zastanawiam się tylko, czy na pewno chciałbyś w wersji supermoto. Wiadomo, jest bardziej wszechstronny, można polatać po lesie, potem bez problemu sterroryzować miasto i wrócić do domu. Ale w terenie bardzo ułatwia życie przednie koło 21" i odpowiednia kostka na oponie. Tylko wtedy ograniczona jest jazda po mieście. Jeżeli zależy Ci głównie na lataniu po lasach, ro supermociak się sprawdzi )odpowiednie opony), jednak jeżeli planujesz jakieś przełaje, dłuższe przelotówki w terenie, od czasu do czasu odwiedzić jakiś tor offroadowy luba coś bardziej błotnego, to polecałbym wersję enduro.
Co do ubioru, to odradzałbym jeżdżenie po lesie w butach innych niż offroadowe, naprawdę niewiele potrzeba, a można sobie poważnie uszkodzić stopę czy kostkę, wystarczy gałąź lub niewielki kamień. Nawet podstawowe modele mają jakieś wzmocnienia w newralgicznych miejscach i podnoszę poziom bezpieczeństwa. To jest podstawa. Następnie ochraniacze na kolana, zbroja siatkowa lub buzer (lepszy w upalne dni), rękawiczki no i oczywiście kask i gogle.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:39, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tam choruje na RMZ 250
Może kiedyś...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:02, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Choć sam zainteresowany podziękował za opinie kilka postów wyżej,to napiszę tylko że parę lat temu posiadałem KMXa 125 i choć pojemność znikoma,właził na wszystkie górki,forsował wszelkie schody oraz inne cuda....,generalnie sprzęt lekki jak piórko.
Niestety epizod ten nie trwał długo,ponieważ wtedy trzy sprzęty parkowałem w garażu,więc trzeba było z czegoś zrezygnować,niemniej jednak przygodę off,wspominam z uśmiechem na twarzy (jedynym mankamentem było pranie wszystkiego po każdej,nawet krótkiej przejażdżce).....,ah ten sentymentalizm....
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:57, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wrócę jeszcze do tematu, bo widzę nie tylko ja coś czuję w tej kwestii
chinczyk co do zapędów na offroad to wiesz jak jest, na początku myśli się
- nie będę świrował, ot tak tylko, żeby pojeździć po utartych szlakach, po jakichś szutrach w górach. Żadne skakanie, żadne pałowanie w błocie:)
Ale jak znam życie wraz z nabywanym doświadczeniem człowiek próbuje łamać kolejne bariery,
zdobywać kolejne szczyty i czerpać satysfakcję jeśli dokona czegoś co jeszcze jakiś czas temu było dla niego nie do ogarnięcia
Tak że powiedzmy sobie - na razie to jeszcze ten etap, że myślę wyłącznie - nie, nie będę świrował, chcę moto,
którym pojeżdżę po utartych szlakach, po szutrach w górach itd hehe
No właśnie jeszcze jedno.
Czytam Wasze posty i nasuwa się temat - pojemność, moc...
Filipek wspomina o 250, mihoo o 125, które jak widać też potrafią dać sporo radochy z kopania ziemi, chociaż mocarzami nie są
To rodzi dylematy typu - czy warto pchać się w coś naprawdę mocnego...?
Czy nie wystarczyłoby do takiej zabawy kilkanaście koni pod tyłkiem?
Czy taka 4-setka, która ma coś około 40 koni to nie jest za dużo na początek zabawy w offroad...?
Jeśli ktoś ma jakieś spostrzeżenia w tej kwestii - będę wdzięczny
Na koniec próbka tego jak można się fajnie pobawić takim motorkiem
Koleś jeździ właśnie na suzie, o którą Was pytałem.
Nie żadna tam wyczynowa jazda, ot takie zwiedzanie okolicy.
Kurna jak tak oglądam też inne jego filmiki to takiemu endurakowi mało co sprawia problem
Czysta zabawa po prostu
http://www.youtube.com/watch?v=zmGQFrGrljU&feature=channel_video_title
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:17, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Lex RMZ 250 jest w 4 suwie i ma 45KM
Moto jest zajebiście lekkie zwrotne i świetnie się prowadzi jak dla mnie.
DRZ 400 na moje najbardziej nadaje się w miasto jako supermoto, słabo widze go w terenie
KMX znów jest w 2 suwie i to jest już troszkę stara maszyna.. chyba że mowa o KX'ie który w 125ccm ma także 45 kucyków
Tu mamy drugą sprawę 4 sów czy 2 sów... Osobiście wolę dzisiejsze 4 suwy znajomy miał RMZ'ta 250 wlaśnie i lataliśmy cały dzień i spalił możę z 8l.... A pałowania było. A taki 2 suw nie dość ze trzeba dbać o olej to jeszcze potrafi w tym samym czasie wypie 3 razy więcej wachy.... Ale 2 suw ma niemiłosiernego kopa na górnych obrotach
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:52, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
O, to zwracam honor. Nie zagłebiałem się w mniejsze pojemności i stąd moja zgucha jeśli chodzi o moc.
Ale powiedz mi jak szarpie takie 40 koni, po polu? Dla laika jest to do pokonania czy można liczyć tylko na gleby?
Poza tym, właśnie - czego ja potrzebuję.
Wolałbym jednak 4T. Ze względów praktycznych
Co jeszcze. Nie miałby to być pojazd taki wyczynowy, tylko w teren.
Mi chodzi raczej o coś co pozwala zjechać z utwardzonej drogi bez "ło ja pierdole!",
na co zetem wolę się nie porywać
Musiałoby się to móc poruszać po drogach, więc światła, lustra i wszytko czego tam się gliniarze mogą czepić.
Nie mam po prostu przyczepy, czy busa i nie zamierzam kupować specjalnie dla motonga żeby go przewieźć z A do B.
To ma samo dojechać
Dlatego też pojawił się w zamyśle DR-Z, Yama XT(choć ta mi się wydaje za ciężka)
Coś w tym stylu no...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:09, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
DRZ spokojnie da rade na początek, a może i na dłużej, nie zabijesz się tym na starcie, wjedzie to wszędzie i wyjedzie też. Nie jest to hardcore ja torowa 250 w 2suwie, która ma 60+ koni, ale jak nie chcesz się z nikim ścigać to po co Ci potwór.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:17, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
RMZ zważając na jego masę własną czyli ok 94kg idzie na koło po polach prawie na do 4 biegu. Ja tam właśnie chce coś typowego w pole, błoto, śnieg itp itd czyli nie potzrebuje "homololologacji świateł i i nnych" (kto będzie mnie gonił po lesie i polu)
Co do Twoich upodobań to bym w ciemno brał DR-Z bo fajowe moto na małe wypady
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:38, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
filipek napisał: | (kto będzie mnie gonił po lesie i polu) ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif) |
Rolnik do spółki z leśniczym
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Boyz/images/spacer.gif) |
|