Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nerwer
Świeżak
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:40, 22 Lut 2015 Temat postu: Podnośniki motocyklowe i jedna osoba, jak to robicie :) |
|
|
Kupiłem ostatnio dwa podnośniki jeden pod główkę ramy i drugi pod wahacz "V" na tył.
Niby miało być to ułatwienie wielu prac związanych z motocyklem, i rzeczywiście tak jest.
Problem pojawia się jak już robota jest skończona i trzeba zeta postawić na koła. Wpierw spuszczam przód i wszystko pięknie, ale jak muszę opuścić tył to się cały pocę. Wygląda to tak, że podnoszę podnośnik z ziemi i dosłownie rzucam się pod Zecisława by nie pierdzielną o glebę. Za pierwszym razem miałem go na kolanach i modliłem się do boga by dodał mi sił, i kurde dodał
Więc krótko, jak to zrobić, żeby za każdym razem nie być bliski zawału ?
Pozdro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:54, 22 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim miej zawsze opuszczoną stopkę, jedną ręką łapiesz podnośnik, drugą pasek siedzenia pasażera. Powoli opuszczasz motka z podnośnika, aż koło dotknie ziemi, wtedy asekurujesz motka żeby nie poleciał na prawą stronę (potrzebna niewielka siła). Wyjmujesz podnośnik i pozwalasz motkowi oprzeć sie na stopce. Nie masz paska, zdejmij siedzenie/nakładkę żeby mieć pewny chwyt. Po kilku razach nabierzesz wprawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dicio
Z-zlot friend
Dołączył: 23 Mar 2014
Posty: 1596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolnyśląsk- Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:37, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nerwer hehe jak się sezon zacznie podlecę do ciebie i wytłumaczę ci
fajny opisik twoich wzmagań z podnośnikiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerwer
Świeżak
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:37, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Przecież sezon już się zaczął, wczoraj latałem i było dobrze.
Przetestuje sposób który opisał RasAlGhul, jak do tego skręcę kiere w lewo to powinien swobodnie opaść na stopkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ponton13
Świeżak
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:43, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze staje tak aby ciałem asekurować z prawej strony a lewą ręką podnoszę podnośnik. Oczywiście otwarta stopka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tecmax
Moderator
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:48, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Tylko pilnować żeby stopka była do końca rozłożona, i nie złożyła się podczas stawiania, bo i o takich przypadkach słyszałem. Opis Ras,a zdecydowanie działa.
P.S. nie próbujcie smarować łąncucha na podnośniku z włączonym biegiem (odpalony moto) znam takiego "idiotę" który w ten sposób stracił pół palca wskazującego
|
|
Powrót do góry |
|
|
TeeS
Świeżak
Dołączył: 08 Lut 2013
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:53, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
a czym on smarował że musiał palcem a nie szprayem? Towotem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tecmax
Moderator
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:04, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
nie wiem nie byłem przy tym, widziałem tylko skutki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerwer
Świeżak
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:30, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
No ja smarowałem wczoraj właśnie na podnośniku, jak mam długą rurkę i smar w sprayu to nie wiem co bym musiał zrobić żeby stracić palca .
Co do opuszczania moto, ponton13 robię dokładnie tak jak Ty, ale zanim chwycę moto to spierdziela już na prawą i zawsze trochę muszę go dźwignąć. Ale pewnie kwestia wprawy, przetestuje ze stopką.
Jeśli od tego czasu już się nigdy nie odezwę to znaczy, że moto pierdyknęło o glebę i mam focha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mind
Bywalec
Dołączył: 28 Sty 2015
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaworzno Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:44, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja nie jestem taki odważny, żeby stawiać lub zdejmować mój moto sam zawsze mam cykora, że może nie że mi się przewróci, ale że porysuję sobie wahacz. Jestem na tej wygranej pozycji, że zawsze mam kogoś pod ręką i wolę nie ryzykować
|
|
Powrót do góry |
|
|
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:58, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Jak poogarniam sprawy to wyspawam podnośnik, który nie wymaga zadnej takiej gimnastyki, moze sie przyda tym, ktorzy jeszcze nie maja
|
|
Powrót do góry |
|
|
chronic
Bywalec
Dołączył: 02 Mar 2014
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w-ek Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:17, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
ja jeszcze nie mam to poczekam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:03, 26 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja dodatkowo przy stawianiu i zestawianiu moto z tylnego podnośnika blokuje przedni hamulec, wydaje mi się, ze motocykl jest wtedy stabilniejszy. W garażu mam na ziemi położone betonowe płyty które wcześniej robiły za plot więc są ażurowe i żeby podnośnik mi po nich przejechał to muszę pod tylne kolo kłaść płytę pilśniową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dicio
Z-zlot friend
Dołączył: 23 Mar 2014
Posty: 1596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolnyśląsk- Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:13, 26 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
AHA wiem wy nie macie w podnośnikach blokowanych kółek
dlatego takie problemy u mnie stawiam i kładę to podnosnik jest jak przyspawany do posadzki
|
|
Powrót do góry |
|
|
tecmax
Moderator
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:41, 26 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja również nie mam blokowany kółek, mam podnośnik bike lift. Praktycznie do każdego smarowania go stawiam na podnosniku, kwestia wprawy. Nigdy jeszcze nie porysowalem wahacza, ani nie straciłem panowania nad moto przy stawianiu lub zestawianiu, raz tylko złożyła mi się stopka wiec na to uczulam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|