Supermoto

Bebok

Hej, noszę się z zamiarem kupna drugiego motóra i ciągnie mnie w stronę supermoto i pokrewnych - ale tylko na szosę.

Od dawna podoba mi się Husqvarna Nuda 900 i w nią celuję.
Albo Aprilia Dorsoduro.
Ewentualnie lżejsze, jednocylindrowe sprzęty jak Husqvarna SM czy KTM SMC.

Ma ktoś jakieś doświadczenie z tymi sprzętami?
Budżet to 25000zł.

UwierZ

To widzę, że nie jestem sam w tym temacie. Musisz zastanowić się czy chcesz prawdziwe supermoto czy udawane;p bo dorsoduro i nuda to raczej takie udawane. A zwłaszcza, że tą husqvarnę ciężko w Polsce znaleźć. Myślę że ktm 690 smc to dobry wybór ale również znaleźć coś dobrego będzie ciężko. No chyba, że chcesz prawdziwe mocne SM to przeróbka z jakiegoś hard enduro jedynie np. ktm exc 400, 525, honda crf 450, yamaha wr 426. Z tych trochę słabszych to ktm 640 lc4 no i szukana przeze mnie Drezyna czyli drz 400. Wszystko zależy od funduszy bo jak kupisz smc, nude czy dorsoduro to eksploatacja raczej jak w Zecie a przy hard enduro to już się robią koszta bo częste regulacje zaworów, wymiana tłoka itd. Ale znawcą tematu nie jestem Razz

Bebok

Bardziej mi się widzą te "udawane". Są na necie dwie Nudy, mniej więcej w budżecie.

O Dorsoduro doczytałem, że nówki sztuki po kilku tysiącach już miały problemy np ze szczelnością układu smarowania i wiele innych drobnych usterek.
Hypermotard też mi się w miarę podoba, ale tam podobna historia - co chwila się coś sypie.

macjus6

Z Nudą może być problem. U nas wybór jest strasznie mały, ale w Niemczech jest sporo wystawionych egzemplarzy, ale te 3000-4000zł więcej trzeba liczyć. Koniecznie daj znać co wybierzesz, chętnie bym zobaczył Nudę na żywo...szczególnie, że mieszkamy po "sąsiedzku" ;P

damiang

Rok temu zakupiłem Hypermotarda 1100 - właśnie jako drugie moto (SX do turystyki, Ducat do zabawy).

Celowałem w udawane supermoto (dla mnie prawdziwy supermociak to jeden cylinder i pojemność max 700 ccm). Kupiłbym KTM'a 690, ale no za cholerę mi się nie podobał (KTmy do mnie jakoś nie przemawiają). Padło na mocnego Hypermotarda 1100 - V'ka daje dużo frajdy. Na początku szukałem 796, ale na moje oko jest trochę za ciężki w stosunku do swojej mocy. Padło na 1100 i jak na razie jest bajka.

A i piszesz tam coś o tym, że Hypermotardy wadliwe - powiem, tak - nie powielaj mitów. Też myślałem, że Ducati, KTMy czy Huski to takie egzotyki, raz wyjechać i naprawiać - gówno prawda Smile

Ducati akurat poprawia wiele rzeczy z którymi Japońce mają problemy. Jest ich po prostu mniej na drogach i są droższe, stąd mity ludzi, którzy nie siedzieli na niczym innym, niż Honda/Suzuki/Yamaha/Kawasaki Smile

Bebok

Ja właśnie w takie udawane supermoto celuję.
Najlepsza dla mnie byłaby Agusta Rivale, ale podaż jest taka, że gubię się w tych ofertach Smile

Hypermotarda trochę skreśliłem, przyznam, przez motovlogera marki Snowcat, który jeździł 800 i nie raz mu zdechła gdzieś po drodze + drobne mankamenty co jakiś czas. Wygląd też ma już niedzisiejszy, ale wersja 1100 zaczyna do mnie przemawiać.

Jaki przebieg ma twoja sztuka i ile ty zrobiłeś? Jakim stylem jeździsz?
Na co zwracać uwagę podczas poszukiwań i oględzin?

damiang

Mam Hypermotarda 1100 z 2007 roku - pierwszy wypust. Kupiłem z przebiegiem 18000, potwierdzonym książką. Aktualnie ma 21000. nabyłem ją we wrześniu w tamtym roku i w około 1,5 miesiąca zrobiłem te 3k - później odstawiłem na zimowanie i ze względu na aurę na razie stoi Smile

Zero problemów technicznych.

Podczas poszukiwań zwracaj uwagę na standardowe rzeczy. Duży Ducat nie ma typowych bolączek wieku dziecięcego. Fajnie, jak dorwiesz model z książką i zrobionym przeglądem - akurat przy 20 000 przebiegu ma opromny serwis typu wymiana pasków rozrządu, ustawianie wtrysków etc, mój miał to wszystko zrobione, zimą tylko mój mechanik wszystko sprawdził i potwierdził, że maszyna jest fest. Akurat Hypermotardów w Polsce jest trochę, także też łatwiej będzie coś znaleźć Smile

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> O motocyklach ogólnie	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1