Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xede
Stary wyga
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:48, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
tu nie chodzi o ubior tylko o zachowanie na drodze
mozesz nawet w japonkach jezdzic ale nie bedziesz w nich 2 paki robil
poza tym o ile dobrze widzialem na focie moto juz mialo poprzerabiana lampe, chyba na psa zrobiona albo to co zostalo tak wygladalo
szkoda czlowieka, ale niestety zrobil to na wlasne zyczenie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6235
Przeczytał: 93 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:18, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
xede napisał: | tu nie chodzi o ubior tylko o zachowanie na drodze
mozesz nawet w japonkach jezdzic ale nie bedziesz w nich 2 paki robil |
Niestety nie zgodzę się z Tobą,ponieważ odpowiedni ubiór to podstawa (wliczając w to dżinsy motocyklowe z kewlarem!) i nawet nie pisz takich postów o japonkach,że można śmigać bo chłodno w nóżki,oby 200km/h nie przekraczać.....
Zachowanie na drodze i kultura jazdy to już zupełnie inna sprawa.
Generalnie,żeby nikogo nie urazić,poprostu trzeba używać rozumu - ZAWSZE !
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:29, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przed godziną wróciłem z piwka z Doctor Riders i Knight Riders. Przy stole jeden z lekarzy opowiadał historię jak to 2 miesiące wcześniej przyjął na swój oddział dziewczynę, która miała wypadek przy 40 na godzinę i już nigdy nie będzie chodziła. Gość stwierdził, że cordurowa kurtka ochroniłaby ją na tyle, żeby wstać, otrzepać się i jechać dalej, więc mihoo zgadzam się z tobą w 100%
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_Z750_
Gość
|
Wysłany: Pią 22:31, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
oczywiscie krotkim spodenka i japonka mowimy stanowczo NIE ! Jak kogos takiego widze jeszcze z krotkim rekawkiem i bez rekawic i kasku to cos mi sie robi...
zreszta "Motocyklista z ciężkimi obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala" wiec nie mowmy tutaj o spodniach czy butach... Dla mnie najwazniejsza jest glowa do pasa. Z reszta czy bez niej mozna zyc !
Ostatnio zmieniony przez _Z750_ dnia Pią 22:40, 13 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:51, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
a kto mi powie, jaka jest roznica miedzy sportowym 600 a litrem? bo ja w praktyce nie widze zadnej. No moze w 600 trzeba czesciej zmieniac biegi a do 200 litr jest automatem - wystarczy zapiac dwojeczke. Jakie sa roznice w czasie na torze 600vs1000ccm? Np poznan? Symboliczne.
Co do dzinsow, japonek etc. nawet sie nie wypowiadam. Rozni ludzie, rozne potrzeby rozne zestawy PanVitan. Jedni wierza w kewlarowe dzinsy, inni w bigstary i ladne najki a jeszcze inni nie wsiada nawet na miasto bez minimum dobrej cordury. Jak dla mnie dzinsy z "kewlarem" sa gowno warte przy ostrej jezdzie, a optymalne rozwiazanie to kombi jednoczesciowe + wysokie buty, ktore z kolei ograniczone sa wzgledami praktycznymi, ale sorry - typ ktory odbija sie od samochodu scigaczem i wali w drzewo a wokol porozrzucane sa sneakersy pumy a na jednym ze zdjec widac podarte levisy to jest jakas komedia. Ubior idzie w parze z doswiadczeniem.
Jezdze po ulicy, ogarniam coraz wiecej, chce sie uczyc. Dochodze do momentu, w ktorym stwierdzam, ze jednak czegos brakuje. Zaczynam szukac, przykladowo ide na wyklad do Godlewskiego (ktory swoja droga jest postacia nie do zniesienia, przynajmniej dla mnie) - dowiaduje sie ze wiem ze nic nie wiem. Chce zaczac profesjonalne szkolenie. Zatem tor. Na torze okazuje sie, ze nawet tekstylia nie wystarcza (puma + levis odpadly w przedbiegach). Zaczynam szukac. Okazuje sie, ze 2 czesciowe skorzane kombi nie bedzie wpuszczone na wiele obiektów. Szukam dalej - ludzie mowia ze 2 czesciowe kombi nie daje rady w razie wiekszej packi. Kupuje zatem jednoczesciowe. Ucze sie, jezdze ostro, jestem ubrany. Wyjezdzam na ulice, rowniez nie jezdze 30km/h. W zwiazku z tym nie zaloze juz levisow i adidasow. I ot cala historia.
Im wiecej wiem, tym bardziej widze, ze sportowe 600 to nie jest material na pierwszy motocykl. Drogi sa dwie, albo mlody adept bedzie jezdzic 2-3 lub cztery sezony i guma bedzie plaska od wytartego srodka i nie nauczy sie niczego, albo zwyczajnie zabije sie jak bohater niniejszego tematu. Roznica miedzy scigaczem o pojemnosci 600ccm a litrem jest w praktyce zadna. Dowod? Prosze bardzo: http://www.youtube.com/watch?v=T6msa5P7JSM oraz http://www.youtube.com/watch?v=UDPP8BMVL_w&feature=related
ile on razy w ogole zmienil bieg?
Ja wiem, ze w temacie jazdy na motocyklu nie wiem nic, ale wiem na tyle duzo, ze jestem juz w stanie ocenic ograniczenia Z750. A mimo to, bardzo czesto spotykam sie z sytuacja w Wawie, ze startuje do mnie gosc na gixerze 600 albo cebrze 1000 i dostaja w dupe az milo. A zdarza sie i tak, ze nie jestem w stanie nadgonic za 10 letnim hornetem. I o czym to swiadczy? Na ch te scigacze 20 letnim gowniarzom ktorzy dopiero co zsiedli z automatow w galerii mokotow?
ps.
tu jest porownanie torowych 250tek i torowych 600tek z moto2
[link widoczny dla zalogowanych]
faktycznie, te 250tki to dla dzieci sa, dlatego ja rowniez wszystkim znajomym na pierwszy sprzet zalecam gsx-r 600 a jak juz jezdzil kiedys na motorynce to gixxer 750 nie zaszkodzi! :>
ps2
@filipek, Panowie nie porownujcie motocykli pojemnosciami, tylko klasami. Z1000 to nie jest cos ponad zx6r, bo ma wiecej pojemnosci. To dwie rozne historie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 0:31, 14 Maj 2011, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AdamFilip
Zetofil
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WPU Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:20, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie Panowie powielacie wątek, który już nie raz był przerabiany, wystarczy mieć pod kontrolą swój mózg i wiele rzeczy przyjdzie łatwo. Szkoła jak najbardziej jest przydatna, małolaci wiedzą, że tylko "ER ŁAN" się liczy i tak będzie zawsze, są ludzie i ludziska. Znam młodych gnojków, którzy wieczorami wsiadają w wypasione bryki po 400 - 500 koni i latają po mieście 200km/h, mają jedno w głowie "mi się przecież nic nie stanie" i wszystko w temacie oni mogą i nikt o tym nie pisze, tata kupił bezpieczny porządny sprzęt. Jesteśmy dorośli. Ja wsiadłem też na litra i mam nadzieję, że długo pożyję i nikomu nic nie zrobię, jakoś się udaje nie raz uciec od głupoty kierowcy samochodu. Tutaj każdy ma trochę racji więc postarajmy się wytrwać w szczęściu i radości, ustępujmy głupszym, cieszmy się razem z nimi i bądźmy przyjaźnie nastawieni, postarajmy się wychować dobrze nasze dzieci a życie będzie lepsze, bo wychowanie to bardzo ważna rzecz i to od nich zależy jak w przyszłości będą jeździć motocykliści, to oni powinni wiedzieć czy warto kupić R1, bo lans jest najważniejszy, czy lepiej Z750 lub Z1000, bo jednak tata wiele o tym mówił. My tylko w ten sposób możemy zmieniać ten kraj, bo jesteśmy wychowani w takim systemie. Moje pierwsze moto w 1992 roku po zdaniu prawka to Suzuki Katana 600, niesamowita była maszyna ale zawsze miałem głos swojego ojca we łbie. Ja sam będę starał się wpajać dziecku to co najlepsze ale jego patrzenie na świat, będzie jego życiem i postaram się tak wychować aby szedł dobrą drogą, choć wiem, że czasem warto skręcić żeby wiedzieć co dobre, a co złe. Może ten młody chłopak właśnie zrobił ten jeden błąd i wiele go to kosztowało ale tak musi być. Niejedno takie zdarzenie widziałem i lament rodzin, niejednego znałem i trzeba żyć dalej, sami łamiemy przepisy cały czas na motocyklach i nie wierzę, ze jest choć jeden, który jeździ przepisowo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xede
Stary wyga
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:00, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
mihoo napisał: | xede napisał: | tu nie chodzi o ubior tylko o zachowanie na drodze
mozesz nawet w japonkach jezdzic ale nie bedziesz w nich 2 paki robil |
Niestety nie zgodzę się z Tobą,ponieważ odpowiedni ubiór to podstawa (wliczając w to dżinsy motocyklowe z kewlarem!) i nawet nie pisz takich postów o japonkach,że można śmigać bo chłodno w nóżki,oby 200km/h nie przekraczać.....
Zachowanie na drodze i kultura jazdy to już zupełnie inna sprawa.
Generalnie,żeby nikogo nie urazić,poprostu trzeba używać rozumu - ZAWSZE !
Pozdrawiam |
nie to mialem dokladnie na mysli do czego sie Ty odniosles
ja tez mowie stanowcze nie niepelnemu ubiorowi, ale chodzi tez o mentalnosc takiego czlowieka, ktory prowadzi ten moto
ale co prawda to prawda, nie ma co sie rozpisywac o ciuchach, kazdy robi jak mu wygodniej/lepiej ale to juz sprawa jak sie zabezpiecza
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gunter
Stary wyga
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław / UK Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:31, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Koleżanki, koledzy w pasji.
Zginął bardzo młody człowiek. Kiedy rozgrzewamy maszyny lub zakładając kask bądz rękawiczki...pomyślmy o tym co się stało, jest ...i nadal będzie się dziać.
Szerokości i rozwagi.
pozdro750
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Edi
Zaglądacz
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 10:21, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
[*] - nie żyje, kto z nas nie przegina raz na jakiś czas, niech pierwszy rzuci..
Żeby przeżyć na drodze wg mnie:
1. Myślenie za siebie i innych, czyli dostosowanie stylu jazdy do warunków.
2. Porządne opony, nie 10 letnie używki z 1.5mm bieżnika
3. Oploty na przód
4. Ubierać się, zawsze. Jeżdżę w teksach nawet jak jest 35. Rano jest zawsze chłodniej a po pracy i tak prysznic obowiązuje.
5. Szeroko roztawione lusterka, ważniejszy ten co zbliża się z boku, od tego z tyłu.
6. Nie wsiadać w słabej formie, obojętne co ją osłabiło.
7. Patrzeć do przodu, nawet pod uczelnią, jak wychodzą z zajęć przyszłe WFistki
8. Wizyta na szkole jazdy, raz do roku, najlepiej na początku sezonu
Kolejność przypadkowa
Ostatnio zmieniony przez Edi dnia Nie 10:23, 15 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:45, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
9. dostosowac motocykl do umiejetnosci, a nie mody panujacej pod kolumna Zygmunta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_Z750_
Gość
|
Wysłany: Nie 17:40, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
10. Nie dawac sie przejechac koledze bo moze wsiasc pierwszy i ostatni raz, co najwyzej dac mu posiedziec.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
OxBown
Bywalec
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:59, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
jak to mowia zyny i samochodu(motocykla) sie nie pozycza!!! tak mawia moj stary i nigdy mi fury nie dal;D
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|