Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
t-o-m-o
Bywalec
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Ząbki Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:36, 13 Maj 2011 Temat postu: Wypadek na czernikaowskiej w Wawie |
|
|
Wczoraj ojciec do mnie dzwoni po 15 i w te słowa " A, jesteś no to dobrze, że odebrałeś"
Pytam co sie stało?
"A bo własnie czerniakowską przejeżdżam i widziałem wypadek - czarne kawasaki roz...bane lezy i odrysowany kontur na ulicy"
Kufa aż mi się włosy zjeżyły. Kawa wyglada mi na ninje, chyba...
Mam nadzieje chłopaki że to nie żaden nasz znajomy. Ehh
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez t-o-m-o dnia Pią 9:38, 13 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 12:43, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
przykro bardzo
swiadkowie jak zwykle mieli radar w oczach i fachowo ocenili predkosc i styl jazdy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAT
Stary wyga
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Drohiczyn Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:11, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie bądźmy hipokrytami, akurat sporo "zeznań" "świadków" się pokrywa, gdyby było wolno taka przycierka nie skończyła by się w ten sposób. Ktoś przesadził i to na pewno nie kierowca osobówki, wina i tak będzie jego bo to on zmieniał pas, i miał obowiązek ustąpić mimo że nie miał pewnie czasu na zauważenie go.
Młody chłopak (21lat) za bardzo się pośpieszył na tamten świat, może ktoś go znał ksywka: Vanuczi (piszę jak się czyta)
|
|
Powrót do góry |
|
|
OxBown
Bywalec
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:17, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
a dzisiaj ktos z naszych sie lekko starl z samochodem na rogu Woloska-Raclawicka (warszawa) wielkich strat nie bylo, ale przyznawac sie ktory to;D czarna kawa z obsztym skora zbiornikiem i chyba inna przednia lampa
|
|
Powrót do góry |
|
|
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:23, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Juby??
|
|
Powrót do góry |
|
|
OxBown
Bywalec
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:42, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
to byla kawa przed liftem (do 2006)
|
|
Powrót do góry |
|
|
juby
Moderator
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:53, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
ja grzecznie autkiem jeżdze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:06, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
MAT napisał: | Nie bądźmy hipokrytami, akurat sporo "zeznań" "świadków" się pokrywa, gdyby było wolno taka przycierka nie skończyła by się w ten sposób. Ktoś przesadził i to na pewno nie kierowca osobówki, wina i tak będzie jego bo to on zmieniał pas, i miał obowiązek ustąpić mimo że nie miał pewnie czasu na zauważenie go.
Młody chłopak (21lat) za bardzo się pośpieszył na tamten świat, może ktoś go znał ksywka: Vanuczi (piszę jak się czyta) |
Sportowe600, blujeans, cichobiegi pumy (sa widoczne na jednej z fotek z linku) i ognia. Nad Wisłą sportowe 600 to jest własnie materiał na pierwsze moto a w wieku 21 lat to już w sumie jakaś tysiączka powinna być. Mysle, ze problemem okazala sie wyobraznia a raczej jej brak i umiejetnosci o wiele za male na ten motocykl i ta predkosc. Ale przeciez kazdy wie, ze CB500 to syf i nie wyglada wcale na podjezdzie, a w ER6 juz po samym ypuszczeniu z fabryki brakuje mocy, a ci glupi niemcy jeszcze skrecaja ja za pomoca srubki przy przepustnicy. Dopiero jak jest 190tka z tyłu i jedynka w nazwie modelu to mozna sie troszke pokazac na miescie.
I to jest niestety powszechne przekonanie, dlatego wciaz beda ginac ludzie. Na kursach na prawojazdy nie uczy sie kompletnie niczego (oczywiscie sa wyjatki, w Warszawie pro-motor lub szkoła Kulika)
poza kreceniem 8 na placu zeby zdac ten cudowny egzamin a pozniej jest wielki szok po kupnie motocykla. Ale to tez tylko przez tydzien, bo latwo sie przyzwyczaic do przyspieszen - to jest raptem ok. 0.2g przeciazenia wiec zaden dramat. Mozna odkrecac. Można...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:07, 13 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:05, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Czyli że jako mam niecałe 24 lata to powinienem sprzedać swojego tysiąca i kupić najlepiej coś w granicach max 600??
Od momętu zrobinia prawka ma puszkę pracuję jako kurier. W ciągu ok 5 lat nawinąłem ponad 250 tysi ( 50k na rok minimum) życie na drodze sporo mnie nauczyło. Na moto latam od dość niedawna bo ok 3 lat... z czego ok 16k nawinąłem bez prawka na moto (takie realia, że nie miałem ani ochoty ani czasu) Latając czy to ma moto czy autem mam każdego uczestnika ruchu jako potencjalnego wroga bo niestety tak w polsce jeżdżą... Dużego Zeta kupiłem bo zajebiście mi się podoba w odróżnieniu do innych moto i zawsze przełamywałem stereotypy odnośnie marek pojazdów
Co teraz mam zrobić?? Może wieszać się od razu? Czy może wkęcić srube w manete żebym nie odkręcał??
W ogóle kto nie odręca manety?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesiekkry
Gość
|
Wysłany: Pią 20:24, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
filipek, trochę pokory, rutyna już cię zżera a to oznacza brak koncentracji. Każdy z nas jak siedzi za sterami uważa się za mistrza i to na pewno jest przyjemne ale nie zwalnia to z obowiązku zachowania jakiegoś zdrowego rozsądku. Nie ma co się oburzać, locdog dobrze opisał lans w wawie (praktycznie codziennie jestem i widzę). Niech każdy jeździ jak potrafi a nie jak wyciąga moto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:29, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
filipek napisał: | Latając czy to ma moto czy autem mam każdego uczestnika ruchu jako potencjalnego wroga bo niestety tak w polsce jeżdżą... |
Jak bym jeździł rutynowo no na pewno nie uważał bym na to co robie, co robią inni i co dzieje się dookoła mnie
Ostatnio zmieniony przez filipek dnia Pią 20:30, 13 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesiekkry
Gość
|
Wysłany: Pią 20:49, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
filipek napisał: | filipek napisał: | Latając czy to ma moto czy autem mam każdego uczestnika ruchu jako potencjalnego wroga bo niestety tak w polsce jeżdżą... |
Jak bym jeździł rutynowo no na pewno nie uważał bym na to co robie, co robią inni i co dzieje się dookoła mnie |
tak jak myślałem... zaraz będziesz tłumaczył że 200 po mieście jest ok. bo masz super refleks i doświadczenie w targaniu manetą- a może to ty właśnie jesteś wrogiem dla innych? Prawda jest taka że jeszcze sporo się musisz nauczyć bo nie można być aż tak pewnym siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:58, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie będe negował tego co piszesz
Mistrzem kierownicy to nigdy nie będe, aczkolwiek staram się jeździć pewnie bez dziwnych zrywów... Pozatym to też nie temat na tego typu głupie gadanie... Szkoda, że młody człowiek odszedł, a szczęście w tym że nikogo ze sobą nie zabrał...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesiekkry
Gość
|
Wysłany: Pią 21:02, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Amen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Z750_
Gość
|
Wysłany: Pią 21:14, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
locdog, ja tez mam zwykle spodnie dzinsowe i nie uwazam sie za wariata na drogach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|