| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
zoltaibiza
Zetofil
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łasin / Radziechowy
Płeć: 
|
 Wysłany: Sob 12:54, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
| jagna napisał: | Rozważam ale raczej jako opcję desperacja 
Najważniejszym czynnikiem jest cena oczywiście, na nowy musiałabym pożyczyć 20tys, na stary tylko 10tys. Koszty utrzymania nowego też są dużo większe (ubezpieczenie, przeglądy itp).
Kupuję moto na jakieś 5/7 lat, jak będę go sprzedawać to już raczej na dawcę więc za niewielkie pieniądze, wtedy KTRC będzie już standardem, poza tym nie chcę przez 5 lat żałować jak się okaże że kontrola trakcji jest super  |
Wiadomo.. 10tys. droga nie chodzi. Tylko ze teraz miedzy tym SX'em >2016 a 2017> jest kolosalna roznica nie tylko w wygladzie. Sporo masz juz "dorzucone" w standardzie jesli chodzi o licznik czy tez sama elektronike silnika, trakcja itp.
Mysle ze ta "dyszka" bylaby dobrze wydana. Bo na modele 2017 za 5 lat bedzie szał
Mimo wszystko dobrze "kombinujesz"
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
rosol
Bywalec
Dołączył: 23 Maj 2016
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 13:01, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
|
ABS to min..... ale czy kontrola trakcji aż tak się przydaje w codziennej jeździe... Wojtas tak patrząc przez ostatnie lata jazdy ile razy by się przydała? U mnie... chyba ani razu.. Do podróżowania raczej mało przydatny...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zoltaibiza
Zetofil
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łasin / Radziechowy
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 13:08, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
| rosol napisał: | | ABS to min..... ale czy kontrola trakcji aż tak się przydaje w codziennej jeździe... Wojtas tak patrząc przez ostatnie lata jazdy ile razy by się przydała? U mnie... chyba ani razu.. Do podróżowania raczej mało przydatny... |
Tak jak piszesz.. ABS ok ale KTRC to fajne jak na torze by sie smigalo ale na co dzien... majac nawet moto z ABS'em przez 4 sezony ani razu ten ABS nie byl mi potrzebny.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: 
|
| Wysłany: Sob 13:47, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
| zoltaibiza napisał: |
Mysle ze ta "dyszka" bylaby dobrze wydana. Bo na modele 2017 za 5 lat bedzie szał |
Na pewno, tyle że mój będzie wtedy miał jakieś 100-120tys przebiegu, nie sądzę, żeby w Polsce znalazł się chętny na taki egzemplarz, nawet jak będzie szał
@zoltaibiza
Albo nie wiesz, że był ABS w moto ponoć nie wali po sprzęgle jak w samochodach, ja tam myślę, że parę razy mi tyłek uratował a też myślałam, że nie będzie mi potrzebny jak kupowałam v-teca:) I bardzo żałuję, że nie kupiłam nowszego motocykla, teraz jeździłabym spokojnie jeszcze ze dwa lata i zbierała na nowy 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rosol
Bywalec
Dołączył: 23 Maj 2016
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 13:48, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Był jak jechaliśmy do Chorwacji i wyskoczyła puszka skręcająca w lewo przecinając nasz pas Jagna to, że za 5 lat kontrola będzie standardem w turystykach nie oznacza, że nie sprzeda się moto bez z1000 i z1000sx nadal będą chodliwe
| Jagna napisał: |
Albo nie wiesz, że był ABS w moto ponoć nie wali po sprzęgle jak w samochodach |
Czuć jak zadziała
Ostatnio zmieniony przez rosol dnia Sob 13:52, 11 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 13:57, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
O KTRC pisałam raczej w kontekście siebie a nie sprzedaży
Czego bym nie kupiła to będę musiała tym jeździć do końca jego żywota, bo jak teraz widzę jak ludzie utyskują, że 10 letnie moto z 50tys. przebiegu to zajeżdżone, więc po długich namysłach i lekturze internetów uznałam, że KTRC jest niezbędne dla mojego dobrego samopoczucia na najbliższe lata.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rosol
Bywalec
Dołączył: 23 Maj 2016
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 14:03, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ja tam wolę moto co ma nalatane 50 tys. km i zadbane niż katowane z przebiegiem 20 tys. km W puszkach magiczny przebieg to 200 tys. km a w moto 50 tys. km 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 14:06, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
|
No mój po 5 latach to będzie miał ponad 100tys, nie jestem pewna czy na podwójnie magiczny przebieg byś się skusił
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zoltaibiza
Zetofil
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łasin / Radziechowy
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 14:21, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
| rosol napisał: | | Był jak jechaliśmy do Chorwacji i wyskoczyła puszka skręcająca w lewo przecinając nasz pas |
nie pamietam takiej sytuacji. W kazdym razie kazdy sprzet znajdzie swojego kupca czy to bedzie mial KTRC , ABS czy tez nie. Kwestia forsy no i oczywiscie przebiegu na ktory w sumie zwracamy uwage...
Jagna a gdzie robisz serwisy ? W ASO czy poza ASO ?
Ostatnio zmieniony przez zoltaibiza dnia Sob 14:27, 11 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 14:56, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
|
W zaprzyjaźnionym warsztacie, większy komfort za mniejsze pieniądze
|
|
| Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 6:29, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
KTRC fajna sprawa, doceniłem podczas burzy na autostradzie lub przy przyspieszaniu na brudnym asfalcie Włączasz poziom 2 lub 3 na kompie i pilnuje Cię. Zwykle jeżdżę na 1, a na torze można wyłączyć, więc Kawasaki zostawiło naprawdę duże pole do popisu.
ABS też wcale nie jest takim luksusowym dodatkiem - mi parę razy w tamtym roku dupę uratowało (dałem po klamce i chrobotała aż miło).
Jagna - dobrego SX'a model 2014-2016 dorwiesz za około 37-42 tysi, w zależności od tego, od kogo, jak doposażony etc (ja swojego tak wstępnie wyceniałbym na 48 kafli - oczywiście z tymi wszystkimi gratami, które są na nim). W wyprzedaży rocznika ciężko znaleźć, ale nawet wtedy nowego dostaniesz za około 48 tysi - tourera za około 50, chociaż jakbyś chciała nowego musiałabyś już teraz dzwonić po dealerach, bo dosyć szybko się sprzedają. No i tak jak mówisz, nowe moto = większe koszty. Wiąże Cię ASO (sam pierwszy przegląd to kilka stówek), ubezpieczenia etc.
Model 2017 to już wydatek rzędu 61 tys u dealera, a nawet nie dostaniesz kufrów w tym (tak, cena 60900 to wersja golasa, za tourer liczą +4 tysie) Serio, w temacie o nowym SX wyliczaliśmy, ile to wyjdzie i moim zdaniem model 2017 został zabity przez przesadzoną cenę (za 61 tysi masz gołe moto, ja do swojego SX aby go przygotować pod turystykę wydałem około 6 tysi, a gdzie tu przeglądy etc). Owszem, wygląda obłędnie i ma zmienioną, a raczej doposażoną elektronikę (anty wheelie i inne), ale nowy kompletnie się nie opłaci Z 45 tysi za używanego SX po lifcie (liczę zakup + stelaże, kufry etc, chyba, że znajdziesz używkę pod turystykę, wtedy to wszystko odpada) wchodzisz na prawie 70 klocków To już nie jest różnica 10 tysięcy, a 25 a to sporo, zwłaszcza przy moto.
Druga sprawa, że tak naprawdę nie wiemy, jak zachowają się modele 2017. Super Ledy ma nowy SX - ale czy nie padną po roku, jak w niektórych autach się to zdarza? Wiele nowych modeli moto ma bolączki wieku dziecięcego, nowa R1 np gubi biegi, już nawet była akcja serwisowa i wymiana skrzyń Taki przykład z brzegu. Nikt nie wie, bo to świeżynka.
Oczywiście nie zniechęcam do zakupu modelu z 2017, piszę tylko swoje spostrzeżenia i chłodne kalkulacje, sam rok temu byłem w podobnym miejscu, co Ty
Ostatnio zmieniony przez damiang dnia Nie 9:36, 12 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kucyk
Znajomy
Dołączył: 09 Paź 2015
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 9:16, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
| rosol napisał: | | Ja tam wolę moto co ma nalatane 50 tys. km i zadbane niż katowane z przebiegiem 20 tys. km W puszkach magiczny przebieg to 200 tys. km a w moto 50 tys. km |
Powiedział ten który szukał tak długo, aż znalazł moto z przebiegiem 3 tyś km (jeśli dobrze pamiętam), po dwóch właścicielach
Ostatnio zmieniony przez Kucyk dnia Nie 9:17, 12 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rosol
Bywalec
Dołączył: 23 Maj 2016
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 10:28, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
| Kucyk napisał: | | rosol napisał: | | Ja tam wolę moto co ma nalatane 50 tys. km i zadbane niż katowane z przebiegiem 20 tys. km W puszkach magiczny przebieg to 200 tys. km a w moto 50 tys. km |
Powiedział ten który szukał tak długo, aż znalazł moto z przebiegiem 3 tyś km (jeśli dobrze pamiętam), po dwóch właścicielach |
Nie obrażaj mnie i moto..... miał nalatane 1990 km
|
|
| Powrót do góry |
|
|
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 10:24, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
| damiang napisał: | | KTRC fajna sprawa, doceniłem podczas burzy na autostradzie lub przy przyspieszaniu na brudnym asfalcie |
Wiedziałam
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego co napisałeś, powiem więcej, pominąłeś koszt ubezpieczenia, dlatego nawet nie myślę o 2017, w Chorzowie stoi jeszcze jedna sztuka z 2016 ale i tak mocno się waham, bo prawda jest taka, że mogę wydać maks.50 tys na wszystko, bo skończy się tak, ze kupię moto, żeby w garażu stało a nie o to przecież chodzi
|
|
| Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 10:51, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
KTRC w Zetach jest naprawdę ciekawe, bo pilnuje koła, ale nie odcina napędu w chamski i agresywny sposób. Ciężko to opisać, najlepiej samemu się przejechać
Wiadomo, kupić moto to nie sztuka, trzeba je jeszcze ubezpieczyć, utrzymać, a w przypadku ASO liczyć też przeglądy i inne pierdoły
A po tego z Niemiec pojechałaś?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
