Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:35, 03 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Wiem, że można ale szkoda czasu i pieniędzy, bo o ile Rumunia to cenowo od Polski bardzo się nie różni to Europa zachodnia już tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:23, 03 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
jagna napisał: | No tani rzeczywiście nie był 😊 Ale rozrząd robiło się po 60tys, myślałam że tylko w bmw trzeba częściej.
A jak często olej? Albo czy ktoś mógłby zrobić mi zdjęcie właściwej strony w serwisówce, znalazłam na forum jakiegoś linka ale nie mogłam się do niej dostać. |
No ale w VFR 800' 98-01 nie trzeba było "robić w ogóle rozrządu - silnik wytrzymywał 150 tys. bez remontu.
Ostatnio zmieniony przez kopi800 dnia Wto 20:23, 03 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:38, 04 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ten olej co 6kkm to oczywiście z troski o moto, co nie znaczy, że jak ktoś wymieni raz do roku czy na 10-12 kkm to też będzie tragedia Jakbym robił trasę na ponad 8kkm to po prostu wymieniłbym tuż przed wyjazdem i spokój. Zwłaszcza, że jak robisz dalszą trasę, to tak naprawdę robisz ją cały czas - olej jak inne płyny eksploatacyjne, traci swoje właściwości z biegiem czasu - świeżo zalany i od razu jeżdżony wytrzyma dłużej i da lepszą ochronę, niż taki zalany pół roku wstecz Także pod tym kątem bym się nie przejmował.
Poza tym - w trasie też możesz wymienić. SX mimo plastików, ma pod spodem zostawioną lukę, przez którą możesz śmiało odkręcić korek spustowy i filtr oleju - nic nie robisz z plastikami - wymiana nawet laikowi zajmie max 20 minut Trzeba tylko mieć ze sobą klucze. (podejrzewam, że na trasie idzie kupić jakiegoś motula + filtr, nawet w Rumunii, więc odpada wożenie oleju i filtra).
W SX jest jak w innych rzędówkach, tutaj nie znajdziesz niczego nadzwyczajnego odnośnie oleju czy serwisowania etc. Co do rozrządu - zerknąłem teraz w książkę i hmm - na 48kkm też mamy inspekcję na rozrządzie i wtryskach, więc zapewne remont robi się, ale dużo później Dopytam o to na serwisie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
drobny
Zaglądacz
Dołączył: 08 Lut 2016
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:57, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Małe pytanie - robiąc 8k km na jeden wyjazd przy teoretyczne 500 km do zrobienia dziennie jedziesz w siodle bez przerwy min 16 dni. Jak ci sie to udaje? Troche z humorem pytam ponieważ myslałem że moje 4800 w zeszłym roku przejechane w 18 dni prawie ciurkiem to było morderstwo kręgosłupa...a tu ot...kożeżanka masohistka
|
|
Powrót do góry |
|
|
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:47, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Niestety nie jestem aż tak dzielna Po prostu dojeżdżam autostradami , tak w skrócie:
Irlandia - pierwszy dzień 1600 do Londynu, drugi już tylko 600 do promu, trzeci góra 200 na miejsce pierwszego postoju razem zrobiłam trochę ponad 6 tys.
Hiszpania - 600 w pierwszy (bo wyjazd był po pracy) 1300 w drugi, później też od 200 do 400 dziennie (nie licząc powrotu) razem wyszło ok.10tys
Islandia - 1500 do promu a później to już po 200/300 dziennie (ale urlop 3 tygodnie, bo 6 dni na promie) razem wyszło ok.8tys.
Jakbyś miał ochotę poczytać to z dłuższych wypadów robiłam relacje na forum VFR-OC
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:13, 06 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
drobny napisał: | Małe pytanie - robiąc 8k km na jeden wyjazd przy teoretyczne 500 km do zrobienia dziennie jedziesz w siodle bez przerwy min 16 dni. Jak ci sie to udaje? Troche z humorem pytam ponieważ myslałem że moje 4800 w zeszłym roku przejechane w 18 dni prawie ciurkiem to było morderstwo kręgosłupa...a tu ot...kożeżanka masohistka |
4800 w 18 dni to wychodzi 270 dziennie - nie jest to dużo.
Sam w ostatnim sezonie zrobiłem 3000 w 6 dni (Wrocław-Rumunia-Wrocław) no i bez problemu się dało, no może ostatnie 200 km tyłek faktycznie bolał.
Co do kręgosłupa - to według mnie SX jest najlepszym rozwiązaniem, bo pozycja jest lekko pochylona, lekkie podparcie na rękach, więc kręgosłup odciążony ale też nadgarstki nie bolą jak w ścigaczach. Jeździłem trochę na V-Stromie i GS-ie i tam pozycja jest pionowa - znacznie gorsza dla kręgosłupa!
Ostatnio zmieniony przez kopi800 dnia Pią 11:22, 06 Sty 2017, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:10, 07 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
kopi800 napisał: |
No ale w VFR 800' 98-01 nie trzeba było "robić w ogóle rozrządu - silnik wytrzymywał 150 tys. bez remontu. |
Wcześniejsze też, bo rozrząd miały na kołach zębatych ale ja miałam vfr z 2006r, Fi nie rozważam (choć chłopaki sobie bardzo chwalą), bo są za stare i nie dam rady ich ubezpieczyć. Poza tym rozrząd to nie jest remont silnika, mój vtec jak szedł pod nóż to miał 105tys i żadnych problemów z silnikiem, choć alternatory zaliczył 3
Rozrząd robiłam w nim przy 60tys bo akurat jechałam do Hiszpanii, mechanik twierdzi, że jeszcze by pojeździł z 10tys ale wolałam nie ryzykować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elf
Dołączył: 06 Sty 2017
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lidzbark Warmiński Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:27, 07 Sty 2017 Temat postu: cześć Jagna |
|
|
Kupiłem nowego Z 1000 SX w 04.04.2016 jest piękny . Kupiłem go aby latać wokół komina ale do rzeczy. Odebrałem go z salonu w Warszawie i przeprowadziłem go do domku 260 km ( tyłek i plecy masakra ) już kupiłem kanapę żelową 1600pln . Latamy sobie np nad morze i 170 km dla mnie to max ( to jest moje odczucie) w międzyczasie moja żonka mówi mi że musi opuścić nogi bo jej drętwieją ( mamy intercom ) Może to drętwienie powoduje skóra ( oryginalny kombinezon 2 częściowy kawasaki) Nie wiem może tekstylia dały by inne odczucia . Kupiłem jeszcze szybę akcesoryjną dłuższą ale nie pomaga muszę się schylić bo inaczej szumi ( kaski myślę że dobre 2x shoei gt air) . Gniazdko mam zamontowane z lewej strony 2x USB trzymak oryginalny mocowany do śrub na zbiorniku ( jestem wysoki dlatego nie mam problem z wkładaniem kluczyka) JEDEN MINUS to mam tam telefon bo Yanosik musi być to zniszczyłem sobie gniazdo w telefonie ponieważ mocne skręcenie w lewo kierownica uderzała w wystający przewód zasilający telefon.
. Koszty spalanie od nowości 6,2 L/100 km ale dolicz że 1400 km to prędkość do 4000 obr/ min czyli 94km/h xD . Obecnie 12800 km przebiegu i cały czas 6,2 . Koszty. 8700 km koniec opony nowa 505pln i serwis ( po 12000 km = 800 pln ) . Piszesz że chcesz smarownicę do łańcucha! A się pytam po co ? 600 pln za to urządzenie!!! Masakra. Spray 45 zł wystarczy Ci na 6-8 smarowań ( mam crossa jeszcze w garażu wiem co mówię) . Zbędny wydatek a 350ml w plecaku nie wadzi . Ale kto co woli .
. Powiem jednak tyle że jak zobaczyłem Z 1000 SX w 2011 to się zakochałem i za namową żony kupiłem najwspanialszy motocykl:D . P.S. Jest możliwość wypożyczenia takiego motocykla w salonach i wtedy będziesz wiedzieć czy tego szukasz. Lewa w górę
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:38, 07 Sty 2017 Temat postu: Re: cześć Jagna |
|
|
elf napisał: | Kupiłem nowego Z 1000 SX w 04.04.2016 jest piękny . Kupiłem go aby latać wokół komina ale do rzeczy. Odebrałem go z salonu w Warszawie i przeprowadziłem go do domku 260 km ( tyłek i plecy masakra ) już kupiłem kanapę żelową 1600pln |
To, że tyłek boli po 260 km- to rozumiem, ale plecy- przecież pozycja na SX-ie jest bardzo korzystna dla pleców, takie ja mam odczucia.
Jak widać każdy inaczej to odbiera.
Ostatnio zmieniony przez kopi800 dnia Sob 21:38, 07 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
elf
Dołączył: 06 Sty 2017
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lidzbark Warmiński Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:04, 07 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Mam czterdziestkę na karku i może to być przyczyną trochę się garbię to na pewno ale tak jak pisałem wyżej muszę się schylić żeby mi nie szumiało ( tak żebym mógł swobodnie bez pogłaśniania intercomu rozmawiać z żoną) czyli 182 wzrost muszę się dość mocno pochylić aby mi nie świszczało. Zaznaczam że owiewkę mam na maxa w górę. P.S. Może jak bym był młodszy tak o połowę to nic by mnie nie bolało. P.S. Nawet zmiana na żelową nie pomogła w 100% . Trasa Lidzbark Warmiński - Giżycko - Gołdap - Wiżajny Suwałki - Ełk - Mikołajki - Olsztyn - Lidzbark W. To wyjeżdżamy o 8 rano i powrót o 21 to Ci powiem że w Ełku już nas skurcze łapały . Tylko żebyście mieli świadomość nawet gdybym miał płakać z bólu to i tak będę jeździł i moja żona też. Nad morze w tych korkach uuuu lalala . I wszystko w temacie. Z tego co wiem to te kanapy zawsze były twarde . Na YouTube jest nawet test to prowadzący mówi wprost że albo dupa ze stali albo mocny kręgosłup. Nie wiem jak wy ale ja.tam sobie latam często 200< i wtedy jeszcze bardziej jest nie wygodnie. Zaznaczę że mam w domu jeszcze yamaha wr 250 to tam też kręgosłup boli i dupsko jak nie zdarzysz zamortyzować skoku . Ale jest zabaweczka przednia .
. Namawiali mnie na wyjazd na Bałkany ale nie ma sensu bym się męczył. Oni GS- y Moto gucii średnia przelotowa 120 km/h To ja mam przy 6000 obr/min 140 km/ h .Wiem z docierania:) . Natomiast oni robią ciurkiem 1200 km to ja bym musiał rozbić to przynajmniej na 3 dni. A 12800km w sezonie w okolicach domku od kwietnia do połowy września i tylko w niedzielę to i tak nieźle. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na trasie
Ostatnio zmieniony przez elf dnia Sob 22:09, 07 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:20, 08 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Kiedyś narzekałem, że jestem niski kurdupel. Teraz się cieszę 1,7 m wzrostu, nic nie szumi do 180 km/h, tyłeczek i kręgosłup nie boli nawet po 500 km ciągłego siodła a stopami prawie całymi dotykam ziemi - baja Ale w skórze to bym turystyki nie uprawiał, tekstylne są dużo wygodniejsze i wcale nie mniej bezpieczne (owszem, na torze się nie spiszą, ale jak jedziesz turystycznie, zwłaszcza z plecakiem, to raczej kolanko i te sprawy schodzą na drugi plan).
Ale owszem, jak masz 1,8 m+ wzrostu, to już problem. SX jest po prostu dla niższych
Koleżanka pisała, że ma w okolicy 1,65 m wzrostu, więc uważam, że nie będzie miała żadnego problemu z wiatrem etc. Jak trochę obniży zawieszenie, dopasuje SXa idealnie pod siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elf
Dołączył: 06 Sty 2017
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lidzbark Warmiński Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:58, 08 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Tak to prawda 182 i wiatr hula. To pomyśl sobie jak muszę się schylić aby zejść do twojego wzrostu -12cm . A co do skóry to powiem tak w oryginalnych ciuchach to mam z 50KM więcej za sam wygląd. Tekstylia nie wchodziły w grę za wygląd. Może na pewno wygodniejsze ale NIE DZIĘKUJĘ. ( Przy kupnie wcześniejszego motorku było tak kupić crossa i reszta się nie liczy czyli kask aby był buty po co alpinestar tech 10 wystarczy tech 3 A TO BYŁ BŁĄD!!!) Dlatego czterdziestkę ma się raz i wszystko brałem co mi się podobało i aby zmieściło się w racie kredytowej hahaha. Nawet kask shoei mam w zielone dodatki o przepraszam dwa kaski co z tego że kosztowały o o 900 pln więcej ale jak to wygląda bezcenne" za resztę zapłacisz kartą kredytową" . Co do kolanka to powiem tak jadę na wiosnę na szkolenia jest film na YouTube "wpisz goliat kawasaki z 1000" i zobacz jak koleś pomyka szacun !!!. Czyli trzeba ćwiczyć.
. Natomiast proponuję wziąć sobie wypożyczyć motorek u dilera i zobaczyć czy to jest to. A koszt to chyba jakieś 800 pln za 24h
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:37, 08 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
elf napisał: | Mam czterdziestkę na karku i może to być przyczyną trochę się garbię to na pewno ale tak jak pisałem wyżej muszę się schylić żeby mi nie szumiało ( tak żebym mógł swobodnie bez pogłaśniania intercomu rozmawiać z żoną) czyli 182 wzrost muszę się dość mocno pochylić aby mi nie świszczało. Zaznaczam że owiewkę mam na maxa w górę. P.S. Może jak bym był młodszy tak o połowę to nic by mnie nie bolało. P.S. Nawet zmiana na żelową nie pomogła w 100% . Trasa Lidzbark Warmiński - Giżycko - Gołdap - Wiżajny Suwałki - Ełk - Mikołajki - Olsztyn - Lidzbark W. To wyjeżdżamy o 8 rano i powrót o 21 to Ci powiem że w Ełku już nas skurcze łapały . Tylko żebyście mieli świadomość nawet gdybym miał płakać z bólu to i tak będę jeździł i moja żona też. Nad morze w tych korkach uuuu lalala . I wszystko w temacie. Z tego co wiem to te kanapy zawsze były twarde . Na YouTube jest nawet test to prowadzący mówi wprost że albo dupa ze stali albo mocny kręgosłup. Nie wiem jak wy ale ja.tam sobie latam często 200< i wtedy jeszcze bardziej jest nie wygodnie. Zaznaczę że mam w domu jeszcze yamaha wr 250 to tam też kręgosłup boli i dupsko jak nie zdarzysz zamortyzować skoku . Ale jest zabaweczka przednia .
. Namawiali mnie na wyjazd na Bałkany ale nie ma sensu bym się męczył. Oni GS- y Moto gucii średnia przelotowa 120 km/h To ja mam przy 6000 obr/min 140 km/ h .Wiem z docierania:) . Natomiast oni robią ciurkiem 1200 km to ja bym musiał rozbić to przynajmniej na 3 dni. A 12800km w sezonie w okolicach domku od kwietnia do połowy września i tylko w niedzielę to i tak nieźle. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na trasie |
Kolego Elfie,
ja mam 45 na karku i 175 cm, też mam Shoei-a i też mi huczy i szumi i to przy akcesoryjnej wyższej szybie PUIG. Na to jest metoda - prawie zawsze mam zatyczki w uszach i spokój w podróży nawet przy 200 km/h.
Co do twardego siedzenia to fakt, że oryginalne jest niewygodne i po 3-4 godzinach jazdy daje w kość. Po powrocie z Rumunii w ostatnim sezonie dałem siodło do przeróbki (wkładka żelowa + fajne obszycie) i jest lepiej.
W swoim niekrótkim już życiu miałem lub testowałem mnóstwo motocykli: HondaVFR800,CBR1100,VFR1200,KawaZZR1400, DucatiMultistrada1200,BeemkaGS1200,XR1000, SuzukiV-Strom i co najważniejsze: żadnym z tych wymienionych motocykli nie jeździłem dłużej niż 2 sezony a SX-a mam już 5 lat i wydaje mi się, że jest to najbardziej wszechstronny motocykl do tego z niezłym pazurem i jeśli go wymienię na inny, to będzie to po prostu nowszy model SX-a.
Ostatnio zmieniony przez kopi800 dnia Nie 20:39, 08 Sty 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elf
Dołączył: 06 Sty 2017
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lidzbark Warmiński Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:15, 08 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Cześć kolego 45lat to ty jesteś na 1/4 swojego życia. W sumie mi na życiu też nie zależy , mogę żyć i 300 lat hehe. A do rzeczy zakup sx był poprostu spełnieniem moich marzeń i od 2011 jak się do niego przymierzyłem ( zdjęcia filmiki itd. ) Powiedziałem że jak będzie mi zalegać wolna kasa to go kupię i tak 04.04.2016 jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie ( nie było jeszcze kilka dat w moim życiu które zatkały mi dech w piersiach) zona czyta co piszę!!! Hehe. Sam piszesz że masz 175cm a ja 182 cm ( wiem nie wielkość się liczyć tylko technika hehe) . Też mam tą szybę i 7 cm robi różnicę. Już jeden z nas pisał że 1,7m i jest git. Wystaw głowę w szyberdachu o 7 cm to przecież nie dużo a ja będę siedział w aucie. Kto z nas będzie miał sylwestrową fryzurę? . Co do zatyczek to lipa bo mam intercom i co ja będę tak latać w ciszy ? Ja muszę gadać słuchać muzyki dla moich uszu ( ka....wa.......sa...........ki.) hehe. P.S. Jeszcze raz powtórzę dla mnie przy wzroście 182 cm i żonie 164 cm po przejechaniu 200 km ciurkiem należ się zasłużony odpoczynek. Oczywiście każdy odbiera to inaczej to moje i mojego plecaczka zdanie z autopsji . I najważniejsze nawet jak już będę podchodzić z balkonikiem to tylko do kawasaki z 1000 SX żebyśmy się dobrze zrozumieli i u mnie każde moto dostaje dożywocie. Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony przez elf dnia Nie 21:18, 08 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
REM
Stary wyga
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chester Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:29, 09 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Witaj.Na szybkiego:
1-wszystko zależy od twoich możliwości fizycznych i psychicznych,ja zrobiłem 1000 mil w jeden dzień i było wszystko ok(pupa nogi plecy ramiona)
2-zazwyczaj 200mil i tankowanie -autostrady
3-serwisy powiadają co 12000 inspekcja silnika jesli tego wymaga silnik kosz około 1000-1200£,napęd w zależności od twojego stylu jazdy koszt około 120£
4-100000 hmmm powiadają ze wszystko OK
5-mam tyle samo wzrostu i obniżyłem tylne zawieszenie jest dobrze (nie super) opcja droższa z USA by załatwiła sprawę-kiere nie da sie wyregulować (temat zawieszenie i kiere wstawiłem foty w tych tematach)
6-masz 2 opcje - kufry starego modelu są 3 nowego tylko 2 lub samemu rzeźbienie i 3-ci da sie zamontować w nowych
7-wiekszosc gadżetów jest zamontowanych przy kierce a to co wymieniłaś no problema.
P.S
Pozdrawiam i zapraszam na YouTube https://youtu.be/ZlwOx4f-GC0
Ostatnio zmieniony przez REM dnia Pon 1:37, 09 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|