Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:50, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
jagna napisał: | Jestem reprezentantem postaw proeko Teorie na temat tego z czy bez mają zwolenników i przeciwników, więc na razie zostaję z, bo sam wzrost mocy i kilka KM nie jest dla mnie argumentem za. To co mam jest wystarczające. V-tec miał 35KM mniej a w kwestiach dużych prędkości i przyspieszenia ma przewagę nad Zetem. |
Jagna, zmieniając temat: jeżeli Vtec (zakładam, że idzie o VFR800) ma przewagę nad SXem w zakresie dużych prędkości i przyspieszenia, to wybacz ale z Twoim SXem jest coś nie tak, albo jest zdławiony do 98 kM?
Oto kilka danych porównawczych Zeta i VFRy:
przyspieszenie 0-200 SX: 9,8 sek, VFR: 14 sek
Na szóstym biegu 60-100 SX: 3,4 sek, VFR: 5,2 sek
100-140 SX: 3,2 sek, VFR: 6,1 sek
140-180 SX: 3,6 sek, VFR: 8,2 sek.
Nawet jeśli się pomyliłem o jakąś dziesiątą to i tak jest przepaść na korzyść SXa, który jest lżejszy o parę kilo oraz ma większą moc i moment od VFRy o
ok. 30%. Miałem VFRkę 800 a teraz SXa i powiem jedno: SX na szóstym biegu przyspiesza lepiej niż VFRa na piątym, itd......
Ostatnio zmieniony przez kopi800 dnia Wto 10:52, 18 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
klasycznymaster
Zaglądacz
Dołączył: 05 Lip 2015
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SOPOT Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:25, 21 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
wywal kat i sprawdz ze SX radzi sobie bez zadnych ingerencji w mapy.
co do DPF jak ci sie zapcha i bedzie cofał rope i podnosił stan na bagnecie i jak to polski kierowca nie sprawdzajacy oleju bedziesz tak jezdzil to cisnij od razu po nowy wałek do swojego auta:)
jak w takim razie porównasz zanieczysczenie środowiska: Golf palący 5,5l ON do pickupa FORD F150 palącego 34l Pb w mieście? Ford jest tez dopusczony i co mniej zanieczyszcza środowisko paląc ponad 6 razy tyle co Golf? Zlituj się. Ekologia to bzdura - pompowanie kitu. Proste.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:36, 22 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
klasycznymaster napisał: | wywal kat i sprawdz ze SX radzi sobie bez zadnych ingerencji w mapy.
co do DPF jak ci sie zapcha i bedzie cofał rope i podnosił stan na bagnecie i jak to polski kierowca nie sprawdzajacy oleju bedziesz tak jezdzil to cisnij od razu po nowy wałek do swojego auta:)
jak w takim razie porównasz zanieczysczenie środowiska: Golf palący 5,5l ON do pickupa FORD F150 palącego 34l Pb w mieście? Ford jest tez dopusczony i co mniej zanieczyszcza środowisko paląc ponad 6 razy tyle co Golf? Zlituj się. Ekologia to bzdura - pompowanie kitu. Proste. |
Ad.1 Jedyną rzeczą, którą bym ewentualnie wywalił to przepustnice sterowane elektronicznie (to te które są powyżej tych sterowanych linką gazu), wówczas silnik bardziej bezpośrednio reaguje na gaz i idzie lepiej od dołu. Przerabiałem to już w ZZRrze i efekt był bardzo dobry. Mimo wszystko jest to ingerencja w skład mieszanki.
Ad.2 Jak Ci się DPF zapcha to nigdzie nie pojedziesz, chyba że do serwisu w trybie awarynym silnika. Moja żona jeździ 7 letnim passatem ( ma 180 tys. km) głównie na krótkich dystansach i nic się nie zapycha, wystarczy pozwolić silnikowi na dopalenie czasami sadzy w DPFie.
Ad. 3 Ford został dopuszczony pewnie jakiś czas temu, więc dlatego może jeździć dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
klasycznymaster
Zaglądacz
Dołączył: 05 Lip 2015
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SOPOT Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:36, 22 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
poczytaj o podnoszącym się stanie oleju na bagnecie:) w VW kilka razy przerwana procedura wypalania nie aktywuje się potem sama. Tylko przez komputer diagnostyczny. Nie znasz dnia ani godziny kiedy DPF uszkodzi auto. Passat B6? mam nadzieje, że nie 2.0tdi - największy śmieć w historii VW oczywiście pomijając Pontona V10 TDI.
Nie mniej jednak. Nadal uważam KAT i DPF za zbędny balast w pojazdach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:12, 22 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
klasycznymaster napisał: | poczytaj o podnoszącym się stanie oleju na bagnecie:) w VW kilka razy przerwana procedura wypalania nie aktywuje się potem sama. Tylko przez komputer diagnostyczny. Nie znasz dnia ani godziny kiedy DPF uszkodzi auto. Passat B6? mam nadzieje, że nie 2.0tdi - największy śmieć w historii VW oczywiście pomijając Pontona V10 TDI.
Nie mniej jednak. Nadal uważam KAT i DPF za zbędny balast w pojazdach. |
Owszem 2,0 diesel ale napisałem też, że jest 7-mio letni, czyli 2010 rok, a jak pewnie wiesz to koncern VW od 2009 roku już całkowicie przeszedł na CommonRail. Poziom oleju się zwiększa na skutek rozrzedzenia go przez ściekające paliwo, gdy procedura dopalania jest przerwana wielokrotnie. I to jest problem dla tych osób, które jeżdżą dieslem tylko w mieście. Jeżeli raz na jakiś czas przejedziesz się trasą szybkiego ruchu/ autostradą albo nawet szybszą krajówką lub nie dopuścisz do wielokrotnego przerwania procedury dopalenia to nie musisz się martwić o DPF. Jeżeli ktoś potrzebuje samochód do miasta i kupuje diesla, bo myśli, że będzie oszczędny to sam sobie strzela w kolano, ponieważ diesel, szczególnie ten nowoczesny nie nadaje się do użytkowania głównie w mieście - do tego są benzyniaki.
Jeżeli nawet przyjąć Twoją argumentację za usunięciem kata z układu wydechowego jako słuszną, to powstaje jeszcze jedno pytanie: co zrobisz ze swoim egzemplarzem motocykla bez katalizatora, jeżeli stacje diagnostyczne zostaną zmuszone przepisami do badania spalin przy przeglądzie, tak jak od wielu lat funkcjonuje to u naszych zachodnich sąsiadów?
Ostatnio zmieniony przez kopi800 dnia Sob 16:16, 22 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jagna
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:12, 23 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jagna, zmieniając temat: jeżeli Vtec (zakładam, że idzie o VFR800) ma przewagę nad SXem w zakresie dużych prędkości i przyspieszenia, to wybacz ale z Twoim SXem jest coś nie tak, albo jest zdławiony do 98 kM?
Oto kilka danych porównawczych Zeta i VFRy:
przyspieszenie 0-200 SX: 9,8 sek, VFR: 14 sek
Na szóstym biegu 60-100 SX: 3,4 sek, VFR: 5,2 sek
100-140 SX: 3,2 sek, VFR: 6,1 sek
140-180 SX: 3,6 sek, VFR: 8,2 sek.
Nawet jeśli się pomyliłem o jakąś dziesiątą to i tak jest przepaść na korzyść SXa, który jest lżejszy o parę kilo oraz ma większą moc i moment od VFRy o
ok. 30%. Miałem VFRkę 800 a teraz SXa i powiem jedno: SX na szóstym biegu przyspiesza lepiej niż VFRa na piątym, itd...... |
Może trudno w to uwierzyć ale znam te dane, zaglądałam do nich, zanim kupiłam Ziutka
Pisałam bardziej o odczuciach jakie mam w trakcie jazdy, a przyspieszanie jest pewnie uzależnione od techniki jazdy, przy vtecu jednak to działa trochę inaczej.
Wiem też, że v max SX ma większą ale przy dużych prędkościach jest mniej stabilny od VFR i znacznie bardziej na nim wieje, co przy dłuższych trasach jest męczące, a co za tym idzie średnią przelotową na autostradach jak na razie mam niższą niż na poprzedniku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
klasycznymaster
Zaglądacz
Dołączył: 05 Lip 2015
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SOPOT Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:02, 23 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
co do stacji diagnostycznych wiemy jak to sie odbywa i dalej odbywac sie bedzie - poki polakow nie bedzie stac na nowe tylko na nowe/stare z zachodu auta. Poki co nie gdybam tylko ciesze sie jazdą bez. Warto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:57, 24 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
klasycznymaster napisał: | co do stacji diagnostycznych wiemy jak to sie odbywa i dalej odbywac sie bedzie - poki polakow nie bedzie stac na nowe tylko na nowe/stare z zachodu auta. Poki co nie gdybam tylko ciesze sie jazdą bez. Warto. |
No i dobrze, motocykl jest po to by się cieszyć jazdą! Nie myśl, że jestem jakimś nawiedzonym ekologiem!
Jeśli chcesz poprawić jednak charakterystykę silnika, szczególnie w dolnym zakresie, to wymontuj te przepustnice sterowane elektronicznie i zobacz jaki będzie efekt - myślę, że może być lepiej niż po wywaleniu kata. I co ważne - ta operacja nie jest skomplikowana i jest odwracalna - zawsze możesz te przepustnice zamontować z powrotem.
Przetestowałem to w ZZR 1400 i efekt był bardzo dobry: motocykl bardzo ożył w zakresie do 5 tys. obr.
W SX-ie tego nie robiłem, ponieważ uważam, że SX i tak świetnie jedzie od dołu.
Ostatnio zmieniony przez kopi800 dnia Pon 20:03, 24 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:13, 24 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
kopi800 napisał: |
No i dobrze, motocykl jest po to by się cieszyć jazdą! Nie myśl, że jestem jakimś nawiedzonym ekologiem!
Jeśli chcesz poprawić jednak charakterystykę silnika, szczególnie w dolnym zakresie, to wymontuj te przepustnice sterowane elektronicznie i zobacz jaki będzie efekt - myślę, że może być lepiej niż po wywaleniu kata. I co ważne - ta operacja nie jest skomplikowana i jest odwracalna - zawsze możesz te przepustnice zamontować z powrotem.
Przetestowałem to w ZZR 1400 i efekt był bardzo dobry: motocykl bardzo ożył w zakresie do 5 tys. obr.
W SX-ie tego nie robiłem, ponieważ uważam, że SX i tak świetnie jedzie od dołu. |
Nie miałeś problemu z odpalaniem i falowaniem obrotów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:59, 25 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
mihoo napisał: | kopi800 napisał: |
No i dobrze, motocykl jest po to by się cieszyć jazdą! Nie myśl, że jestem jakimś nawiedzonym ekologiem!
Jeśli chcesz poprawić jednak charakterystykę silnika, szczególnie w dolnym zakresie, to wymontuj te przepustnice sterowane elektronicznie i zobacz jaki będzie efekt - myślę, że może być lepiej niż po wywaleniu kata. I co ważne - ta operacja nie jest skomplikowana i jest odwracalna - zawsze możesz te przepustnice zamontować z powrotem.
Przetestowałem to w ZZR 1400 i efekt był bardzo dobry: motocykl bardzo ożył w zakresie do 5 tys. obr.
W SX-ie tego nie robiłem, ponieważ uważam, że SX i tak świetnie jedzie od dołu. |
Nie miałeś problemu z odpalaniem i falowaniem obrotów? |
Nie, nie było żadnych problemów, w ZZR 1400 temat demontażu elektronicznych przepustnic (tzw. motylków) jest znany jak świat (patrz forum ZZR), ponieważ ten motocykl, szczególnie w pierwszych rocznikach bardzo słabo jechał przy niższych obrotach. Pomysł przyszedł ze Stanów, gdzie ZZR jest kultową maszyną od zarania porównywaną do Hajki. Co ciekawe - po demontażu tych motylków spadało minimalnie zużycie paliwa!
Te elektroniczne przepustnice normalnie ograniczają przepływ powietrza, tak aby motocykl nie reagował zbyt agresywnie na otwarcie przepustnic sterowanych bezpośrednio linką gazu. Jest to również związane z normami emisji i hałasu.
Na szczęście w SX-ie charakterystyka silnika jest bardzo fajna, bo od dołu idzie dobrze, no ale zawsze można jeszcze coś poprawić.
Ostatnio zmieniony przez kopi800 dnia Wto 7:00, 25 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arczimi
Bywalec
Dołączył: 20 Lip 2014
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:56, 25 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że w golasie będzie podobnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:25, 25 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
arczimi napisał: | Rozumiem, że w golasie będzie podobnie? |
Z tego co wiem, to silnik golasa niczym się nie różni od SX-a.
|
|
Powrót do góry |
|
|
arczimi
Bywalec
Dołączył: 20 Lip 2014
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:58, 25 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
nie bardzo wiem gdzie tego szukać, ie masz przypadkiem fotek tego elementu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:13, 26 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
arczimi napisał: | nie bardzo wiem gdzie tego szukać, ie masz przypadkiem fotek tego elementu? |
Nie mam niestety zdjęć. W ZZR-rze było pod bakiem, w gardzielach - po odkręceniu jednego elementu było widać właśnie te pierwsze przepustnice, każda z nich ma kształt okrągłej blaszki jest w kolorze mosiężnym, o średnicy ok. 25-30 mm, przymocowanej po bokach śrubką do końcówki sterującej. Należy delikatnie odkręcić śrubki i wyjąć wszystkie cztery przepustnice - po ich wyjęciu będzie widać te, które są poniżej i są sterowane bezpośrednio linką gazu - tych nie ruszamy!
Jeżeli jakaś śrubka przy odkręcaniu przez nieuwagę wpadnie do gardzieli to nie można ruszać manetką gazu, żeby nie wpadła do gardzieli i trzeba pęsetą delikatnie ją wyciągnąć.
W ZZR-rze cała operacja zajęła może 1 godz. Nakład pracy niewielki a różnica duża na korzyść.
czy w Z1000 różnica też będzie duża - tego nie wiem, ale na pewno będzie odczuwalna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:41, 26 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
kopi800 napisał: | arczimi napisał: | Rozumiem, że w golasie będzie podobnie? |
Z tego co wiem, to silnik golasa niczym się nie różni od SX-a. |
Trochę się różni, ale tylko pierdółkami (jak na przykład regulacja wolnych obrotów po innej stronie). Pewnie lista jest dłuższa, ale moc czy charakterystyka jest ta sama
|
|
Powrót do góry |
|
|
|