Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
InkRZE
Zaglądacz
Dołączył: 27 Cze 2015
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:33, 28 Cze 2015 Temat postu: Z1000sx vs VFR1200 |
|
|
Czy ktoś przesiadał się z jednego na drugi i może podzielić się swoimi obserwacjami/doświadczeniami? Roczniki 2011. Wyposażenie zbliżone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lubon
Bywalec
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pabianice - łódzkie Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:30, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
ciekawy temat chętnie bym poznał opinie innych ale podejrzewam że nie znajdziesz tutaj użytkowników vfr1200
sam się mierze ze zmianą mojego golasa na coś w owiewce i troszkę bardziej turystycznego - mam na myśli możliwość montażu bocznych kufrów bez dodatkowych stelaży
byłem oglądałem jedną vfr nie jeździłem bo pogoda była kiepska ale co mi się od razu rzuciło to pozycja mocno pochylona - ciężar opierałem na rękach i no i ta praca silnika jakaś taka nie wyraźna
może na dniach się przejadę wersją w automacie to wtedy coś więcej opiszę
Ostatnio zmieniony przez lubon dnia Pon 9:32, 29 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
PatrycjuszRSV
Zaglądacz
Dołączył: 08 Kwi 2015
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:47, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
ja jedynie porównanie mam Z1000 vs VFR800 2005 gdyż mam oba ale na ile VFR1200 jest podobne do VFR800 to nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:40, 29 Cze 2015 Temat postu: Re: Z1000sx vs VFR1200 |
|
|
InkRZE napisał: | Czy ktoś przesiadał się z jednego na drugi i może podzielić się swoimi obserwacjami/doświadczeniami? Roczniki 2011. Wyposażenie zbliżone. |
Dobre pytanie, sam chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej o VFR 1200F.
Na SX-ie nawinąłem jakieś 13 tys. km i ostatnio chciałem załapać się na jazdę testową VFR-ą ale we Wrocławiu nie ma szans.
VFR-a jest chyba bardziej podobna do CBR 1100XX, który był w swoim czasie fantastycznym motocyklem. VFR-a - bardziej nadaje się na autostradę niż SX, który z kolei jest idealny na zwykłe winkle. Nie widziałem nigdzie w fachowej prasie porównania SX-a i VFR-y 1200.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pitrak
Z-zlot friend
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Darłowo Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:19, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
To troszeczkę nie ta sama liga niestety Musiałbyś porównać ZZR-a z VFR-ą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andxx
Stary wyga
Dołączył: 28 Gru 2013
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:55, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
blagam tylko nie w automacie!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:53, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
pitrak napisał: | To troszeczkę nie ta sama liga niestety Musiałbyś porównać ZZR-a z VFR-ą |
Miałem ZZR-a 1400 i jest to fajny motocykl .
W piątek będę miał do dyspozycji BMW S1000XR - napisze parę słów po teście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lubon
Bywalec
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pabianice - łódzkie Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:45, 01 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
BMW S1000XR - wydaje się ciekawą opcją
ZZR klasa sama w sobie ale by się zapakować znowu jakieś stelaże i inne pierdoły montować
|
|
Powrót do góry |
|
|
meratron
Dołączył: 09 Mar 2015
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:46, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Ja się podzielę wrażeniami z VFR 1200, bo zanim kupiłem tej wiosny swoją kawę SX to VFR był moim pierwszym wyborem.
Długo szukałem dealera, który by udostępnił mi taki sprzęt, bo w Hondzie, trudno się doprosić o egzemplarze testowe - "za mało VFR-ek sprzedaje się w PL aby robić jazdy testowe sprzętem za 60k" - powiedział mi sprzedawca
W końcu w W-wie dealer pozwolił zrobić mi jakieś 100km VFR-ka (Jestem ze Sz-na wiec zrozumcie moją determinację).
Ogólnie piec w tym sprzęcie jest naprawdę awesome, ciągnie jak lokomotywa i moc zawsze jest z tobą! Pozycja też jest turystyczna choć kolanka troszkę zadarte, nie jest to GS; plecak też nie będzie się chciał rozwieść po 400km. Wygląd to kwestia gustu - dla mnie troszkę za grzeczny.
Wałek kardana - wiadomo - no problems. Dlaczego więc kupiłem SX-a w wersji turing an nie VFR?
trzy powody:
- waga i poręczność - VFR jest po prostu ciężkim klocem 270 kg to problem w city, a ja jednak głównie śmigam po mieście, na co dzień i lubię mieć pod sobą poręczną maszynę. Jeśli jednak wozisz swoje 4 litery do roboty katamaranem a rakiety używasz 2 razy do roku PL- Hiszpania czy Chorwacja i masz wolne 60 kawałków to bierz VFR-kę
- Wygląd - jak zobaczyłem SX-a tego zielonego szerszenia z kozackimi kuframi w salonie, to już nie mogłem przestać o nim myśleć. To tak jak z kobietą jak Ci się podobają jej długie nogi, biust i inne takie to mniej się troszczysz o to czy dobrze gotuje i wie gdzie na mapie leży Albania, po prostu chcesz się z nią umówić i już. Goście od designu Kawasaki mają ostatnio rękę do dzieł sztuki; Nija H2R to kwintesencja super bike.
- Cena - SX był tańszy od VFR o naście kawałków, a że kupowałem maszynę za cash, to wolałem wydać mniej niż więcej,
Zrobiłem swoim SX-em od wytoczenia go z salonu w marcu br 4k km i ani razu nie żałowałem, że podjąłem taką decyzję. Jak pisze ten komentarz to ONA stoi sobie przed biurem lśniąc bezczelnie tym swoim cudnym zielonym metalikiem i łypiąc na mnie swymi gałami i wie, że ja ją kocham
I nie obchodzi mnie, że kitowa owiewka jest słaba a plecak rozpuszczony przez BM-ke narzeka, że z tyłu mało miejsca i twardo, zawsze można wyłączyć intercom i wio do przodu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kopi800
Bywalec
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:10, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
meratron napisał: | Ja się podzielę wrażeniami z VFR 1200, bo zanim kupiłem tej wiosny swoją kawę SX to VFR był moim pierwszym wyborem.
Długo szukałem dealera, który by udostępnił mi taki sprzęt, bo w Hondzie, trudno się doprosić o egzemplarze testowe - "za mało VFR-ek sprzedaje się w PL aby robić jazdy testowe sprzętem za 60k" - powiedział mi sprzedawca
W końcu w W-wie dealer pozwolił zrobić mi jakieś 100km VFR-ka (Jestem ze Sz-na wiec zrozumcie moją determinację).
Ogólnie piec w tym sprzęcie jest naprawdę awesome, ciągnie jak lokomotywa i moc zawsze jest z tobą! Pozycja też jest turystyczna choć kolanka troszkę zadarte, nie jest to GS; plecak też nie będzie się chciał rozwieść po 400km. Wygląd to kwestia gustu - dla mnie troszkę za grzeczny.
Wałek kardana - wiadomo - no problems. Dlaczego więc kupiłem SX-a w wersji turing an nie VFR?
trzy powody:
- waga i poręczność - VFR jest po prostu ciężkim klocem 270 kg to problem w city, a ja jednak głównie śmigam po mieście, na co dzień i lubię mieć pod sobą poręczną maszynę. Jeśli jednak wozisz swoje 4 litery do roboty katamaranem a rakiety używasz 2 razy do roku PL- Hiszpania czy Chorwacja i masz wolne 60 kawałków to bierz VFR-kę
- Wygląd - jak zobaczyłem SX-a tego zielonego szerszenia z kozackimi kuframi w salonie, to już nie mogłem przestać o nim myśleć. To tak jak z kobietą jak Ci się podobają jej długie nogi, biust i inne takie to mniej się troszczysz o to czy dobrze gotuje i wie gdzie na mapie leży Albania, po prostu chcesz się z nią umówić i już. Goście od designu Kawasaki mają ostatnio rękę do dzieł sztuki; Nija H2R to kwintesencja super bike.
- Cena - SX był tańszy od VFR o naście kawałków, a że kupowałem maszynę za cash, to wolałem wydać mniej niż więcej,
Zrobiłem swoim SX-em od wytoczenia go z salonu w marcu br 4k km i ani razu nie żałowałem, że podjąłem taką decyzję. Jak pisze ten komentarz to ONA stoi sobie przed biurem lśniąc bezczelnie tym swoim cudnym zielonym metalikiem i łypiąc na mnie swymi gałami i wie, że ja ją kocham
I nie obchodzi mnie, że kitowa owiewka jest słaba a plecak rozpuszczony przez BM-ke narzeka, że z tyłu mało miejsca i twardo, zawsze można wyłączyć intercom i wio do przodu... |
Fajny ten mini - test porównawczy!
A jak jest z ochroną przed wiatrem w VFR-rze? Lepiej niż w SX-ie?
Czytałem gdzieś, że VFR-a ma słaby dół?
|
|
Powrót do góry |
|
|
meratron
Dołączył: 09 Mar 2015
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:08, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Owiewka jest zdecydowanie lepsza, testówka miała dodatkowo przykręcony deflektor więc za plexiglasem panował spokój.
Użytkownicy pierwszych VFR-ek (2010-2012) narzekali na szarpnięcia i dławienia przy 3-6k obrotów.
Honda wgrywała im nowe mapy zapłonów - można sobie poczytać na forum VFR-ek. Ja testowałem 2014 i nic takiego się nie działo. Jednak moje subiektywne odczucie jest takie, że SX bardziej liniowo oddaje moc z dołu. Wczoraj z plecakiem skoczyliśmy nad jezioro do Reichu i dla zabawy turlałem się za Niemcami na zapiętej szóstce po mieście. Do 45 km/h SX nie protestował.
VFR - pewnie przez bezwładność kardana, już by raczej szarpał i wierzgał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoltaibiza
Zetofil
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łasin / Radziechowy Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:34, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Zanim kupilem SX'a to tez bralem pod uwage VFR'ke ale niestety odpadla przez automat ktory byl montowany w 1 modelach. Niestety nie mialem okazji na niej sie przejechac.
Co mnie baardzo wkurza w SXie... to to ze nie ma centralnej stopki i smarowanie łańcucha w trasie to masakra jakaś...
No ale oprocz tego to swietny sprzet.. tak jak pisze meratron
|
|
Powrót do góry |
|
|
meratron
Dołączył: 09 Mar 2015
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:48, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Ja zamówiłem od razu Scottoilera; nie jest to żaden High-tech czy super hiper, ale daje radę. Choć pierwszy poszedł do reklamacji, jak się potem okazało - niepotrzebnie. Po prostu goście w Kawasaki przy pierwszym i drugim montażu nie odpowietrzyli systemu. W końcu sam na to wpadłem i od tego czasu jest ok. Wiec jak ktoś sobie kupi Scotta to niech lepiej sam montuje takie gadżety . Musze przyznać, że jak pierwszy Scott był w reklamacji to smarowanie łańcucha w SX-ie było udręką ze względu na niskie i rozbudowane kominy i b. słaby dostęp do łańcucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoltaibiza
Zetofil
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łasin / Radziechowy Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:46, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Wiem ze to nie na temat...
Tez chcialem to zapodac ale podobno chlapie dosyc mocno. Jak to jest u Ciebie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
rychu
Zetofil
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:39, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Nie chlapie, musisz tylko kupić ori olej ze Scotta najlepiej niebieski bardziej gęsty a jest jeszcze czerwony ale bardziej rzadki no i masz dodatkowo regulację(w formie nakrętki) jak mocno ma lecieć, wszystko mozesz poustawiać.W czasie deszczu mocniejsze smarowanie, suszara ustawiasz na mniejsze kapanie 😃
|
|
Powrót do góry |
|
|
|