Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sebakaw
Świeżak
Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:23, 23 Maj 2012 Temat postu: Nowy Z750 - czy warto? |
|
|
Miałem w tym roku kupiź ZX-6R ale jak go zobaczyłem i posiedziałem, to stwierdziłem, że jest strasznie mały i niezbyt wygodnyjak dla ponad 190cm chłopa:)
Za to bardzo spodobał mi się Z750. Fajnie się siedzi i jest ogólnie super.
Czy warto kupic nowy z salonu, czy też lepiej poszukać jakiegos uzywanego 2-3 letniego?
Cena wyjściowa za nowy + ABS 2011 to 31.900, no ale to chyba mozna jeszcze ponegocjować.
Generalnie to jeśli nowy to chyba warto tez rozszerzyć gwarancję do 4 lat i owiewke zamontować.
Rozszerzenie gwarancji to chyb a1.600zł, owiewka ok 350zł.
Jak myslicie da rade taki zestaw zmieścić w cenie podstawowej za ten rocznik?
Ostatnio zmieniony przez sebakaw dnia Śro 18:24, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
irkus92
Świeżak
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tymbark Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:37, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Generalnie ciężko stwierdzić czy warto bo to całkowicie różne motocykle. Pierwszy to ścig a drugi typowy Street... 2 natury, 2 światy. Zalezy do czego Ci moto potrzebne... Jak bedziesz użytkował... Przystawiłem sie do R6 kiedyś (mam 188cm) i powiem Ci że za chiny mym nie chciał na tym jeździć -zbyt małe/ ja za duży! Ale gdybym był na Twoim miejscu i dysponował taką sumą to od razu bym wzioł busa i do Makaroniarzy po używane Ducati Streetfighter pojechał. A jak wiadomo nowy model więc kupił by roczne może dwu roczne moto. I to jakie!
Sorry za zdradę Zetorku ale po tobie jest właśnie ten Dukat!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
strozz
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:24, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Za takie pieniądze może lepiej kupić prawie nowego Z1000 ? Gwarancję możesz dokupić potem (tzn. w trakcie trwania gwarancji podstawowej), szybka niewiele daje, do swojego kupiłem więc wiem że różnica dupy nie urywa....
Ostatnio zmieniony przez strozz dnia Śro 19:27, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wania123
Stary wyga
Dołączył: 18 Maj 2011
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:26, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
używkę można by kupić z masą dodatków, które kupowane nowe odzienie zawsze wyjdą drożej niż razem od kogoś z moto, tylko trzeba by trochę poświęcić czasu żeby nie kupić miny, Ducati z posta wyżej też jest świetne
pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
SEPKOSKY
Znajomy
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:06, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jako posiadacz nówki salonówki mogę się w tym temacie wypowiedzieć. Jak ze wszystkim są plusy i minusy takiego wyboru.
Plusy:
- jedyna i niepowtarzalna możliwość "rozdziewiczania maszyny"
- gwarancja
- wiesz czym jeździsz
- jak będziesz dbał to będziesz jeździł długo (tak mówią )
Minusy:
- koszty, koszty, koszty - żeby gwarancja była ważna trzeba robić przeglądy gwarancyjne w autoryzowanych serwisach (w moim przypadku: po 1000 km - 500 zeta, po 6000 km - 700 zeta, zbliża się po 12000 - spodziewam się minimum 700 zeta)
A teraz rozważ to sobie w serduszku.
" Być czy mieć, to odwieczny dylemat."
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebakaw
Świeżak
Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:32, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
1) Własnie doczytałem na temat gwarancji i faktycznie można ja dokupić w trakcie całego okresu trwania 2letniej gwarancji, a więc można z tym poczekać.
2) Używki - no właśnie, wiem, że mozna fajną z wieloma dodatkami ale.... ktos je też wcześniej kupił, ą wiec dlaczego nagle sprzedaje roczne czy 2 letnie moto? I nie mamy pewności, że nawet jak jest niski przebieg, to w tym 50% nie przejechane na "1kole".
Dziwnym trafem, większość z ogłoszeń, idealne są tylko w necie, a jak przychodzi co do czego to okazuje się, że sprowadzony. Moto, w ktorym powinna byc jeszcze końcówka gwarancji fabrycznej, a gość juz nie posiada ksiązki serwisowej itp:) Krętactwo na każdym kroku.
A naoglądałem sie już "idealnie" wyglądających 2-3 latków "salonowych igieł" itp. które były nieźle rozbite z wyprostowaną i pospawaną ramą niemal nie do odróżnienia (Polak potrafi).
3) Z1000, a szczególnie SX jest super, no ale czy aż taka moc jest potrzebna zakładając typowo rekreacyjna jazdę po mieście i poza? Ten 750cm silnik jest chyba optymalnym rozwiazaniem.
4) ZX-6R vs. Z750 - 6R ekstremalnie wysilony silnik, 0 komfortu, jak wielu twierdzi, kompletnie mułowaty poniżej 6tys obrotów, słaba zwrotność. A jazda ma byc przyjemnościa, a nie pracą czy katorgą dla kręgosłupa. Kiedyś myslałem inaczej, ale coraz bardziej zaczynam twierdzić, że maszyny typu 6R, 10R, R1 - nie nadają się zbytnio do normalnej jazdy i powinny tylko po torach jeździć bo do tego je stworzono:) Co potwierdzają statystyki bo chyba 90% wszystkich śmiertelnych wypadków to właśnie ów maszyny:)
5) Przejrzałem dokładnie całe forum dzisiaj i jest wielu użytkowników, którzy kupili nowe Z750 i są bardzo zadowoleni:)
6) Odnośnie powyższego postu - jak widać +>-, a 6tys. km to raczej w kolejnym sezonie dopiero będzie, a więc da się przeżyć z tym przeglądem:)
Ostatnio zmieniony przez sebakaw dnia Śro 20:35, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
irkus92
Świeżak
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tymbark Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:02, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Każdy z was ma racje.
Ale nie koniecznie ktoś kto sprzedaje moto po roku robi to tylko dla tego że moto rozje$%^ albo z zajechanym silnikiem. Mam bardzo dobry przykład.
Mój dobry znajomy kupił CB1000r z przebiegiem 345km i moto było paromiesieczne za na prawdę smieszne pieniądze+gratis kombi Berick LS2
Jak sie potem okazało poprzedni właściciel kupił moto w tajemnicy przed żoną. Jak ona sie dowiedziała to dostał ultimatum. Albo maszyna albo ona. I moto poszło pod młotek...
Drugi przykład. Znam kolesia z komisu samochodowego który co roku kupuje sobie motor (same wisienki na torcie) pojeździ sezon w kraju bez dokładki (nie liczę OC i tablice) i na jesień sprzedaje by w zimie znów przytachać jakieś INNE moto o tak dla odmiany.
Jazda na kole, palenie gumy, ostre pałowanie jest wpisane w życiorys Zetorów i innych nakedów i sportów typu R6. Juz w fazie projektowania motocyklu jest to uwzględniane żeby moto nie zatarło sie na kole, żeby główka ramy, przedni zawias się nie rozsypał przy opuszczaniu z koła ITP. Używane moto to nie SZCZUR czy BUBEL... aaaa z kobietami jest podobnie... Doświadczone mają swoje plusy niz strachliwe cnotki:P
ps. ale jak rozdziewiczysz to masz pewność że stoisz na jawyższym stopniu pudła!!!!
Ostatnio zmieniony przez irkus92 dnia Śro 21:04, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:21, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie doczytałem ostatniego posta, ale mimo tego podzielę się swoją opinią
Wcześniej jeździłem SM i mimo wszystkich jego zalet, zdecydowałem się na przesiadkę na coś mocniejszego i z więcej niż jednym cylindrem. Nie miałem wątpliwości typu naked/sport gdyż uważałem, że plastik jest dla cieniasów, jhak cukier. Dziś mimo większego szacunku do zawiasuy w sportach, nie wybrałbym sporta. Opieranie się oporowi powietrza, to dla mnie pewien styl życia. Dzięki temu wiem, że jestem twardszy. A teraz przejdźmy do kwestii nowy/używany. Wcześniej miałem zawsze używane maszyny i nie obchodziło mniue to w jakim są stanie, najwyżej to czy jadą prosto. Odkąd kupiułem nowego Zeta, wiedziałem, że mam coś, co nie zostało gdzieś po drodze skrzywdzone. To fajne uczucie. Jednak w momencie gdy zarysowałem bak zamkiem od kurtki, i kolega powiedziaół mi pewne słowa, moje podejście się zmieniło. Zet kosztował mnie do dziś ok 50 tyś zł. Dbałem o niego jak potrafiłem, fundując mu między innymi obsługę w ASO. Dziś go sprzedaję z zamiarem przesiadki na nowego Z1000, i męczę się z tym bo dla kupującego ważniejsza jest ryska na baku, niż niewątpliwa bezwypadkowość i dbałość o przedmiot, któremu oddało się część swojego serca. Więc sebakaw sam zdecyduj, a w wyborze używanego sprzęta pomogą ci użytkownicy tego forum. Od siebie powiem Ci tylko tyle, że różnica pomiędzy nowym, a 2 letnim Zetem to 10 k PLN, czyli 1/3 ceny
|
|
Powrót do góry |
|
|
gzawa
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:27, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z przedmówcą Irkus92- nie każdy kto sprzedaje 0,5 roczne czy też roczne moto "kręci". Małego Z -eta kupiłem dokładnie rok temu ale - niestety po pewnym czasie poczułem niedosyt.. (przesiadka z R1) - dobrym rozwiązaniem byłby Z1000 ale w tamtym czasie poza zasięgiem - bo napaliłem sie własnie na "nówkę sztukę " -wkur... na siebie i na cały swiat chciałem go sprzedać - niestety chętnych brak - bo każdy z potencjalnych kupujących oferował kwotę 20 tyś za 0,5 roczny motocykl z przebiegiem 2000 km - stwierdziłem "niech sobie stoi - prezntów nikomu nie będę robił . Nowy motocykl ma sens jak zamierzasz nim sporo jezdzić nie tylko w weekendy , przeglądy ? co to jest kwota 1 -1,5 tyś zł rocznie przy wartości motocykla pona 30 tyś ? - wiekszy ból to pakiet ubezpieczenia .
Jezleli nie potrzebujesz dużej mocy Z750 jest bardzo dobrym wyborem - to zgrabny , zwinny i kozacko (oczywiscie po kilku modyfikacjach) motocykl i uwierz ze nie jesteś na niego za "duży" - a czy warto płacić za pierwszy raz o ok 10 tyś wiecej niż za 2 letnie moto- odpowiedz sobie sam
|
|
Powrót do góry |
|
|
strozz
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:22, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę że spokojnie można wyczaić 0,5 roczną sztukę kupioną w polskim salonie i pewną historią. Ew. pomyśl czy możesz kupić moto na firmę (odpis VAT + wszystko co potem wrzucasz w koszty).
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebakaw
Świeżak
Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:47, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Na firme odpada bo nie posiadam:)
Znalazłem ostatnio takie ze dwa kupione w 2011, roczniki 2010, ale ceny tez nie byly jakies niskie bo jeden chcial 29, a drugi 27 + jakies tam dodatki byly.
I teraz, czy warto dac tyle z 2 reki skoro roznica pomiedzy nowym jest niewielka?
Tak samo jak ktos kupuje auto za 50tys i za kilka miesiecy chce 43-45. Jaka to roznica przy tym przedziale cenowym skoro niewiel edrozej i mamy z salonu:)
A Z750 3 letnie sa w cenach ok 20tys+
Oczywiscie jak ktos mi sprzeda 6 miesieczny z gwarancja, kupiony w Polsce za powiedzmy 23tys, to kupuje:) Tylko kto jest tak szalony:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
irkus92
Świeżak
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tymbark Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:49, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
OOOO a o ubezpieczeniu zapomniałem....
Ja osobiście nie wyobrażam sobie nowego sprzęta bez Full pakietu.
Mi w PZU za 2007 zetorka powiedzieli 4100zł na rok za Full!! Moto warte 16:P
Wiadomo że idzie dużo taniej wyhaczyć (wiek, zniszki itp)
Ps.. Mając Z1000 nie musisz nim jeżdzić 200km/h bo ma dużo mocy.
Wszystko leży w Twojej głowie... A z1000 jest o niebo ładniejszy, o piekło zadziorniejszy i po prostu nieziemski. Myśle że jesteś Godny Z1000!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
strozz
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:32, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Bierz już tego nowego Zeta i nie truj zada, słońce za oknem, trzeba śmigać
|
|
Powrót do góry |
|
|
tecmax
Moderator
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:39, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
strozz napisał: | Bierz już tego nowego Zeta i nie truj zada, słońce za oknem, trzeba śmigać |
Zdecydowanie popieram:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ozim
Z-zlot friend
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:15, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Otoz to, nowe to nowe ! a jak juz myslisz o malym zecie to nie Z750 tylko Z750R, roznica w cenie niewielka, a wiele zmian na lepsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|