Pierwsze tygodnie na Z750

tomo

Mojego Zeta mam od środka lipca, najechałem ponad 3000 km już. Co mogę powiedzieć ? Kawa miażdży system, swoje prawdziwe możliwości pokazuje w mieście. Jeżdżąc po Krakowie wszelkie korki, zatory etc. rozpływają się dosiadając tą wariatkę ! Cóż trochę dużo pali, ale to moja wina bo pierwsze biegi idą prawie do oporu. Z przodu pękła już 2 na liczniku ale to dosłownie na parę sekund. Jednak brak owiewki jest "troszkę" odczuwalny.
Po stronie szkód należy z pewnością zaliczyć skrzywioną felgę :/ Przez zimę zrobię z tym porządek, na razie ostro jeżdżę i nie narzekam.

Pozdro

jabloniec

Gość

Witam!
Właśnie zakupiłem Z750S z 2005r. Mam nadzieję, że będę zadowolony, choć muszę jeszcze poczekać aż przyjdzie wiosna. Wahałem się między tym motocyklem a Fazerem z owiewką z 2007r. czarnym. Oba mi się podobają ale: Fazer jest droższy i ma słabszy silnik. W zamian ma węższą kierownicę i bardziej komfortowe siedzisko. Natomiast Kawa wygrała ceną. Jest to mój pierwszy motocykl, więc też nie chciałem wywalać nie wiadomo ile pieniędzy skoro nie mam doświadczenia. Prawko zrobiłem w 2010r. i wtedy moje przygody z maszynami się skończyły. Co do mocy... powiem szczerze, że tak jakby się obawiam tej mocy, że nie opanuję. Ale z drugiej strony wszystko zależy od kierowcy. Znajomi mówili, że taka moc jest wystarczająca na początkującego i doświadczonego kierowcę. Inni zaś mówili, że po co mi taka moc, że się zabiję. Ale jak to się mówi "Lepiej mieć i nie chcieć niż chcieć i nie mieć" Very Happy

Moto będzie mi służyło do miasta i wyprawy na Kaszuby, no i jak się zgramy z chłopakami to może i za granicę. Jak tylko przejadę pierwsze kilometry to się odezwę. A tak na marginesie planetbike.pl - bardzo dobry sklep, wszystkie motorki- nie tylko mój, są w świetnym stanie. fachowa obsługa i doradztwo. Polecam i pozdrawiam Laughing

czester

Michu112 z tego co przeczytałem jesteś z trójmiasta i pierwszy wypad będziesz miał możliwość zaliczyć na JAJCARNIA 2011.04.03 w Sobowidzu [link widoczny dla zalogowanych]
no i jeszcze podgląd 2010: http://www.youtube.com/watch?v=dhubQf26mO4

jabloniec

xede

gratulujemy zakupu Smile

jakbym mial taki wybor jak Ty tez kupilbym Z z owiewka bo fazer wyglada dziwnie z tym przodem... dziwna bryle ma, takie samotne kolo z przodu Smile

SEPKOSKY

Witam,
Ja właśnie jestem w trakcie finalizowania transakcji kupna Zeta. Jutro lub pojutrze będzie wydłubany z paczki Very Happy

, ale nie o tym. Sam mam trochę obaw, czy jak na pierwsze nie za dużo, ale wychodzę z założenia, że "wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna". Słowem zapoznać się z tematem należy, a potem już pójdzie. Zresztą niektórzy tutaj też zaczynali od Zeta (czasem nawet dużego Very Happy

), więc dlaczego nie ja. Za ułomnego się nie uważam, a skrzywdzić się nie chce i nie dam Smile

.

xede

ja zaczynalem przygode od malego zeta i na prawde daje rade Smile

na poczatku bylem oszolomiony przez przyspieszenie ale po jakims czasie dalo rade to ogarnac

Gość

Ogólnie jest tak panowie, że jak zaczniesz na zbyt małym i słabym to się nic nie stanie, a jak odwrotnie to już gorzej Wink

Ja zaczynałem od GPX-a(73KM) i uważam to za dobry wybór, choć zauważyłem z perspektywy czasu, że między "potrafić jeździć", a "porządnie opanować" jest ogromna różnica Wink

Pozdro

sarar

Ja zaczynałem od SV650S - rewelacyjny sprzęt, niby mała moc ale frajda z jazdy niesamowita - mocny dół, konkretny moment jak na 600, generalnie miód maszyna. Niestety wjechała w jakiś samochód. Później była TDM900A, motocykl rewelacyjny na trasę, bez problemu można było nim zrobić objazdówkę po Czarnogórze w dwie osoby. Jedyny minus to brak 'pazura', niestety nie dało się tym za bardzo poszaleć.
No i po 20000km nadszedł czas na małego Zeta. Pewnie mogłem wziąć Z1000 czy SV1000 i też bym go ogarnął bez problemu, ale że w tym roku mam zamiar trochę podszlifować technikę to stwierdziłem, że 750 będzie odpowiedniejsze bo wszystko trochę wolniej się dzieje a zawsze to więcej niż 600.

Gość

Czy ja wiem czy wolniej... 750 przegrywa z 1000 na 1/4 mili o 0,1s, a elastyczność ma lepszą od 1000 Smile

latz

Na pierwszy motor kupiłem małego Z-eta i ani przez chwilę nie żałowałem i nie żałuję. Nabyłem go w ubiegłym roku w połowie października i przejechałem do połowy listopada 2,5 tys. Coś pięknego, urzekającego, zachwycającego i ...... tak mógłbym wymieniać. Nikt nie karze zap.....ć od razu. Moto prowadzi się super. POLECAM. Do nauki świetny, a że ma też kopnięcie to się szybko nie znudzi Smile

.

Gość

Oni sprowadzają te motory z Włoch. Jak się pytałem dlaczego nie z Anglii to powiedzieli, że tam nie szanują motocykli. Byłem dziś tam rozejrzeć się za ubraniami i właśnie wrócili z nowym towarem. Ale żadnej Kawy nie było. Pozdrawiam

mkotek

jak w Anglii nie szanują, to nie wiem jak określić włochów i ich podejście do sprzętów Smile

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Ogólne - Z750/R/S/Z800/Z900	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5