Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:22, 08 Lis 2008 Temat postu: Pierwsze tygodnie na Z750 |
|
|
Witam
ok 3 tygodnie temu zakupiłem nową Z750. Nie ukrywam, że jestem nowy w branży motocyklowej i wlaśnie dlatego mam do Was koledzy pytanie. Wiele osób pukało się w czoło jak mówiłem, że na pierwszy motor wezmę małego Zeta. Że niby 750cm3 to dużo etc etc. Jednak wielu znajomych motocyklistów powtarzało mi, że jak się boję 750cm3 to lepiej, żebym w ogóle nie siadał na motor. Generalnie, po 3 tygodniach mojej przygody z małym Zetem jestem tym motorem zauroczony Prowadzi się go niezwykle łatwo i przyjemnie. "Kopa" też ma ale staram się go nie nadużywać. I teraz moje pytanie : czy "mały Zet" to naprawdę AŻ takie szleństwo jak na pierwszy motor ?
Pozdr, Szmiciu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AdamFilip
Zetofil
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WPU Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:14, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hej, ja wsiadłem na nowego Z1000 i czuję się z tym świetnie. Ty wybierasz, Ty decydujesz jeżdżę dopiero jeden sezon i nawet nieźle mi idzie, według mnie nie każdy będzie motocyklistą, miałem jakieś 14 lat przerwy po motorynkach, simsonach i skuterach 50cm, trzeba poczuć respekt nad maszyną i uczyć się nią jeździć. ja słucham się przeważnie siebie choć rady kolegów są mile widziane, dużo pomagają i bardzo je cenię, co do wyboru pojemności zaryzykowałem i nie żałuję, też pukali się w głowę Ci moi znajomi, którzy już jeżdżą ale nie mogłem się oprzeć i postawiłem na swoim. Na pewno poniżej litra już nie zejdę. Wydaje mi się, że jeśli czujesz się na siłach to ryzykuj, ja tak zawsze robię wszystko według mnie zależy od charakteru. Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
djpleban
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódzkie Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:50, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
AdamFilip napisał: | wszystko według mnie zależy od charakteru. Pozdrawiam. |
raczej od głowy
jeśli jesteś człowiek rozsądny to spokojnie możesz zaczynać od motocykla tego pokroju
prawda, że nie wolno przesadzać na początku- jak nie masz prawka i chcesz się nauczyć jeździć to nie wsiadaj 1szy raz na R1, ale jeśli ktoś ma już prawko, albo pojeździł kilka razy nawet na WuEsKach, to może włączyć się w ruch uliczny na większym sprzęcie; trzeba tylko być świadomym swoim umiejętności i czuć respekt przed maszyną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 14:07, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
he, nie od glowy, tylko od doswiadczenia.
co z tego, ze nie zejdziesz ponizej 1000, jak przez najblizsze kilka sezonow w zakretach objedzie Cie ktos doswiadczony na kazdym 600, a pewnie i na mniejszych pojemnosciach tez.
pozdro,
Tomek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reaper
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wadowice
|
Wysłany: Pią 11:00, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mały zet jes bardzo zwrotny i przyjazny dla początkujących a wrast ze wzrostem umiejętności motocyklisty ukazuje charakterek takie są moje wrażenia
Ps. gratuluje zeta i szerokości życze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:02, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Reaper napisał: | mały zet jes bardzo zwrotny i przyjazny dla początkujących a wrast ze wzrostem umiejętności motocyklisty ukazuje charakterek takie są moje wrażenia
Ps. gratuluje zeta i szerokości życze |
Dzięki, mam już trochę km za sobą i wychodzę z tego samo założenia. To jest ZDECYDOWANIE bardzo dobry motor dla początkujących. I nie mówię tego, bo go mam. Po prostu jako początkujący uważam, że Z750 to taki przytłumiony "wojownik", który ukazuje swoją moc tylko przy mocniejszym odkręceniu:) I to mi się w nim podoba - tak duża gama możliwości.
Pozdr:)
PS. Prawko już zrobione
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:03, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 14:38, 18 Kwi 2009 Temat postu: Popieram Reaper-a |
|
|
Hej , mam małego Zeta i popieram wypowiedź Reaper-a motorek jako pierwszy jest super, wygodny poręczny i ma duuuze zacięcie sportowe. Na miasto szybkie wypady na lody do Wisły i Kawę do Krakowa super. Jeśli jeździ sie ostrożnie i z niskich obrotów jest "bezpieczny" a po 7000-8000 tys/min miło zaskakuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 9:36, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Szmiciu
stalo sie ....
zaczynam tak samo jak i ty na nowym z'ecie
zobaczymy co z tego wyjdzie...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 9:37, 20 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:12, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
zet nie zet kazdy motocykl jest spokojny do pewnego zakresu obrotow a zet to wcale nie jest przytłumiony wojownik chyba ze masz jakąś wersje niemiecka z obnizona mocą. Z 750 to moj 2 motocykl i nie zaluje ze zaczynałem od mniejszej pojemnosci (kawasaki zxr 400) nabrałem wprawy i podstaw przez 2 lata smigania mala ninja. wszystko zalezy od jeźdzca... i od tego co ma pod kopułą pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:56, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
ja dwa dni temu kupiłem Z750 jest to mój pierwszy motocykl (poza kursem prawa jazdy) na jakim jeżdżę. na dzień dzisiejszy jestem nim zauroczony .
Wiem, że ponad 100KM na początek to trochę za dużo ale mam nadzieję, że nie będę miał z nim problemów. Chciałem kupić sobie coś dobrego i nie mam ochoty zmieniać motocykla po pół roku ponieważ za mało ma mocy. Do tego trafiła mi się wyprzedaż poprzedniego rocznika w salonie. No i wiele się nie zastanawiałem. Mam za przyzwoite pieniądze sprzęt pewny bez wysłuchiwania, że "... jeździła nim kobieta tylko na zakupy.... ...nie był wogóle katowany... ...nawet nie zarysowany... ... ma niewielki przebieg ponieważ jeździł nim starszy dziadek z babcią tylko do kościoła i do tego nie przekraczając 3000rpm..." itd.
mam nadzieję, że był to dobry wybór i będę z niego dłuuugo zadowolony
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 10:13, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
jak go nie rozwalisz, to powinienes być długo zadowolny :>
wasz wybór chłopaki. życzę wam szerokości i frajdy z jazdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:31, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Z750 to tez moje pierwsze moto. Lata temu smigalo sie na malych jednosladach ale kto tam pamieta cokolwiek po 15 latach. Generalnie sprzet zafundowal mi pare chwil pełnych adrenaliny ale jak dotad byly to bardzo tanie nauczki. Ja sobie radze dosc dobrze (zamknalem juz oponke pare razy ) choc co jakis czas sprzet mnie uczy pokory. Mam jednak ponad 30 na karku, pare konkretnych dzwonow za kierownica samochodu i jakies 200 tys zrobionych samochodem - wspolczuje gleboko kazdemu komu nie starcza wyobrazni czy doswiadczenia a dosiadzie tych "marnych" 110 koni. Faktem jest, ze jesli nie brakuje rozsadku to mozna spokojnie jezdzic na 6k obrotow i sprawnie sie przemieszczac nie ryzykujac zycia. Napalilem sie niedawno na litrowego fazera 150koni ale strasznie slabo ciagnal od dolu (silnik z R1) i meczylem sie okrutnie na miescie. IMHO dobry sprzet na poczatek to dobra kultura silnika (brak dziur w mocy i dobry moment obrotowy od poczatku) a takie wymogi zetka spelnia. Latwiej byloby na czyms lzejszym ale przynajmniej z750 dlugo sie nie znudzi
PS. Dla mnie ogromny plus to brak owiewek. Nie sposob sie rozpedzic za bardzo Gdyby dalo sie jechac 200 km/h to pewnie bym tyle jezdzil...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 20:40, 15 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 6:35, 16 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja przelatałem pół sezonu na shadow 750 no i w tym roku udało się kupić z1000. Wszyscy bez wyjątku twierdzili, że szybko oddam nerkę, wiec większości znajomych nie wtajemniczałem w moc jaką dysponuje ten sprzęt Na domiar złego trafiła mi się sztuczka dość zdrowo dłubnięta (wydech 4w1 + Power Commander+ filtr K&N) moc szacuje na ponad 140KM.
Respekt na pierwszych kilometrach był ogromny i tak pozostało do dziś Zrobiłem do tej pory około 2tys kilometrów bez problemu. Podobnie jak w Z750 do 6 tyś sprzęt jest w miarę do ogarnięcia potem zaczyna się orgia, na 1,2 albo idzie bokiem albo na koło
Wiem że nie była to najrozsądniejsza decyzja ale w tej cenie nic innego mi się nie podobało. Gdybym zamiast 27 mia 17 lat to na bank oddałby nerkę a tak mam nadzieje że trochę polatam
Z750 to tez dużo ja na początek, ale starczy na długo z chęcią bym zaczął od tego ale na nowy model mnie nie stać, a stary mi się jakoś nie podoba, moim zdaniem wszystko zależy od wyobraźni.
Powodzenia i latajcie bezpiecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:00, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
W październiku minie mi rok od zakupu Z750 i jakoś do tej pory jeździ mi się świetnie, więc tak jak myślałem opowieści z cyklu "za dużo na początek" należy włożyć między bajki. Uważam, że zaczynać można na każdym sprzęcie. Każdy z nas jest (poniekąd) myślącą osobą i przeciez jak mam sznur samochodow to nie zap.. 180km/h Wiem, że tacy sie znajduja, ale tego typu ludzie to i na 125cm3 sie pozabijaja. Rozsadku, rozsadku i jeszcze raz rozsadku - a sprzet taki jaki się podoba!
Pozdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 6:43, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja rowniez kupilem Zeta na pierwsze moto i nie zaluje nawet przez sekunde mojego wyboru. Chcialem kupic Bandyte ale nie doszlo do targu, i w listopadzie 2009 znalazlem w ogloszeniu Z750. Nigdy wczesniej nie slyszalem o Zetce poczytalem troche i kupilem praktycznie po 48h. Nie ukrywam na poczatku byl strach szybciej jechac. Zalozylem od poczatku ze bede mial respekt do maszyny i cierpliwie nabieral doswiadczenia nie krecac jej i tak jest do dzisiaj. Sam widze po sobie ze wszysko wymaga czasu i cierpliwosci, duzo czasu. A moto potrafi pokazac pazur, raz odkrecilem szybciej przy 30km na mokrej ulicy i kolo zboksowalo. Moto wybacza bledy i za to jestem wdzieczny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|