Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:09, 25 Maj 2011 Temat postu: Z750 do oceny |
|
|
Moi drodzy, nie jestem rozeznany za bardzo w cenach do przebiegu etc w zetach więc proszę o radę. Byłem na oględzinach tej zetki
[link widoczny dla zalogowanych]
link pocięty bo jestem tu za krótko zarejestrowany (nie jestem botem )
z opisu zgadza sie tylko tyle, że jest zarejestrowana w Polsce
przebieg wydaje się oryginalny gdyż opony są od nowości te same..
Więc tak, bak malowany trochę przytarty papierem z prawej strony, widać smugi
dekielek z lewej starty, crash pady z seryjnych wymienione na nowe (pewnie całe były zjechane po szlifie), czasza podklejana czymśtam. klamka lewa wymieniona bo starta to samo z rączką. starte podnóżki z lewej strony. Wydaje się być prosta i niespawana nigdzie.
kanapa pasażera troche nadtarta z góry.
kierunki tylne wymienione na takie z allegro za 16 zł (sprawdziłem jego akukcje na allegro).
3ci właściciel, 2gi w Polsce. Sprowadzony z fr albo włochy. Oczywiście brak książeczki serwisowej..
co o Tym myślicie? ile to jest warte?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flaming
Zetofil
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:20, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Poprawiłem Ci link bo jeszcze masz blokadę chyba i nie możesz wstawiać linków Co do samej zety to już ty sam musisz wiedzieć jakie masz parcie i na ile cię stać. To że zetka była gdzieś tam robiona to o niczym nie świadczy a zawsze możesz się pohandlować ze sprzedającym Pomalowanie baku to koszt gdzieś 300 zł. Siedzenie pasażera na półeczkę w domu i zakładasz nakładkę. Za 15 tysi ją bierz a jak nie opchnie to szukaj innego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 10:28, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
okej, dzięki, taką cenę też zaproponuje .
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:20, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jesli mnie wzrok nie myli, to gosc zalozyl wydech Dominator! o_O
To sa polskie tlumiki robione z rur na rynny. Kumplowi w bandicie 1200 rozwalilo wydech po trzeciej odcince
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarcelT800
Stary wyga
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:09, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wydech można zmienić. Za 500 zł ma seryjny.
Co do maszyny 15 tysięcy cena była by ok.
Ostatnio zmieniony przez MarcelT800 dnia Śro 20:13, 25 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sirtroyan
Stary wyga
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 100lica Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:08, 30 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Podłącze się pod temat:
[link widoczny dla zalogowanych]
co myślicie o sprzęcie powyżej?
zakładam że kanapa nie byla obszyta tylko ze względów estetycznych - tak samo z resztą jak wymienione kierunki na ledy
Ostatnio zmieniony przez sirtroyan dnia Pon 14:13, 30 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarcelT800
Stary wyga
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:16, 30 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie przebieg to na pewno jakiś błąd.
Na pewno chodziło o 20 tysięcy przejechane.
Ogółem ładny na fotkach.
Tylko plastik do kupienia do czaszy z przodu.
Wygląda na zadbanego,kolektor się świeci jak nowy
Też bym chciał żeby mój się tak błyszczał.
Na fotkach widać że był przytarty na silniku u góry z prawej strony.
Ostatnio zmieniony przez MarcelT800 dnia Pon 18:21, 30 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:26, 30 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
na prawym zadupku inna niż na lewym naklejka (o ile sie nie meylę stosowana od 2011 roku)[gleba?] ; zmienione ciężarki kierownicy; a poza tym zdjęcia zrobione tak zeby wszystko ładnie wyglądało
|
|
Powrót do góry |
|
|
strozz
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:49, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wygląda fajnacko, przebieg dziwnie niski, jakbym włożył tyle kasy w dodatki to nie po to żeby tylko patrzeć na moto Do sprawdzenia na żywca Swój motorek kupiłem nowy w marcu, ma już najechane ponad 4 tysie...
Ostatnio zmieniony przez strozz dnia Wto 20:50, 31 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wania123
Stary wyga
Dołączył: 18 Maj 2011
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:50, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
witam
o motocyklu nic nie powiem, bo nie mam aż takiej wiedzy, ale zwróciłem uwagę że jest on z Pleszewa, jak kupowałem ostatnio samochód to ostrzegano żeby tam nawet nie jechać, że są tam ściągane poważnie bite fury i masa zakładów w których składają z kilku jeden, motocykle też pewnie przy okazji przywożą, nie możne generalizować, że wszystko stamtąd będzie powypadkowe, ale warto mieć to na uwadze
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:15, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Po prostu w Pleszewie jest duzo ludzi trudniacych sie handlem autami. Stawiam, ze statystycznie nie ma tam wiecej "magikow" niz w innych czesciach Polski - zwyczajnie jest wiecej handlarzy, to i zakał znajdzie sie wiecej.
Tylko ogledziny!!! Jesli masz blisko, to jedz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sirtroyan
Stary wyga
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 100lica Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:08, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
każdy zakątek kraju ma swoje "Pleszewo"
i tak połowa infiniti w Polsce przeszła przez Białystok
szukałem kiedyś BMW E60 to 70% z Radomia.
Trza oglądnać i sprawdzać w serwisie..
Dla mnie odpada bo za daleko i puki co nie mam budżetu - ciuchy na pierwszym planie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
helloPaul
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:41, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nauczyłem sie Panowie jednego:
- brać poprawke na wszystko co wydawałoby nam się dziwne przy zakupie.
Sam kupiłem moto w 2008 z przebiegiem 4900km i do teraz ma najechane dopiero 7500. Sprawa prosta - dwa lata bez prawka i latanie w okół komina, trzy większe wycieczki i opony za stare i trzeba wymienić. Przód wymieniłem od razu, na tyle latam jeszcze do drutów po miescie bo nie mam hajsu na nową (właśnie sprzeglo wymienilem przez wlasną głupote wiec ciułana kasa na opone poszla sie jeb****). Stąd mały przebieg mimo że moto z 2006r
Tak samo jeżeli chodzi o otarcia. Kupiłem je pięknie nowe, niemalowane, nic, jak z salonu wyciągnięte. Pierwszy tydzień - poprosiłem mame żeby na chwile przytrzymała bo chciałem olej sprawdzić (jeszcze nie miałem wtedy stojaka), i specjalnie jej ustawiłem w pozycji że jest lekki jak piórko, no ale jak to kobieta oczywiście musiała poruszyć i jeb! gleba w miejscu jako że pod domem mam tą wysypke z kamyczków, a wtedy jeszce nie było crashpadów, to zadupek i osłona silnika porysowana Drugi raz podjeżdzam sobie pod górke na takim jakby parkingu, stromo jak cholera, musiałem zawrócić, a że nieumiejętnie skręciłem i bym nie wykręcił no to sie zatrzymałem żeby wycofwać troche. Jak sie zatrzymałem tak 200kg zrobiło swoje i gleba w miejscu, tym razem na drugą strone... I to samo, nowiutki crashpad już zarysowany, dekiel sprzęgła to samo, zadupek znowu Kolejny przypadek to jak L-ka nie wiedziała co robi i chciała mnie rozjechać, żeby nie przywalić jej w tył (przy ruszaniu ze świateł, może 5km/h) po hantlach, jako że ślisko było, zblokowałem koło i prawie w miejscu padłem na bok ;D Przedwczoraj wioze moto busem bo spaliłem sprzęgło, zabezpieczone, pasy, duperele, sztywne, nózka wyjeta w razie czego... jedziemy, studzienka, jeden pas sie odczepił i moto na bok. Co prawda padło na walizki z narzędziami wiec długiego lotu nie miało, ale już jakiś tam plastik porysowany. Gąbek nie zakładałem bo transportowałem 2 kilometry, chciałem siedzieć na pace i trzymac ale kierowca sie nie zgodzil.
Tak więc widzicie, mimo że śmigam dość ostro i szybko i może czasami niebezpiecznie (jak kazdy z nas) to wszelkie otarcia zdarzyły mi się z samych fajtłapowatych przypadków Aż wstyd o tym pisać, ale najczęsciej tak bywa. A tak samo miałem, jak jechałem po moto, że nie bede brał nic co porysowane bo pewnie połowe moto wymienione i rama spawana. Z czasem zmienia się punkt widzenia Sam zamierzalem pomalowac niektore czesci dla samego koloru (denerwuja mnie te złote pokrywy zamiast czarnych) ale wiem że zaraz jakiś kupiec mi powie że to moto było poskładane ;D Wiec jeszcze takim obdarciuchem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 11:08, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
To temat do Rozmow w toku
|
|
Powrót do góry |
|
|
gunter
Stary wyga
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław / UK Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:25, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Fajnie to wszystko helloPaul ujął.
helloPaul napisał: | Sam zamierzalem pomalowac niektore czesci dla samego koloru (denerwuja mnie te złote pokrywy zamiast czarnych) ale wiem że zaraz jakiś kupiec mi powie że to moto było poskładane ;D Wiec jeszcze takim obdarciuchem |
W tym cały problem właśnie...potencjalny kupiec nie uwierzy że maszyna była upiększana, malowana i tuningowana bo taką wizje ma właściciel. Pomyśli że była składana z kilku lub po dzwonie...kupiec widzi tylko zmiany i porównuje z oryginałem, a potem 100 pytań do.....czemu to czy tamto wygląda inaczej.
Moja suka z 2005 roku, nie wygląda jak fabryczna ale za to niepowtarzalnie i wiem co mam. Kocham ten motocykl i będe walczył jak lew by miała u mnie dożywocie...choć życie ciężkie. Nie daje i w miare mojej wiedzy nie dam lukać żadnemu mechanikowi (raz dałem i ledwo do chaty dojechałem), pokupowałem sobie wszystkie najważniejsze narzędzia, serwisówka w kompie i to wszystko co mi potrzeba. Satysfakcja gwarantowana z grzebania jeśli ktoś lubi oczywiście
|
|
Powrót do góry |
|
|
|