z750 na pierwsze moto

darcyn

Ale w ogóle nic nie jezdziłeś na większych moto?
Masz prawo jazdy?
Skąd jesteś? Koło mnie? Przewioze cię to zobaczysz jak to jest. Głupie 750 ale w głowie moźe się zakręcić

clarus

Mam 19 lat, na wiosne bede robił a2. wiem że i tak na legalu nie będe mógł jeździć, ale zawsze jest jakies prawko, na większych moto nie jeździłem nigdy(tylko na 125) (na klasy 600 tylko siedziałem) jestem z okolic wadowic

chronic

kupuj śmiało...ja kupiłem Z750S i wypas...kolega kupił z fabryki Z800 i ...dzięki S-ce ,że ma te owiewki,które szpetnie wyglądają...

ZiateK

Ja doświadczenie z motocyklami jako takie mam, po trzech latach przerwy kupiłem Zetkę i muszę przyznać, że na początku trochę się jej bałem. Najważniejsze to mieć olej w głowie i nie przesadzać, tylko czuć respekt do tej maszyny.

PriQso

Też uważam, że jeśli ma się choć trochę oleju to można kupić 600cm3.
Mój kumpel kupił r6 jako pierwsze moto i dal rade się wkręcić w jazdę i już mu idzie to, chociaż on to głupi jest i ma czasem odpały Very Happy

Sam nie mam prawka( niestety zrobiłem błąd nie robiąc razem z B)
mam 22 lat, więc nie opłaca mi się robić a2 i jeździć czyms do 35kW (chyba)

Kumpel nakręcił mnie na moto, wiec pewnie w przyszłym sezonie kupie kawe z750 i :
1-mam trochę oleju wiec sadze iż sobie z nią poradzę na pierwsze moto
2- przez to ze będę dopiero się oswajał z jazda na moto, wiec odkręcać tak az nie będę = to może nie dostane mandatu ( o ile nie zatrzymają do kontroli xd )

mihoo

PriQso

Tak wiem o tym .
Ostatnio przekopałem cały net co mnie czeka przy kontroli Very Happy

Wcześniej sadziłem, że jeśli nie mam prawka na A i mnie złapią to tracę na B xD ( nie wiem czemu mi się tak wkręciło [może dlatego " bo to Polska])

Jazda bez prawka jest tak jak mówisz LOSOWA,
- dość nie bezpieczna jeśli dojdzie do jakiejś kolizji "ODPUKAĆ"
- albo bez konsekwentna jeśli "w ogóle" mnie nie zatrzymają

Choć planuje i tak zrobić prawko, tylko za bardzo mnie już ciągnie do jazdy by czekać te dwa lata Sad

Ngu

A jak komuś zrobisz kuku to byle pierwszy adwokat załatwi tej osobie rentę na Twój koszt.
Nie moja sprawa ale ja mało przychylnym okiem patrzę na takie rzeczy, nie masz prawka = nie jeździsz. Jak będziesz miał szczęście, bardzo nie będzie ponosić Cię fantazja to będziesz się jakoś tam turlał.

PriQso

Olej w głowie mam.
Ale patrząc z drugiej strony, osoba mająca prawko może również spowodować taki wypadek.
Moto to nie przelewki

wojk2

Na 1 moto zawsze moze być Ja zaczynałem od razu na 1000 była to stara poczciwa cebra 1000f 136koni fajne cięszkie moto puźniej zakupiłem cbr 900sc33 z ful wypasem (dynojety, przelot itp..) to urywało łapy i dawało poteżnego banana na twarzy ale zachciało się turystyki i kupiłem bandita 1200n tez fajne moto zdołu zajefajnie ciagnęło ale ze ja przeważnie 99% po mieście smigam zachciało mi sie lekkiego zwinnego oszczędnego o mniejszej pojemności choc strasznie cięszko było, bo miałem wrazenie jak bym na komaże jeździł ale dałem rade się przemuc i kupiłem kawe z750s do miasta wsam raz zwinna i oszczędna maszyna choć sie zawiodłem jak mnie gość na fazerze 600 z 2006r skrojił jak gówniaż ale dasię z tym żyć . Więc każde moto na początek dobre tylko trzeba z głową jeździć na karku.

PriQso

ojjj na 1000 to bym się bał Very Happy

no ale gratki za odwagę Smile

Netal

Jak ja nabywałem swoje pierwsze moto, a było to kilka lat temu.. byłem właśnie w podobnym wieku, 20-21lat i pierwszy sezon przelatałem bez prawa jazdy. Moto oczywiście wbrew temu, że takiego dokumentu nie posiadałem zarejestrowane i ubezpieczone na siebie.. Na szczęście nigdy "tfu, tfu" nic się nie stało, nie padłem też "ofiarą" rutynowej kontroli. W poprzednim sezonie jednak przeciągnąłem trochę przegląd maszyny, a wynikało to z tego, że kończył mi się w grudniu.. Tak więc w marcu ruszyłem na przeglądzik i powiem, że byłem obsr..y na samą myśl, że mogą mnie gdzieś po drodze czapnąć. Wiem, że dziś bym bez dokumentów na asfalt nie wyjechał za żadne skarby i to chyba niestety ale przychodzi z wiekiem. No i ta myśl o konsekwencjach przy jakimkolwiek zdarzeniu. grr.. Nic fajnego jadąc oglądać się cały czas czy to za siebie czy przed siebie i wmawiać sobie, że mi się takie rzeczy nie przytrafiają Smile

Slawek85

W wakacje stałem przed tym samym dylematem czy wybrac Z750 na pierwszy moto, i choć wiele osób mi odradzało bo nie miałem jako tako doświadczenia na żadnym innym moto tak nie załuje, podejżewam że gdybym kupił coś słabszego już bym szukał czegoś innego, a mały zet jest idealny, oczywiście trzeba z głową jeździć bo potrafi zaskoczyć czasem Wink

zetabodzio

ja miałem sv650 i nie wybacza błedów jeżeli za bardzo odpuscisz gaz w winklu mozęsz sie zdziwić, bardziej elastycznie zeciorek daje rade , V-ki mają moment obrotowy i mocno hamują silnikiem . na Pierwsze moto prawie każde dobre zalezy co masz pod kopułą, moim zdaniem nie ma sensu się lansować na 750-1000 na pierwsze moto i nie nauczyć sie dobrze latać , nawyków najlepsiej nabrać od lekkich małych motocykli-motorowerów itp takie moje zdanie, widze kumlp co pierwszy raz na moto i 600ccm i prostują winkle , prędkośc max 60km/h po co to ? to tylko stres a moto ma dawać frajde. LwG

AutorNieznany · Wysłany: Wto 22:35, 10 Mar 2015 Temat postu:

Powiem tak. Sam siadłem na z750, wcześniej jeździłem na 50-tce w dodatku parę lat temu.
Pierwszy tydzień spod du*py uciekała.. teraz po zimie w sumie też ucieka xd
Dodam, że miałem jeden wypadek, rozlany olej na "ślimaku", moze gdybym wczesniej miał jakieś większe doświadczenie do tego by nie doszlo.
Ale z czasem da się przyzwyczaić i nauczyć.
Pozdrawiam

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Ogólne - Z750/R/S/Z800/Z900	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 Następny
Strona 2 z 5