Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edi
Zaglądacz
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:38, 08 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Pojechałem do mechanika dostroić gaźniki pod przelotowy wydech w SV650 2000r. Na dostrojenia jeździłem 3 razy, bo dziura w mocy była raz wyżej, raz niżej. Wkurzony czekając na 4 regulację, przy warsztacie zobaczyłem małego ZetaS 2006, sprowadzonego do sprzedaży. Im dłużej wokół niego chodziłem, tym bardziej mi się podobał. Potem krótka rozmowa, SV w rozliczeniu, wróciłem innym motocyklem do domu, który nie miał "dziury" . Piąty sezon trwa, ok. 50 tyś zrobione, "leżeliśmy" na obu bokach po razie, przy małych prędkościach (zachciało się doszkalać jazdę). Gmole swoje zrobiły, moto do pionu i dalej... Nie znudził mi się ten motocykl jeszcze, nie ma z nim problemów. "Dozbroiłem" pod siebie i póki co nie planuję zmieniać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kulek
Dołączył: 25 Maj 2015
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:42, 13 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
odkladalem kase na GSR600 a gdy w koncu odlozylem zaczalem sie zastanawiac czy na pewno gsr czy moze jednal zeta i pojechalem na komis przymierzyc sie dp gsr i zety bo mieli oba Ale jak zobaczylem poliftowego zeta stwierdziłem ze nie ma co nawet gsra wypychac na zewnatrz lecz komisowa zeta miala malowany zbiornik i wybity klin plus pewnie wiele innych rzeczy wiec przesiadywalem na allegro az w koncu znalazlem niedaleko od pierwszego wlasciciela serwisowana caly czas z przebiegiem 12tys jak na rocznik 2008 dosyc sporo wyceniona byla ale teraz wiem ze slusznie:) po zarejestrowaniu sie tutaj odnalazlem ja w dziale moto do oceny:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
radek_shin
Dołączył: 14 Lis 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podhale Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:23, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Szczerze przyznam, że Z750(S) to mój pierwszy motocykl. Zakup?
Prosty...Szukałem, szukałem... I znalazłem - Monster 620. Wtedy mój kumpel stwierdził, że potrzebuje kasy i na sprzedaż ma 750S.
Motocykl ze znaną mi historią - dzwon. Wszystko proste, sprawdzane (dokumentacja z badania geometrii), pysk z Z1000 i parę dodatków. Kwestia ceny. Trochę przelanej whisky i Zetka wylądowała u mnie. Tak też wygląda historia wejścia zeteczki w moje posiadanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jarecki_ORT
Dołączył: 10 Cze 2015
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pruszków Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:29, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Jak że goście którzy przyjechali oglądać moje Ducati od razu je wywrócili to i sprzedało się dynamicznie A że nie potrafię żyć bez motocykla (od 18 roku życia najdłuższa przerwa bez moto to 4dni )
szukałem versysa, niestety nie było nic ciekawego w mojej okolicy więc musiałem odpuścić
Przez zupełny przypadek zobaczyłem aukcje jakiegoś z750 i zaiskrzyło
Najbliższy jaki był, wyjazd z kumplem, jazda próbna, dogłębne badanie moto, no i jest u mnie Zecior
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blondynka91
Świeżak
Dołączył: 21 Cze 2015
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RNI Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:32, 23 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Moja przygoda do Z 750 trwała aż 3 lata. Zaraz po zdaniu prawka szukałam dla siebie ale znajomy sprzedawał Suzuki 600 K1 i przejechałam się i pyk , kupiłam, później była 636 z 2006 roku. No i teraz w końcu zaczęłam szukać tylko i wyłącznie Z 750 po przejechaniu kilku sztuk znalazła to czego szukałam, przede wszystkim ze zdrowym piecem. No i tak stałam się szczęśliwą posiadaczką Z-eta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grisza1991
Świeżak
Dołączył: 22 Paź 2015
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Strasburg Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:47, 06 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
mihoo stwierdził, że muszę podzielić się swoją motoryzacyjną historią więc proszę ja was... zacznijmy
Rok 2005, egzamin na karte motorowerową, szkoła ukończona z czerwonym paskiem = nagroda - żółty skuter Keeway Focus 50. Pojeździłem nim 2 sezony, stwierdziłem, że wypadało by nauczyć się zmieniać biegi więc Focusa wymieniliśmy na Derbi Senda R 50. Motorower niestety zajechałem:P po remoncie wsadziłem 70ccm + wydech, pojeździłem kolejne pół sezonu i sprzedałem.
W 2008 roku skończyłem 16 lat i zrobiłem prawko kat. A1. Rodzice dołożyli mi do kolejnego motocykla i w garażu stała wymarzona Yamaha DT 125 X, świetny sprzęt - to na nim nauczyłem latać się na kole! Po sezonie złapałem zajawkę na downhill więc sprzedałem DT koledze, kupiłem rower i coś do dojazdów do szkoły - Yamaha XT 125 X którą jeździłem przez rok, ogólnie słabo pamiętam ten motocykl.
Po zrobieniu "normalnego" prawo jazdy przesiadłem się na Honda Hornet 600 z 2004 roku. Motocykl idealny na początek przygody z "dużymi" sprzętami. Horneta sprzedałem po roku ale nie dlatego, że mi się znudził a potrzebowałem pieniędzy na otworzenie biznesu, jak biznes się rozkręcił i coś zarobiłem to kupiłem Yamaha XTX 660 - jedno-cylindorowiec o pięknym brzmieniu! Jako, że biznes związany był z MX dokupiłem Yamaha YZF 2009 (z USA). Po rozpieprzeniu kolana w domu posypały się gromy z nieba, epitety i ogólny zakaz wstępu na tor MX. Oba motocykle upłynniłem i wskoczyłem znowu na szosę a mianowicie na Suzuki GSR 600. Po niecałym sezonie GSR sprzedałem koledze i kupiłem samochód. Myślałem, że to już koniec przygody z moto bo samochód wyniósł mnie tyle co w życiu wydałem na wszystkie motocykle razem :O i byłem wyczyszczony do 0! Jednakże, mój tato - złoty człowiek, widząc jak się męczę psychicznie bez motocykla pożyczył mi pieniądze, trochę dołożył sam i na rewir wjechała HONDA VTR 1000 97'' motocykl prawie równoletni ze mną ale siał postrach na wioskach; legenda głosi że zamontowane kominy Leo Vince kury przestawały się nieść i puściły nie jednego rolnika z torbami!
Po odbiciu się i upłynnieniu VTR pojechałem do Rzeszowa po Z750 07' którą cieszyłem się jeden dzień - tak słownie jeden dzień! Motocykl kupiony był zimą, bez możliwości przejażdżki, po roztopach okazał się krzywy. Na szczęście komis od którego go kupiłem poczuł się w pełni i zaproponował zwrot waluty albo wybór innego motocykla... no więc pojechałem i wróciłem z Yamaha FZ1 po powrocie do domu, przejrzeniu dowodu gdzie widniało 150 kM dostałem ostrą reprymendę
Jak to Grześ ma w zwyczaju - pół sezonu pojeżdzone... gonimy dalej! FZ sprzedałem znajomemu Taty i sam przezimowałem bez motocykla aż do lutego. Wybór padł na Triumph Tiger 1050 - super motocykl, mocny, szybki i wygodny... niestety cierpię na "niedowzrost" i nawet po obniżeniu TRW nie dostawałem palcami = poszedł do żyda Z kupką pieniędzy, whisky w ręce i laptopem na kolanach siedziałem godzinami myśląc co kupić następnego i padło na co ... nieee, nie było tak prosto pierwotnie miało być to MT-09 ale koleś w salonie Yamaha w Rzeszowie odwiódł mnie od tego pomysłu stwierdzając fakt, że po 300 km w siodle masz łzy w oczach... Wracając z Rzeszowa do domu tato znalazł Kawe Z1000 SX, nie koniecznie mi się to podobało ale jak zobaczyłem nakeda :O matko bosko! Chciałem wracać przez Konstancin i zabierać (obecny już sprzęt) tego samego dnia
No troche przynudzilem was, większość pewnie przeczytała tylko pierwsze i ostatnie linijki, albo odpuściła w ogóle:P
Wszystkie motocykle możecie obejrzeć też w linku - [link widoczny dla zalogowanych]
Enjoy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rafput
Dołączył: 16 Paź 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ERA Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:26, 06 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Jakoś mi ten Triumph do całej reszty gamy motocykli nie pasuje Fakt faktem, że wyższy od pozostałych, ale i przeznaczenie mocniej turystyczne. A XTX'a czemu się tak szybko pozbyłeś? Toż to miejski bandyta jak ta lala
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6235
Przeczytał: 93 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:21, 06 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
rafput,nie komentuj tylko napisz swoją historyjkę!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rafput
Dołączył: 16 Paź 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ERA Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:41, 06 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
mihoo napisał: | rafput,nie komentuj tylko napisz swoją historyjkę!  |
U mnie to nie historia, u mnie to przyszłość
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6235
Przeczytał: 93 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:44, 06 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Czyli niczym wcześniej nie jeździłeś...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rafput
Dołączył: 16 Paź 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ERA Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:41, 07 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
mihoo napisał: | Czyli niczym wcześniej nie jeździłeś... |
Zasugerowałem się tym, że dzielimy się swoimi wrażeniami z zakupu zeta, a przy okazji tym co było wcześniej. Ale już się poprawiam. Wielkiej historii motocyklowej za mną nie ma. Objeździłem dwa Suzuki DL650. Jeżdżę w większości turystycznie na dłuższych trasach. Motocykl bardzo wdzięczny, wygodny, odpowiadająca mi charakterystyka V-ki (nie muszę kręcić wysoko). Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zamiana na coś mocniejszego, dlatego zainteresowałem się Kawasaki Z1000SX. Oczywiście coś się na takiej zmianie straci, coś zyska. Ale wydaje mi się, że jeszcze mam czas żeby sobie poeksperymentować i nie wiązać się z jednym motocyklem na długie lata.
A co do Zetów, SX zdarzyło mi się troszkę pojeździć, na z800 posiedzieć. Ot cała przygoda dotychczasowa. Teraz mam całą zimę na sprzedaż Vstroma i znalezienie fajnej oferty SXa.
Ostatnio zmieniony przez rafput dnia Sob 12:43, 07 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hitec
Dołączył: 17 Cze 2015
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ladek Zdroj/Manchester Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:53, 09 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Jako ze czlowiek ze wsi to obowiazkowo dozynal Wiejski Sprzet Kaskaderski..Oh coz to byly za piekne czasy :)Moja miala ta wade ze psula sie co 7 km doslowine...Te piekne czasy minely, zycie sie zminilo jednak sentyment do moto zostal. i tak otow tym roku w koncu (po 10 latach czekania na nie wiem do konca co) zrobilem prawko w UK.
Mial byc Suzuki GSR 600..Zaden inny sprzet nawet nie byl brany pod uwage! Az pewnego dnia przypomnienie wyskoczylo w telefonie o konczacej sie aukcji Kawasaki Z750 . A ze czlowiek trzy piwa wypil, odwagi nabral to i zalicytowal Malo tego, wygral aukcje! Na drugi dzien pojechalem 400 km w pewnym sensie w ciemno bo nie widzialme tego moto poza zdjeciami z aukcji..Kawka stala pod pokrowcem..Gdy wlascicel ja odkryl..Gdybyscie mogli zobaczyc moje oczy..te serduszka zamiast zrenic... Potem dolal oliwy do ognia i odpalil sprzet..Chyba nie musze mowic jak to sie skonczylo..Motocykl stoi u mnie w garazu Ot taka historia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KrissBy
Dołączył: 02 Mar 2016
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Środa Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:43, 06 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
No w moim przypadku ZEtor to dziewiąte moto z kolei, zaczynałem od "dziadunia" czyli Gsxf600 z 89 roku, przez trzy Bandziory 600/650/1200, VFR Rc46, ZX-6R, Fazera Zeta kupiłem przypadkowo, ponieważ kolega który zajmuje się sprowadzaniem motocykli miał mi dostarczyć BMW F800ST ale wcześniej przywiózł Zeta i się zakochałem, ponieważ nic tak dobrze nie gada jak Kawa na pełnym przelocie
Ostatnio zmieniony przez KrissBy dnia Nie 18:45, 06 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DanielZ750
Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsk Podlaski Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:29, 06 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Moja historia rozpoczęła się w wieku około 4 roku życia, gdy dziadek woził mnie Jawa 50 "Kaczka" Zyskując na sile i wzroście pozwalał mi trzymać kierownicę i wciskać sprzęgło, gdyż nie dosięgałem do dźwigni zmiany biegów Gdy już dosięgałem gruntu jeździłem sam właśnie Jawa 50 następnie Simson SR 51, Kobuz, ETZ 150, Suzuki GN 125, ETZ 250, Suzuki GN 250, Yamaha YBR 250, XJ 600 ABS. Na rozpoczęciu sezonu zauważyłem fajne moto lśniło w słońcu (biała perła) podszedłem i zakochałem się od pierwszego wejrzenia. I się zaczeło zrobiłem około 1500 km po PL w poszukiwaniu i co LIPA same wtopy, a obejrzałem ich chyba z 6. Myślę poczekam odłożę kupie nowy. Codziennie rano przed pracą przeglądałem alledro i pewnego poranka pojawiła się Biała Perełka dzwonię a tam odbiera kobieta szoook. Okazało się, że kupiła w salonie ale moto jak dla niej za wysokie. TADAM i jest w moich rękach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dawka
Znajomy
Dołączył: 21 Lip 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:00, 06 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Heh, a dla mnie w mlodszym wieku bylo tak. Motocykle jak motocykle fajne, moze bardziej jaralem sie supermoto. A zaczelo sie tak!
Rodzice kupi mi autentycznie hulajnoge elektryczna pierwszy pojazd ktory poruszal sie bez sily moich miesni Po jakims czasie jak to w rodzinie wujaszek kupil nowke Kingwaya Colibra 50ccm ^^ przy pewnym spotkaniu kazdy jezdzil i wypadlo na mnie wciskali mnie a ja sie cykalem bo balem sie ze cos sie stanie az w koncu mnie namowili, no to w wsiadam obsrany na drodze dosc malo uczęszczanej przez samochody i jechalem od lewej do prawej ze smiechem to caly czas wspominam wrazenie niezapomniane dodam, ze wtedy mialem hmm bylem chyba w 6 klasie podstawowej albo 1 gim.
Nastepnie tata bardziej podjarany ode mnie i pojawila sie okazja do kupienia Kingway Coliber 50ccm za 500zl! troche dojechany z tylu zbty reflektor, ogolnie do porobienia. No i w sumie od tej pory sie zaczelo. Nie posiadalem wtedy karty motorowerowej no ale jak to rodzice nie moglem jezdzic BEZ! szkolilem sie po lasach z tata lub tez na jakis parkingach i w kocu przyszedl czas na karte ktora zdalem, jesli chodzi o prkatyke to tez smiesna historia.
Po tym wszystkim poruszalem sie kaszlibrem czasami mnie do szalu doprowadzal jak nie chcial odpalac i w ogole wiadomo made in china. W tym czasie poznalem kolege ktory mnie to troche wprowadzil w swiat crazy 50ccm Mial Gilere SMT na ktorej nauczylem sie jezdzic jesli chodzi o biegi i u niego zobaczylem Gilere Runner 2003r w ktorej sie zakochalem i ostatecznie byla moja! Pierwszy powazny skuter, razem go dosc porzadnie stuningowalismy. Dobry sportowy set najszybszy skuter w miescie, z gazu szla na kolo w wieku gimnazjalnym to bylo cos w desen r6 wlecial takze tunning wizualny. Od tego czasu wiem ze to kocham i to jest to ) w tym tez czasie poruszalem sie masa innych 50cmm luz tez 70 takze byl maly episod z honda lead 100cm zarejestrwoana na 50
KAT A! i wiek 18 lat kategoria A i B oczywisicie priorytetem bylo prawko na A, po zdaniu prawka oczywiscie za 1 razem szuaknie moto dosc budzetowo szkola srednia kolorow nie jest jesli chodzi o hajs duza pomoc rodzicow dosc ograniczone srodki szukanie sprzetu topornego i tnaiego w utrzymaniu padlo na xj600 lecz chcialem cos z owiewka i pojehalem po xj600S 95rok mialem ja do konca szkoly sredniej i jeden rok dluzej poniewaz poszedlem do pracy i samodzielne zbieralem w 1 kolejnosci na moto i wszystko cos z nim zwiazane chcialem moto uniwersalne i dosc z fajnym designem za ookolo 10k myslalem tez na kilofazerem i iinymi lecz chyba zet najbarziej przypadl mi do gustu i po roku ciezkiej pracy udalo mi sie odlozyc na zetkie TAK KAWASAKI Z750S 2005r : i mozna tak dalej i dalej
LECZ czy ktokolwiek to przeczyta ;p?
Pozdro dla nudzacych sie hehehe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|