Powyzej 238kmh nie chce isc dlaczego

Gość

Też tak mam na rezerwie moto odcina powyżej 200km/h. Z mojego doświadczenia zauważyłem że na rezerwie można przejechać 50km i więcej pod warunkiem spokojnej jazdy 100-120km/h. Jeśli lecisz na maxa to rezerwa kończy się nawet po 15km Very Happy

. Co do pojemności baku to udało mi się najwięcej wlać 16l siedząc na moto pod sam korek. Nie wiem jak jest z tą pojemnością zbiornika 200km można na tym zrobić wiec mi wystarcza Cool

juby

Tyko się nie śmiejcie mojemu koledze r1 2002r. szło do 220k/h na szustym biegu i cały czas przy tej prędkości przerywało i co się okazało???? miał zębatki do stuntu i poprostu to juz było odcięcie:) mam nadzieje że u was to nie to Very Happy

jak to usyszałem to mao się nie poalałem

Mariusz

W zecie najczęściej udaje się wlać około 16l, dlatego, że pompa paliwowa zaciąga powietrze zanim zbiornik zostaje kompletnie osuszony. Dwukrotnie zdarzyło mi się, że motocykl zgasł z powodu braku paliwa, po czym po 2-3 krótkich próbach, normalnie zapalił i dało się nim jechać z niewielką prędkością nawet kilka kilometrów. Brak paliwa w naszych sprzętach przytrafia się dosyć często, bo jak się człowiek nieco zapędzi Rolling Eyes

to rezerwa szybko znika Twisted Evil

Keryn

Ja maksymalnie na jednym baku zrobiłem 270 km, tempem już dość turystycznym - z oglądaniem się za laskami, podziwianiem widoków, wąchaniem spalin itp. Raz zdarzyło mi się jednak przelecieć 150km i pusto, panie, pusto Laughing

Ale ca. 200 km na baku to jest średnia i to niezłym tempem.

Trochę off-topic: Jechałem ostatnio z nawigacją, więc porównałem wskazania wyświetlacza Kawy z prędkością zmierzoną poprzez GPS. Żeby mieć punkt odniesienia - wyzerowałem statystyki w nawigacji, żebym nie musiał patrzeć co pokazuje przy takim ostrym dzidowaniu, lecz po zatrzymaniu sprawdzić, jaką najwyższą prędkością zarejestrowała.

Cyfrę na wyświetlaczu zobaczyłem fajną - w pewnym momencie lekko ponad 260 km/h.
GPS pokazał mi jednak, że naszybciej jechałem 246 km/h.

Wiedziałem, że bedzie różnica, ale sądziłem, że jednak mniejsza.
Z drugiej strony - a bo to mało? Very Happy

AdamFilip

Ja bym wam radził zakupić sobie plastiki jak chcecie pomykać ponad 220 Very Happy

Przeleciałem ostatnio 150 kilosów jadąc na maxa non stop i dla mnie to był terror. Jak wjechałem zatankować na stację to myślałem, że się obalę Very Happy

najbardziej mnie bolały nogi i ramiona od trzymania się moto, a wieczorem zauważyłem odciski na łapach. Fajnie było. Na kumpla plastiku 1000rr nawet nie zakumałem, ze jadę 290 fajna zabawa ale tam można sie jakoś schować Wink

rednose

AdamFilip

Kuba:)

jak bym nie mieszkał przy katowickej to może bym ci uwierzył. musiałeś lecieć helikopterem albo w 90 latach

_Z750_ · Gość

rednose chyba mial na mysli ze nie jechales caly czas "na maxa non stop" tzn np. 260km/h caly czas, tylko odpuszczales nieraz do 250km/h Wink

. Ale przeciez wiadomo co miales na mysli, przynajmniej ja to zrozumialem Smile

AdamFilip

Lecieliśmy minimum 190 max koło 210 non-stop od stacji do stacji koło 150 kilometrów. Chyba, ze Wy latacie Zetami 260, bo ja nie dam rady i mój tyle nie pójdzie. Źle się zrozumieliśmy, napisałem wcześniej, że "jak chcecie pomykać ponad 220". Kuba, nie piję, narkotyków z Anuhem nie brałem i jak pamiętam jechaliśmy trasą katowicką, a może mi się to śniło, teraz już sam nie wiem, z którego zlotu Kawasaki wracaliśmy we trzech i wychodzi na to, ze lecieliśmy tym helikopterem. Szkoda moich wypocin w tym temacie Wink

Chyba niepotrzebnie zabrałem głos. Pozdrawiam.

rednose

Pojeździmy może kiedyś to zobaczymy, może będziesz mógł pisać ze jechałeś ze mną i Anuhem Wink

To był Twój max, tego dnia tym motocyklem po tej trasie chociaż 190-210 to i hardcore przez taki długi dystans Twisted Evil

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Problemy techniczne - Z1000/Z1000SX	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2
Strona 2 z 2