Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:47, 02 Sty 2010 Temat postu: Blaszka przy tylnej tarczy hamulcowej |
|
|
Witam!
Dzisiaj przy okazji prac 'konserwatorskich' przy zecie zauważyłem dziwną blaszkę koło tylnej tarczy hamulcowej. Po co ona jest i czemu mam ją taką wygiętą? Wg serwisówki jest to część którą należy zmienić na nową przy wymianie tarczy.
Fotki:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Co radzicie zrobić? Olać to czy ściągnąć koło, odkręcić tarczę i kupić nową blaszkę?
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wąski
Zetofil
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/Dębica Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:32, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj.
Aż z tego wszystkiego poszedłem na dół do garażu zobaczyć czy mam to samo w moim dużym Zecie iiiiiii... nie mam, a według serwisówki powinienem mieć. To mi wygląda na jakąś podkładkę i tak się nawet w serwisówce nazywa (gasket-->podkładka, uszczelka). Ale pisze tez ze "before frame 005854", czyli ze w to jest w modelach o numerach ram mniejszych jak 005854. Nie wiem czy dobrze to zrozumiałem, ale jeśli masz tą podkładkę która robi za pewnego rodzaju dystans to chyba musi tam być. Zobaczymy co powiedzą inni, ale ja nie jestem zwolennikiem wywalania części które z jakiegoś powodu są zamontowane .
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Wąski dnia Sob 13:33, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:50, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi to wyglada na podkladke wyrownawcza, podobne rzeczy montuje sie przy zwrotnicach do autobusow tyle ze troche mniejsze, pomagaja lepiej spasowac wszystkie elementy a tym samym zmniejszyc luzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gunter
Stary wyga
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław / UK Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:42, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, tak jak moi przedmówcy piszą. To taki dystans. Dla uspokojenia Ciebie gandi, u mnie także ta podkładka się "wypaczyła"...z czasem się przerwała i latała wkoło więc pogiąłem pare razy i sama się ukruszyła. Nic strasznego, najważniejsze ze ten dystans nadal jest na styku między tarczą a piastą koła. Przy okazji ukruszyłem reszte aby mieć spokój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:40, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ok fajnie uspokoiliście mnie bo nie widziała mi się ta robota.
A następne pytanie - kiedyś porównywałem zamocowanie tylnego koła z serwisówką i wychodzi mi że mam wszystkie podkładki, dystanse itp. a jednak jak dokręcę koło to zawleczka nie wchodzi w te szczeliny tylko oś koła jest jakby za daleko wysunięta. Nie wiem czy mnie rozumiecie, spójrzcie na fotki - ta dziurka na zawleczkę wystaje ponad te szczeliny.
Normalne to i muszę kupić odpowiednio szeroką zawleczkę? Czy jednak brakuje mi którejś podkładki/dystansu?
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Tą zawleczkę jakoś tak wygiąłem że jest w tych szczelinach, ale normalnie latałaby obok i mogłoby się koło mimo niej odkręcić.
Inna sprawa że mechanik mi kiedyś powiedział że ta zawleczka jest i tak nic nie warta i za słaba a montują ją tylko po to żeby homologację przejść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:59, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na pewno musisz wymienic zawleczke na wieksza (wiekszej srednicy) ta jest teraz zalozona to typowo na sztuke.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niemjec
Świeżak
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orneta Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:44, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba że ktoś wcześniej solidnie dokręcał.
Ja bym dołożył podkładkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:28, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze no to teraz nie wiem. W weekend jak wrócę do domu to zejdę do garażu i jeszcze raz przeanalizuje z serwisówką czy mam wszystkie podkładki. Ja dokręcam momentem 108Nm no ale chyba ciężko byłoby żeby ktoś przede mną przez zbyt mocne dokręcenie coś naciągnął czy zgniótł - raczej to niemożliwe, tym bardziej że trzeba by użyć bardzo dużej siły albo mieć ramię klucza metrowe. A poza tym między wahaczem są łożyska, podkładki, mocowanie tarczy no i oczywiście koło, więc chyba niemożliwe byłoby zgięcie wahacza przez zbyt mocne dokręcenie (nie wiem moje teorie).
Nie chcę też dodatkowo dokładać jakiś podkładek i innych patentów ponad to co przewidział producent, bo koło może wtedy nie być w osi a poza tym to byłoby drutowanie a nie lubię tego, jak zresztą widzicie, zwracam uwagę na każdy nawet mały szczegół mojej maszyny
Wielka prośba - jakbyście mieli chwile to zajrzyjcie na swoje zety jak to u Was wygląda i czy te otwory macie na równi ze szczelinami, czy trochę wystają jak u mnie? A jeszcze fajniej jakby ktoś fotkę zrobił.
Zawleczkę i tak zmienię, bo tą tylko tak na próbę założyłem - wiadomo że najlepiej za każdym razem zmieniać w końcu kosztuje to grosze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niemjec
Świeżak
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orneta Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:16, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Troszkę poprzeglądałem bikepics i wygląda to różnie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety u mnie na zdjęciu nie widać tego dobrze ale zawleczka na pewno nie wystaje za nakrętkę. Być morze nowa zawleczka rozwiąże problem.
Na pocieszenie powiem że przy naciąganiu łańcucha wychodzi bez oporu, więc na pewno koło się nie odkręca
|
|
Powrót do góry |
|
|
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:55, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No na tym drugim zdjęciu wygląda coś jak u mnie, na pierwszym jest lepiej (chyba że ktoś słabo dokręcił ). Sam nie wiem co z tym robić, w weekend na to jeszcze spojrzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 12:14, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Gandi co Ci szkodzi dołozyc jeszcze jedna podkładkę??
koło będziesz miał w tej samej pozycji, tylko usytułowanie nakrętki się zmieni.
po robocie zejdę do swojej Pomarańczy i dam Ci znac jak to u mnie wygląda.
p.s.
co do fot z BikePics, to w życiu nie miałem tak upaćkanych felg... czym oni smarują łańcuchy?? olejem po frytkach??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|