Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:06, 31 Sie 2010 Temat postu: łożysko główki ramy |
|
|
Witam! Dużo roboty jest z wymianą łożyska główki ramy? Są potrzebne jakieś specjalistyczne klucze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:32, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
nikt nie wymieniał???
|
|
Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:43, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystko zależy od chęci
Zety nie maja chyba centralek wiec czeka Cie wiecej zabawy... no chyba że masz jakiś cudowny stojak centralny albo może podwiesić moto.
Mi przy bandicie wymiana obu łożysk główki ramy zajęła ok 1h... ofc centralka była, osoba do pomocy i zimny Lech
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebasbox
Znajomy
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:36, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
osobiście jeszcze nie miałem okazji wymieniać ale tak jak pisze filipek będziesz musiał podwiesić moto albo są też odpowiednie stojaki (ale to już dodatkowy koszt. Stare łożysko zapewne trzeba będzie wybić (może ktoś potwierdzi?) więc uważaj żeby nie uszkodzić główki.
Potrzebny Ci będzie na pewno klucz dynamometryczny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:06, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie... starą/ zużyta bierznie trzeba wybić.... tak samo trzeba uważać przy nabijaniu nowej żeby równo ją wbijać inaczej kicha może sie zrobić...
BTW. jak już wymienasz łożysko to lepiej daj pare polskich pesos więcej i kup łożyska stożkowe... te oryginalne kulkowe to można sobie do rowera zakładać... a nie motoryckla...
I tak samo pamiętaj, że jak już poskładasz wszystko do kupy, troche polatasz, to potem musisz sprawdzić dokręcenie nakrętki na łożysku nowe zawsze musi się uklepać w gnieździe po paru kilometrach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:54, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A jakieś klucze specjalistyczne są potrzebne
|
|
Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:04, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
klucz hakowy do tej "ponacinanej" nakrętki. Ale tempym przecinakiem lub śrubokrętem tez dokrecisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kacperski
Bywalec
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: WGM Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:54, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Problemem może być jeszcze nabicie łożyska na sztycę. Potrzebna do tego będzie rura o odpowiedniej średnicy (taka żeby naciskać na bieżnię a nie łożysko) i spory kawałek młotka (dostępu do prasy raczej nie masz?). PS. nawet nie próbuj zabaw z opalarką czy innych "magicznych" sposobów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:42, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
nie wiem jak inni ale ja z regóły nabijam samą bieżnie beż wianka z stożkami / kulkami... A nabijam młotkiem przez kawałem drewienka coby nie zepsuć bieżni
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebasbox
Znajomy
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:14, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
osobiście też bym nabijał poprzez kawałek drewna, tak przynajmniej zawsze robiłem przy samochodzie. Chodzi o to aby element za pomocą którego był bardziej miękki niż bieżnia/łożysko, dzięki temu nie uszkodzisz montowanego elementu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kacperski
Bywalec
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: WGM Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:58, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W sv zakładałem stożkowe łożyska gdzie wewnętrzna bieżnia była na stałe złączona z łożyskiem. Udało się dopasować do tego rurkę ogrodzeniową która objęła sztycę i naciskała jedynie bieżnię (z pomocą przyszła ofkors stara bieżnia). Do tej zabawy polecam raczej duuże młotki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:34, 25 Lut 2011 Temat postu: łożysko główki ramy |
|
|
Skąd wiadomo że trzeba wymienić te łożyska ? jakie macie objawy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
xede
Stary wyga
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:28, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ze zdobytej tutaj widze chodzi o luzy, jakies strzelanie itd.
niech wypowie sie ktos o wiekszej wiedzy albo zachec kogos privem aby odp na pyt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaming
Zetofil
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:16, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
biki112 chyba najprostszą metodą jest wciśnięcie hamulca przedniego i poruszać sprzętem do przodu i do tyłu. Jak wyczujesz lekkie drganie kiery to znak że łożysko już nie jest takie jak dawniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Stary wyga
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:51, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Luz łożysk główki ramy nie zawsze jest objawem uszkodzenia. Bardzo często wystarczy odpowiednie ich dokręcenie.
Pierwszym objawem uszkodzenia łożysk jest 'wężykowanie' motocykla przy niewielkiej prędkości, a także czasami udaje się wyczuć minimalne 'przeskoki' po podniesieniu przodu.
Strzelanie i zacinanie się łożysk, to już ostatnie stadium zniszczenia i trzeba być twardzielem aby do czegoś takiego doprowadzić.
I trochę lektury
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|