| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Gość
|
 Wysłany: Pon 11:01, 14 Mar 2011 Temat postu: malowanie chlodnicy |
|
|
Hej,
Poczyściłem trochę za bardzo chłodnicę i w paru miejscach straciła kolor z czarnego na jasno metaliczny (aluminium).
Zastawiam się czy powinienem to jakoś zabezpieczyć - malować?. Czy raczej sobie odpuścić...
Miał ktoś z Was taki problem?
Aluminium pewnie zacznie się utleniać, ale nie powinno to mieć chyba jakiegoś znaczącego wpływu na prace samej chłodnicy.
Pozdro.
Prezes
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
juby
Moderator
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Skierniewice
Płeć: 
|
| Wysłany: Pon 11:10, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
Wpływu na pracę chłodnicy to żadnego nie ma. Ogólnie są lakiery specjalne do chłodnic nie zmniejszajace jej wydajności i ja pomalował bym to ze wzgledu na kwestie wizualne.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pon 13:17, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ekstra.
A masz jakiegoś hinta co kupić?
Poszukiwania typowych miejscach jak Nomi, Castorama itd. na razie bez sukcesu...
Przynajmniej nie potrafią nic doradzić.
Doradzałbyś spray czy tradycyjny pędzelek:)?
Prezes.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaming
Zetofil
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 15:00, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
A kup sobie czarny lakier do paznokci i zapaćkaj miejsca w których chłodnica nie jest czarna.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mati27d
Zaglądacz
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świebodzin Lubuskie
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 18:18, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
czarny mat zdaje egzamin wielokrotnie nim malowałem chłodnicę ładnie wygląda i się nie łuszczy tylko dobrze wyczyść przed malowaniem z much i pisaku!
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ardi
Zaglądacz
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 20:40, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
Śmiało możesz pomalować lakierem dostępnym w każdym sklepie malarskim. Malowałem swoją na czarny połysk i wygląda dobrze. Czyszczenie, czyszczeniem, ale ja bym przeciągnął jeszcze drobnym papierkiem ściernym, wtedy na pewno ładnie przystanie lakier.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pon 23:03, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No to git.
Jestem pocieszony 
Tak poza tym to malowaliście na motocyklu czy wyjmowaliście?
Prezes
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ardi
Zaglądacz
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce
Płeć:
|
| Wysłany: Wto 0:59, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Proponuję zdjąć, ponieważ nie pomalujesz jej dokładnie przy wentylatorze i chcąc nie chcąc, jak się przyjrzysz będzie to widać. Pierwszy raz malowałem na motocyklu i doszedłem do wniosku, że trzeba zdjąć chłodnicę  Płyn możesz sobie zlać do pojemnika, a jak nie wymieniałeś jeszcze w tym sezonie to przydałoby się go pewnie wymienić
Zdejmując chłodnicę proponuję zastanowić się nad polerowaniem kolektora wydechowego (żeby zdjąć kolektor najłatwiej zdjąć chłodnicę), bo roboty jest kilka godzin a efekt powalający Jak będę w domu to może w końcu zrobię zdjęcia i wrzucę
Ostatnio zmieniony przez Ardi dnia Wto 1:02, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć:
|
| Wysłany: Wto 9:20, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
| Ardi napisał: | | Zdejmując chłodnicę proponuję zastanowić się nad polerowaniem kolektora wydechowego (żeby zdjąć kolektor najłatwiej zdjąć chłodnicę), bo roboty jest kilka godzin a efekt powalający Jak będę w domu to może w końcu zrobię zdjęcia i wrzucę |
Panowie,nie zapętlajmy się zbytnio,bo zaraz wyjdzie że można przy okazji wahacz pomalować.  
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Wto 9:51, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
| mihoo napisał: |
Panowie,nie zapętlajmy się zbytnio,bo zaraz wyjdzie że można przy okazji wahacz pomalować. |
Tak zabrnęliśmy ciut za daleko . Mam ubytki lakieru tylko na przedniej części radiatora więc malowanie z drugiej strony nie miałoby większego sensu.
Przy zabezpieczeniu otoczenia spray matowy na jakimś podkładzie pod alu powinien wyjść ładnie.
A taką ładną miałem chłodnicę to mi się czyścić zachciało 
Prezes.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć:
|
| Wysłany: Wto 9:58, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
| prezess napisał: | A taką ładną miałem chłodnicę to mi się czyścić zachciało
Prezes. |
Kiedyś tym samym sposobem obecna małżonka "wyczyściła' mi spodnie....,tak się starała aż kolor zszedł. 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mati27d
Zaglądacz
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świebodzin Lubuskie
Płeć:
|
| Wysłany: Wto 17:48, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
|
żadnych podkładów nie dawaj może się łuszczyć później farba
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Wto 23:26, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
| mati27d napisał: | | żadnych podkładów nie dawaj może się łuszczyć później farba |
Bez podkładu - no dobra.
W dwóch sklepach doradzali co innego.
A przecierałeś jakoś oryginalny lakier?
I tak tylko można z krawędzi bo szczelin pomiędzy blaszkami to sobie nie wyobrażam raczej 
Poza usunięciem ewidentnego brudu - błoto + owady, odtłuszczałeś czymś?
Acha i jak na moto malowałeś czy z wyciągniętą?
Oryginalnie myślałem na moto ale wydaje się że ciężko będzie to dobrze wyczyścić bez wymontowania i później równomiernie rozprowadzić lakier na całej powierzchni.
prezess
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mati27d
Zaglądacz
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świebodzin Lubuskie
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 7:37, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
z tego co widziałem oryginalna farba jest bez podkładu poza tym na elementy nagrzewające się zaleca się nakładać jak najcieńszą warstwę z tego względu że później może odpadać jak za grubo będzie, ja akurat demontowałem chłodnice a odtłuszczałem rozpuszczalnikiem i delikatnie zmatowałem papierem ściernym, a jak mi coś odpryśnie od kamyka to maskuje delikatnie pędzelkiem i jest git
Ostatnio zmieniony przez mati27d dnia Śro 7:40, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 14:29, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przed ściągnięciem baku wypompowywałeś paliwo?
Jest jakaś metoda, żeby rozpiąć wężyk z pełnym bakiem - z serwisówki to nie wynika.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
