Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
helloPaul
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:58, 07 Maj 2013 Temat postu: MEGA PROBLEM (!) / Wahacz od ZX6R do małego zeta |
|
|
Witam Panowie,
podjąłem się swapa wahacza od zx6r 2005 do małego zeta. Decyzja padła po przeglądnięciu kilku tematów na zagranicznych forach, że to niby bezproblemowa przekładka jest. Tak też na początku się wydawało...
Nowy wahacz od zeta jest węższy o 3cm. Teoretycznie więc wystarczyło dorobić dystanse po 1.5cm aby zniwelować różnicę szerokości. Tak też zrobiłem, nawet wg jakiegoś tam wzoru i dystanse pasują idealnie, ALE:
- problem pojawił się w tym, że nasza ośka, która trzyma wahacz, ma z jednej strony nagwintowaną przestrzeń. Ta przestrzeń, jak się później okazało, przechodzi przez otwór w ramie i dochodzi do samego wahacza.
Niestety po zamontowaniu dystansów sprawa ma się tak, że prawy dystans (patrząc od tyłu) lekko wchodzi w simering wahacza (jakieś 3-4mm), co można oczywiście wyeliminować podkładką - problem w tym, że po włożeniu śruby trzymajacej wahacz, ma ona za mało miejsca właśnie przez tą nagwintowaną przestrzeń, przez co z LEWEJ strony wystaje za mało, aby do końca zakręcić nakrętke (dokładnie 4mm), a z PRAWEJ za dużo.
To by sugerowało, że wystarczy "odgwintować" 4mm na śrubie wahacza, przez co będzie on mógł się bardziej wysunąć po lewej i schować po prawej. Równie dobrze, można zrobić prawy dystans krótszy o 4mm.
[link widoczny dla zalogowanych]
PYTANIE: czy to zagwarantuje mi wycentrowanie koła??
P.S. Od razu mówię - ośka od ZX6R nic nie da, bo ma 32,2cm długości, czyli tyle, ile nasza rama szerokości...
Czy ktoś w ogóle to robił w Polsce? W stanach przerzucają te wahacze jak chcą, ale nikt tam nie raczy odpisać na żadnym z forów.
Będę mega wdzięczny za każdą odpowiedź, bo niedługo mi się sezon skończy...
Pzdr!
Paweł
Ostatnio zmieniony przez helloPaul dnia Wto 12:59, 07 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jarek
Bywalec
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Wto 14:44, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
a co daje założenie takiego wahacza oprócz opisanych wyżej problemów ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
helloPaul
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:54, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
jarek napisał: | a co daje założenie takiego wahacza oprócz opisanych wyżej problemów ? |
Motor jest krótszy i zwinniejszy, łatwiej się nim manewruje w zakrętach. Do tego przełożony jest amor z ZX6R, który jest nieporównywalnie lepszy niż ten od Zeta < opinie osób, które przełożyły.
Dla mnie przeważył sam wygląd, bo Zetem mi się całkiem dobrze jeździ. Ale przerabiam cały motur i wahacz to była pierwsza rzecz, która o tym zdecydowała
Ostatnio zmieniony przez helloPaul dnia Wto 17:55, 07 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tecmax
Moderator
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:14, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
pomocni mogą być: kiezz, avator lub waski-11
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kafarman
Aktywny
Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Paryż-Pabianice
|
Wysłany: Wto 22:32, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wszystko wskazuje na to, że to co planujesz zrobić (bez różnicy czy "odgwintowanie" śruby czy zmniejszenie dystansu) zmieni tylko położenie ośki, znaczy przesunie ja o te 4mm, reszta zostaje na swoim miejscu więc teoretycznie powinno być ok.
Takie moje domysły z wróżenia z fusów, zawsze lepiej zobaczyć to na żywo
Skoro robią to tam bez problemu i nikt nie opisywał podobnego problemu tzn. że masz racje
kombinuj, najwyżej nowa ośka.
Ostatnio zmieniony przez Kafarman dnia Wto 22:34, 07 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
avator
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 2220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slu Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:17, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
kjezz chyba chciał zakładac od zx6r , ale były jakieś problemy chyba właśnie z ośką , ostatecznie skończyło sie na wahaczu od z1000 poliftowego.
gdzieś w sieci widziałem swap-arm z hondy , zajebiście wygladało,
Mariusz ma jeszcze z VFR mono.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|