Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:50, 28 Lut 2013 Temat postu: moja zetka paliła i juz nie pali |
|
|
witam mam problem związany z tym ze moto paliło na strzała a dzisiaj gdy je odpaliłem chwilkę pochodziło i zgasło od tego czasu nie chce zapalić strzeli tylko z wydechu trochę nie wiem tak jak by było może zalane rozrusznik kreci wszystko ok dodam ze kręciłem pokrętłem od obrotów po tym incydencie proszę o pomoc. Pzdr.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
flamaster
Znajomy
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:05, 02 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
może głupie:P ale ostatnio u mnie tak było i skumałem się po 5 min:P a paliwko jest?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
juby
Moderator
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:00, 03 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
wstępnie wygląda to na problem ze świecami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariusz
Stary wyga
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:32, 03 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mogła też paść pompa paliwa. Ale jeśli ostatnio był zdejmowany zbiornik paliwa, to jak nic jest to wina zagiętego wężyka paliwowego między pompą a wtryskiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
misssza
Aktywny
Dołączył: 07 Cze 2012
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:58, 03 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
kiedys mialem taki sam problem z fazerem. Po wymianie swiec jak reka odjal.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:10, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
moto paliło na strzała fakt może to być ten zagięty wężyk ponieważ podnosiłem bak i moto odpaliło pochodziło i się zadusiło;p a paliwo jest jest o tym bym nie zapomniał ;p
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zibi-2004
Dołączył: 05 Wrz 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:29, 01 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Mam podobny problem, odpaliłem Zetę po wymianie oleju, zeta pochodziła po czym zaczęło trząść silnikiem i stanęła. Iskra jest, podaje paliwo, czujnik położenia wału ok. Spuściłem olej do odpowiedniego poziomu. W komorze czujnika położenia wału pojawił się olej oraz w komorze powietrza. Zeta kręci ale nie chce zapalić. Czujnik luzu ok. Czy ma ktoś pomysł co jeszcze może być przyczyną takiego stanu? Prośba o sugestie.
Ostatnio zmieniony przez Zibi-2004 dnia Nie 17:30, 01 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
REM
Stary wyga
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chester Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:03, 02 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
No nieeeee ......panowie powinna być sekcja na forum jak sprawdzić moto przed dalszymi problemami ..może to być naprawdę mały problem po czym gdy się rozbierze połowę silnika może wystąpić 1001 problemów W każdym serwisie motocyklowym krok po kroku eliminuje się problemy i wady nie od razu rozkręca się połowę silnika aby odnaleźć problem taki jak mógłby być brak paliwa lub zepsuta przepalona któraś ze Świec.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zibi-2004
Dołączył: 05 Wrz 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:33, 02 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Zacząłem od świec, świece były przelane ponieważ mordowaniem Zetę ze dwie godziny ... jak padł akumulator od zetki podpiąłem pod auto. Niestety wypad w Bieszczady musiałem zmienić na wypad autem. Tak czy inaczej wszystkie świece wykręciłem, oczyściłem szczotka drucianą i sprawdziłem czy dają iskrę, każda świecą daje iskrę, później wykręciłem wtryski podpiąłem i widać ze wtryskują paliwo, później sprawdziłem filtr powietrza, bez zmian, później przeczytałem na forum ze zdarzały się przypadku uszkodzonego czujnika położenia walka, czujnik sprawdziłem i jest ok, później wyczytałem na forum ze może to być czujnik luzu, rzeczywiście nie stykał ale poprawiłem i jest ok, pale na sprzęgle bez sprzęgła no nie chce ze mną zagadać ... czy ktoś spotkał się już z takim problemem?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
REM
Stary wyga
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chester Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:32, 03 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Wooow wooow poczekaj ...zapisałeś wcześniej ze wymieniałeś olej później zlałeś bo było dużo za dużo i w komorze powietrza (?)czyli w filtrze mam rozumieć (?)czyli coś spieprzyłeś wcześniej ..od początku -czy działał silnik bez zarzutów czy były jakieś stuki dźwięki czy pracował normalnie wkręcał się na obroty,czemu zmieniałeś olej czy były opiłki na magnesie ,czy taki sam olej wlałeś,czy sprzęgło się ślizgało.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zibi-2004
Dołączył: 05 Wrz 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:39, 03 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Zacznę od początku. Moto po sezonie odstawiłem na stojaki. Ponieważ kolega polecił mi jakiś magiczny środek do paliwa posłuchałem się sąsiada odkupilem to od niego i zastosowałem pod pretekstem ze zbiornik nie będzie rdzewiały. Nie jestem teraz w stanie podać co to za chemia ale jak wstanę na nogi to dam znać. Mniejsza z tym, niestety z jakichś względów z zeta na wiosnę wykipiało paliwo z baku. Być może przez tą cudowna chemię. Ponieważ cześć paliwa została w baku i zbliżał się wypad w Bieszczady stwierdziłem ze wymienię olej i filtr i polecę na wyprawę. Moto po wymianie oleju odpaliło jak zawsze z pierwszego strzała i pochodziło aż silnik się zagrzał. Zgasiłem sprawdziłem poziom oleju i dodałem go tyle ze przelałem. Po czym moto znowu odpaliłem i posprzątałem warsztat. W baku była rezerwa. Moto ładnie jeszcze popracowało do czasu aż zaczęło trząść silnikiem, który złapał takie nierówne obroty. Ja za manetkę a tu zero reakcji tylko przyduszenie silnika aż sam zgasł. Od tamtej pory kreci ale nie chce odpalić. Przeczytałem wszystkie posty i zastosowałem się do rad jak opisałem powyżej bez skutku. Pomyślałem ze to musi być drobiazg i może już ktoś z nim się zmierzył na forum. Prośba o każda sugestie.
Ostatnio zmieniony przez Zibi-2004 dnia Śro 5:27, 04 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crash
Bywalec
Dołączył: 03 Maj 2017
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przysucha Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:12, 04 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Według mnie pozostaje czyszczenie zbiornika, filtra i ew. wtrysków po cudownej chemii. To, że na wtryskach widać że podają, nie oznacza ich prawidłowego działania.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
REM
Stary wyga
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chester Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:48, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Dokładnie...wyczyść cały układ,zbiornik paliwa zalej po korek i zlej z dwa razy gaziory tak samo,czyste nowe paliwo wszędzie.Podlacz się pod większe aku np.auta i w tedy kręć.Prawdopodobnie ten syf który wlałeś do zbiornika zrobił kaszanę i w zbiorniku i w gaźnikach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crash
Bywalec
Dołączył: 03 Maj 2017
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przysucha Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:13, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
A Zibi z Radomia i się nie spotkaliśmy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zibi-2004
Dołączył: 05 Wrz 2020
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:54, 09 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Nic nie jest straconego i zawsze spotkać się możemy 😀 być może już zetka odzyska sprawność. Dam znać czy czyszczenie układu paliwowego pomoże.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|