Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:20, 22 Cze 2009 Temat postu: Osłona zębatki przedniej - jak zdjąć |
|
|
Jak w temacie, jak zdjąć osłonę przedniej zębatki?
Po smarowaniu łańcucha zawsze mam trochę oleju na nóżce bocznej, zaświeciłem latarką i wygląda jakby na tej obudowie było pełno smaru z piaskiem i brudem. Poprzedni właściciel hojnie smarował łańcuch ale chyba nigdy nie czyścił
Mam nadzieję że nie puszczają simmeringi na ośce zębatki, jak zaświeciłem latarką to wyglądają na czyste, oleju też ani grama nie ubywa, więc myślę że to po prostu ten syf się rozpuszcza i spływa na nóżkę. Ale wolę sprawdzić i wyczyścić.
Tutaj foto poglądowe z serwisówki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Odkręciłem te cztery śruby (C) ale obudowa ani drgnie, tam jest czujnik prędkości więc nie szarpałem z całej siły bo nie chcę czegoś urwać.
Może mi ktoś podpowiedzieć jak to zdjąć? Muszę w końcu doczyścić ten syf
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:43, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Szarp z wyczuciem i zejdzie, tam nie ma co zepsuć. Też miałem opory na początku ale tu trzeba podejść na spokojnie, trochę siły i zejdzie. Poruszaj na boki, może czymś puknij (gumowy młotek) i na pewno pójdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
riux
Zaglądacz
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:24, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dokładnie tak, spokojnie z wyczuciem ale pamiętaj jak nie jebn. . . .sz to nie ściągniesz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:13, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spokojnie poszło rozkiwałem na boki i szarpnąłem, a wolałem na początku być ostrożnym, żeby czego nie urwać. Dzięki Panowie!
Była tam taka kupa syfu że aż szok. Wyskrobałem najpierw śrubokrętem, potem pędzelek+nafta i w miarę to wyczyściłem Potem elegancko śruby kluczem dynamometrycznym dokręciłem, a że taki klucz daje niezłą zabawę, to przy okazji dociągnąłem kilka innych co ważniejszych śrub zgodnie z serwisówką.
Podsumowując upier**liłem się od smaru, spędziłem z Zetem ponad pół godzinki i od razu mi lepiej Ostatnio taka pogoda że nie jeżdżę wcale i już mnie nosiło.
Pozdrawiam!
P.S Fabryczny łańcuch można rozróżnić od nieoryginalnego? Powinien mieć na jakimś ogniwie logo Kawasaki czy coś?
Ostatnio zmieniony przez gandi dnia Pon 18:15, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|