Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
foresttk
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:22, 24 Kwi 2013 Temat postu: Problem z odpalaniem - reset |
|
|
Witam,
Pisze bo niestety nigdzie nie znalazłem podobnego problemu jak mój.
Otóż wczoraj moto odmówił posłuszeństwa i stwierdził że nigdzie nie jedziemy Chce odpalić a zamiast tego słyszę jakieś dziwne cykanie z tyłu pod siedzeniem pasażera (jak od jakiegoś przekaźnika) i moto się resetuje - znaczy jak przy podłączeniu akumulatora bo zegarek na 1:00. Próbowałem kilka razy. Akumulator ma 1,5 miesiąca. A dodam że dzień wcześniej normalnie latałem.
Czy ktoś się z czymś takim spotkał?
Please help
Ostatnio zmieniony przez foresttk dnia Śro 7:45, 24 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
borocds
Znajomy
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie !!
|
Wysłany: Śro 7:53, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
obstawiam ze zdechł aku...moze gdzies Ci "ucieka" prąd i nie masz ładowania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
foresttk
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:56, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
borocds napisał: | obstawiam ze zdechł aku...moze gdzies Ci "ucieka" prąd i nie masz ładowania? |
Nie dawno sprawdzałem akumulator i ładowanie było 14,4V a spadek prądu na poziomie 0.01 mA na przy wyłączonym. Z alarmem trochę więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:26, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A nie myłeś czasem motocykla? Pod prawą osłoną masz przekaźnik, to on cyka. Mogła zebrać się tam wilgoć. To taki element wielkości 2-3 paczek od zapałek. Wyjmujesz to, osuszasz, psikasz jakimś kontaktem do obwodów i jeszcze raz osuszasz (najlepiej sprężonym powietrzem). Po wszystkim skladasz do całości i PODŁADOWUJESZ AKU. Skoro jest ładowanie, to znaczy, że jedyny problem jest w aku. Wyjmij go też i sprawdź, czy nie ma żadnych wybrzuszeń.
Pomoże na bank, miałem to samo. A tym czasem lataj na pych ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
foresttk
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:03, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
hajen napisał: | A nie myłeś czasem motocykla? Pod prawą osłoną masz przekaźnik, to on cyka. Mogła zebrać się tam wilgoć. To taki element wielkości 2-3 paczek od zapałek. Wyjmujesz to, osuszasz, psikasz jakimś kontaktem do obwodów i jeszcze raz osuszasz (najlepiej sprężonym powietrzem). Po wszystkim skladasz do całości i PODŁADOWUJESZ AKU. Skoro jest ładowanie, to znaczy, że jedyny problem jest w aku. Wyjmij go też i sprawdź, czy nie ma żadnych wybrzuszeń.
Pomoże na bank, miałem to samo. A tym czasem lataj na pych ^^ |
Motocykla nie myłem, ale sprawdzę dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
foresttk
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:20, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
hajen napisał: | A nie myłeś czasem motocykla? Pod prawą osłoną masz przekaźnik, to on cyka. Mogła zebrać się tam wilgoć. To taki element wielkości 2-3 paczek od zapałek. Wyjmujesz to, osuszasz, psikasz jakimś kontaktem do obwodów i jeszcze raz osuszasz (najlepiej sprężonym powietrzem). Po wszystkim skladasz do całości i PODŁADOWUJESZ AKU. Skoro jest ładowanie, to znaczy, że jedyny problem jest w aku. Wyjmij go też i sprawdź, czy nie ma żadnych wybrzuszeń.
Pomoże na bank, miałem to samo. A tym czasem lataj na pych ^^ |
Rozebrałem i zobaczyłem że jest coś nie tak z przekaźnikiem rozrusznika.
Mam go w domu (suszy się na grzejniku)
Patrzyłem na aledrogo [link widoczny dla zalogowanych] gdybym musiał kupić to czy pasowałoby [link widoczny dla zalogowanych] ??
Jak reanimować? O ile można?
|
|
Powrót do góry |
|
|
waski-11
Stary wyga
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:18, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
foresttk napisał: | hajen napisał: | A nie myłeś czasem motocykla? Pod prawą osłoną masz przekaźnik, to on cyka. Mogła zebrać się tam wilgoć. To taki element wielkości 2-3 paczek od zapałek. Wyjmujesz to, osuszasz, psikasz jakimś kontaktem do obwodów i jeszcze raz osuszasz (najlepiej sprężonym powietrzem). Po wszystkim skladasz do całości i PODŁADOWUJESZ AKU. Skoro jest ładowanie, to znaczy, że jedyny problem jest w aku. Wyjmij go też i sprawdź, czy nie ma żadnych wybrzuszeń.
Pomoże na bank, miałem to samo. A tym czasem lataj na pych ^^ |
Rozebrałem i zobaczyłem że jest coś nie tak z przekaźnikiem rozrusznika.
Mam go w domu (suszy się na grzejniku)
Patrzyłem na aledrogo [link widoczny dla zalogowanych] gdybym musiał kupić to czy pasowałoby [link widoczny dla zalogowanych] ??
Jak reanimować? O ile można? |
morze głupie pytanie ale, bezpiecznik sprawdzałeś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
foresttk
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:38, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
waski-11 napisał: | morze głupie pytanie ale, bezpiecznik sprawdzałeś? |
No pewnie. Ale dla pewności włożyłem na chwile inny i też nic
Ostatnio zmieniony przez foresttk dnia Czw 7:13, 25 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
foresttk
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:40, 03 Maj 2013 Temat postu: odpalanie |
|
|
Witam,
Sprawdziliśmy z kolega przekaźnik zgodnie z instrukcją z serwisówki i okazało się że jest sprawny.
Zabrałem sie z aku. Podładowany - nie odpalił.
Pojechałem do serwisu gdzie kupilem. Koleś sprawdził i mówi że aku jest w 100% sprawny a nawet więcej bo na pomiarach daje ponad 100A a według katalogu powinien dawać 90A.
Zasugerował mi uszkodzony rozrusznik. W związku z tym ze moto nie chce odpalić i za bardzo nie mam jak go do mechaniora doprawdzić (poszukam jeszcze jakiegoś w bliskiej okolicy - ale na razie nie znam) pytam sie was jak to ewentulanie sprawdzić - rozrusznik - nie mogłem nic znaleźć na forum.
Czy wogóle jakoś idzie.
Czekam na rady
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez foresttk dnia Pią 17:41, 03 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
freeco
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Henryków Urocze Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:32, 03 Maj 2013 Temat postu: Re: odpalanie |
|
|
foresttk napisał: | pytam sie was jak to ewentulanie sprawdzić - rozrusznik - nie mogłem nic znaleźć na forum.
Czy wogóle jakoś idzie.
Czekam na rady
Pozdrawiam |
Na krótko minus akumulatora na masę plus do rozrusznika od góry jest nakrętka a do niej podłączony przewód .
|
|
Powrót do góry |
|
|
foresttk
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:30, 07 Maj 2013 Temat postu: Re: odpalanie |
|
|
freeco napisał: | Na krótko minus akumulatora na masę plus do rozrusznika od góry jest nakrętka a do niej podłączony przewód . |
Witam,
Rzeczy niebywałe się dzieją. Podłączyłem akumulator (po ponownym naładowaniu) i odpalił. Jeździłem przez weekend ale przy okazji robiłem pomiary.
Ładowanie w porządku. Przy napięciu około 12,5V odpala bez problemu. Dopiero wczoraj jak napięcie było 12,2V nie odpalił. Okazuje się że coś zżera prąd - gdzieś 0.01V na godzinę. Łatwo policzyć że po 20-25 godzinach nie ruszania już nie odpalę. Wcześniej już wspominałem że mechanior twierdzi iż akumulator jest sprawny. Ale zaczynam mieć wątpliwości.
Muszę sprawdzić czy po całkowitym odłączeniu aku też będzie tracił napięcie.
Pytania. Co byście zaczęli sprawdzać pod kątem zjadania prądu?
Czy jeżeli aku będzie sam z siebie traci napięcie to normalne? Jeżeli nie to dlaczego fachowiec tego nie był wstanie wyłapać swoim miernikiem? Zdarzyło sie komuś coś takiego?
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:45, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja stawiam na fajansiarsko założony/podłączony alarm,który pożera prąd.(klasyk)
|
|
Powrót do góry |
|
|
foresttk
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:23, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
mihoo napisał: | Ja stawiam na fajansiarsko założony/podłączony alarm,który pożera prąd.(klasyk) |
Wczoraj wieczorem specjalnie odłączyłem alarm (tylko kabel plusowy) - było 12,57V a dzisiaj rano już tylko 12,39V
Ostatnio zmieniony przez foresttk dnia Wto 8:24, 07 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kafarman
Aktywny
Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Paryż-Pabianice
|
Wysłany: Wto 9:15, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
podłącz miernik i odłączaj po koleii bezpieczniki, sprawdzisz w ten sposób co pobiera Ci prąd. Zawęzi to obszar poszukiwań. Póżniej już tylko sprawdzanie kabli wtyczek oraz samego urządzenia.
foresttk napisał: | Okazuje się że coś zżera prąd - gdzieś 0.01V na godzinę. |
Ostatnio zmieniony przez Kafarman dnia Wto 9:16, 07 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
freeco
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Henryków Urocze Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:31, 07 Maj 2013 Temat postu: Re: odpalanie |
|
|
foresttk napisał: | Dopiero wczoraj jak napięcie było 12,2V nie odpalił. |
Przy takim napięciu powinien normalnie odpalić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|