| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
rychu
Zetofil
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec
Płeć: 
|
 Wysłany: Pią 17:27, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Generalnie zmiana biegów powinna być jak najkrótsza,najszybsza,zdecydowana z małym naciskiem na dźwignię zmiany biegów 
Nie wiem czy liczysz biegi ale jak dojeżdżasz na 2-ce to wystarczy lekkie "pyknięcie" w dżwigienkę.U mnie czy zimny czy gorący tak samo
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć:
|
| Wysłany: Pią 19:12, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
| marekhans napisał: | | A jak tak trochę z innej mańki. Mam czasami problem z wrzuceniem luzu na zimnym silniku. Jak gdzies staję to czasami majtam dźwignią i albo jeden albo dwa, aż do wqr...czenia. Czy to jest normalne na zimnym silniku, czy coś jest nie tak? |
Wszystko jest kwestią wyczucia - na początku trzeba się nauczyć a potem tak jak Rychu pisze - najwygodniej przy zwalnianiu z dwójki lekko 'pyknąć' na luz.
| marekhans napisał: | | No i druga sprawa, faktycznie nie wciskacie sprzęgła przy wrzucaniu wyższego biegu? A przy redukcji tak lekko jak mówicie wciskacie? Czyli jak wciskam do kierownicy, to robię coś źle? |
Ja zazwyczaj używam sprzęgła, tylko przy szybkiej jeździe i mocnych przyspieszeniach nie - bo szkoda czasu. Czasem też jak luźno jadę, to szczególnie na wyższych biegach przełączanie z 4->5 albo 5->6 idzie łatwo, cicho bez sprzęgła.
Co do naciskania klamki, to trzeba zrozumieć budowę skrzyni kłowej. Jak w samochodzie wciskasz sprzęgło, to synchronizatory wyrównują prędkość obrotową skrzyni z kołami podczas zmian biegów. W motocyklu synchronizatorów nie ma - Twoja praca gazem, odjęcie lub dodanie (międzygaz) mają wyrównywać prędkości koła-skrzyni-silnika - jak wciśniesz sprzęgło do końca to skrzynia jest całkiem odłączona od silnika i zapinając niższy bieg zwalnia pomiędzy nimi i mimo międzygazu może być stuk przy redukcji. Jak wciśniesz tylko tyle żeby sprzęgło załapało (nie mówię o ślizganiu - sprzęgło ma rozłączyć ale dalej już nie ciśniesz) to przy zmianie biegu mokre sprzęgło będzie delikatnie przekazywało napęd silnika na trybiki które przyspieszą od międzygazu i nie będzie trzasku.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
marekhans
Aktywny
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: OKOLICE POZNANIA
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 7:14, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
|
No przy ostatnich przejawach znośnej pogody wypróbowałem Wasze sposoby i muszę przyznać, że... Działają! Faktycznie idzie tak jak mówiliście. Na początku trzeba jednak pozbyć się przyzwyczajeń z puszki, no i trochę wprawy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
msl
Znajomy
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 21:28, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
| marekhans napisał: | | No przy ostatnich przejawach znośnej pogody wypróbowałem Wasze sposoby i muszę przyznać, że... Działają! Faktycznie idzie tak jak mówiliście. Na początku trzeba jednak pozbyć się przyzwyczajeń z puszki, no i trochę wprawy |
marekhans. w puszce jest identycznie można zmieniać biegi bez sprzęgła oczywiście oprócz 1. należy to robić z międzygazem i wychodzi 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 22:01, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
|
to ciekawe
|
|
| Powrót do góry |
|
|
sebasbox
Znajomy
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 22:10, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
msl, nie polecam zmiany biegów w samochodzie bez sprzęgła...to może troszeczkę negatywnie wpłynąć na kondycję skrzyni 
Tzn zrzucenie z biegu na neutral raczej nie zaszkodzi ale wrzucanie biegu to już inna bajka.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
marekhans
Aktywny
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: OKOLICE POZNANIA
Płeć:
|
| Wysłany: Czw 6:24, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
| msl napisał: | | marekhans. w puszce jest identycznie można zmieniać biegi bez sprzęgła oczywiście oprócz 1. należy to robić z międzygazem i wychodzi |
No qrde nie wyobrażam sobie katowanie mojego auta w ten sposób. Motocykl to faktycznie trochę inna sprawa... W końcu po to mamy synchronizatory w puszce, żeby ze zmianą biegów nie było problemu.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 7:37, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
|
to sa 2 zupelnie rozne konstrukcje skrzyni biegow, ale jak kolega zaprezentuje mi w swoim samochodzie przejscie przez wszystkie biegi, od 1 do 5 bez sprzegla to stawiam flaszke!
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Stary wyga
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Czw 8:55, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
| locdog napisał: | | to sa 2 zupelnie rozne konstrukcje skrzyni biegow, ale jak kolega zaprezentuje mi w swoim samochodzie przejscie przez wszystkie biegi, od 1 do 5 bez sprzegla to stawiam flaszke! |
No to wygrałem flaszkę 
Nie dalej jak dwa miesiące temu w moim samochodzie przestało działać sprzęgło, nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że przestało działać ponad 100 km od domu, dodam jeszcze sobota po 14.00. Samochód zapalał, nie wydobywały się żadne niepokojące dźwięki, poszukiwanie mechanika nie powiodło się, więc wróciłem do domu. Jadąc spokojnie, biegi zmienia się idealnie tylko gdy trzeba przyspieszyć gwałtowniej biegi wchodzą trudniej i zdarzyło się nawet zgrzytnięcie, z redukcją też nie było problemów.
Najśmieszniejsze w tym zdarzeniu jest to że hydrauliczne sprzęgło naprawiło się samo, a ja następnego dnia trasę musiałem pokonać jeszcze raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 14:29, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
potwierdzam. nie ma najmniejszego problemy w zmianie biegów bez wciskania sprzęgła. tajemnica tkwi w wyrównywaniu obrotów silnika w stosunku do prędkości co by nie było zbyt dużej różnicy bo bieg nie wejdzie albo wejdzie z dużym zgrzytem. rzecz jasna jedynka nie wejdzie. mi też ostatnio padło sprzęgło i jak miałem wrzucić jedynkę to zatrzymywałem się wyłączałem silnik, wrzucałem jedynkę i ruszałem z rozrusznika.
ps. oczywiście mówię o puszce.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 14:31, 30 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
sebasbox
Znajomy
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć:
|
| Wysłany: Czw 19:42, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ale to nie oto chodzi że że nie da się zmienić biegu, oczywiście że się da, tylko chyba zgodzimy się że konsekwencje zmiany biegów bez sprzęgła w samochodzie będą zawsze takie same.
Tu nie o to chodzi zę w awaryjnej sytuacji będziemy zmieniać bez sprzęgła, ale pojeździjcie tak przez 2-3 miesiące i wtedy efekt będzie widoczny...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław
Płeć:
|
| Wysłany: Czw 20:48, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
|
Mój stary za czasów Gierka jeździł w PKS'ie Starem... i mówi że sprzęgło było tylko przy ruszaniu, a potem trzeba było sobie juz radzic bez
|
|
| Powrót do góry |
|
|
msl
Znajomy
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew
Płeć:
|
| Wysłany: Czw 21:32, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
| filipek napisał: | | Mój stary za czasów Gierka jeździł w PKS'ie Starem... i mówi że sprzęgło było tylko przy ruszaniu, a potem trzeba było sobie juz radzic bez |
To się nazywa z tzw. przegazówką.
Koledzy chodziło mi o to że w skrajnych przypadkach możemy również w puszce zmieniać biegi bez sprzęgła 
Polega to na wyczuciu gazu i delikatnym wpychaniu lewarka w kolejny bieg.
A mam pytanie jak długo będzie Wam służyła skrzynia w moto jak za każdym razem biegi od 2 do 6 będą wrzucane bez sprzęgła 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Stary wyga
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Czw 22:23, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
| msl napisał: | | A mam pytanie jak długo będzie Wam służyła skrzynia w moto jak za każdym razem biegi od 2 do 6 będą wrzucane bez sprzęgła |
Przy spokojnej jeździe i zmianie biegów bez szarpnięć nie ma znaczenia, czy zmienia się biegi ze sprzęgłem, czy bez. Inna sprawa to jazda agresywna i niezbyt dokładne operowanie gazem, a także próby zmiany biegów bez sprzęgła przez kogoś kto nie ma o tym zielonego pojęcia, wtedy strzały w skrzyni i szarpnięcia są konkretne. Skrzyni tak eksploatowanej nie wróżę długiego żywota, i należy jeszcze pamiętać o łańcuchu i zabieraku tylnej zębatki.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Sob 9:20, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam a ja własnie nauczyłem sie zmieniać biegi bez sprzęgła w górę i w dół. To naprawdę fanie wychodzi. Do dzis byłem tego wielkim przeciwnikiem. Może wypowie się ktoś , kto dłuzej tak jeździ.
Pozdrawiam
Jacek
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
