Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avator
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 2220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slu Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:42, 03 Wrz 2011 Temat postu: Czy mieliście podobną sytuację na drodze? |
|
|
No witam, chciałem przedstawić filmik z udziałem mojego kolegi i Rycha ,zresztą zobaczcie sami , oczywiście komentarze mile widziane.
http://www.youtube.com/watch?v=6L_SSCjTeIw
p.s jest to samo miejsce do naszego winklowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
RasAlGhul
Zetofil
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Banino Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:16, 03 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dość często zdarzają mi się podobne sytuacje na lokalnej drodze, przy czym niewielu motórzystów wykorzystuje ją do winklowania, a jak sobie pomyślę to czasem puszką zdarza mi się zawężać 2 zakręty na tej trasie,jednak jest na nich dobra widoczność i nie ma bata żebym komus tak wyjechał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomo
Stary wyga
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:22, 03 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Na Ojcowie o mało co kiedyś przez to nie wyleciałem poza drogę bo idiota w puszce ściął całkowicie zakręt. Takich sytuacji jest bardzo bardzo wiele. Co za debil w tym punciaku ehhh
|
|
Powrót do góry |
|
|
filipek
Stary wyga
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:05, 03 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie dalej jak 2 tygodnie temu miałem podobne zdażenie. Piękny łuk w prawo, droga szeroka i gładki asfalt, w zakręt wchodziłem ok 80-90 gdy w połowie łuku widze że jakiś patafian wali jakimś czarnym SUV'em środkiem. Oczywiście jak to na wieśniaków przystało nawet nie zjechał na swój pas bo po cholerę. Całe szczęście dobrze wykonany przeciwskręt pozwolił mi zawęzić łuk i obyło się bez masakry.
Niestety na Polskich drogach trzeba nieć nerwy ze stali, z resztą gacie też bo w moim przypadku było już grubo
|
|
Powrót do góry |
|
|
msl
Znajomy
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:22, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnio tak miałem z innym motórzystom Ciął w zakręcie moim pasem a za drzew zobaczyłem go na szczycie zakrętu jak był przede mną.
Koleś chyba się zagapił albo miał jakieś inne plany
Ale tego się nigdy nie dowiem
Oby najmniej takich sytuacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
xede
Stary wyga
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:25, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
typowy sqr
|
|
Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:54, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety jak piszą koledzy,takich sytuacji na drogach jest sporo,szczególnie lokalnych.
Pozostaje nam tylko pamiętać,jak mówił pewien doświadczony motocyklista:
"Jadąc motocyklem,nigdy nie masz pierwszeństwa,nawet jeśli je masz"
Mnie jakieś dwa tygodnie temu,w drodze do pracy,wyjechał duży kiper,oczywiście kierunek przeciwny,ale wyjeżdżając z posesji musiał się złamać,więc zrobił mi prawie czołówkę.....,do dzisiaj sam nie wiem jak wyszedłem z tego bez szwanku.Dodam tylko,iż na moim pasie miałem blokujące auto,które zatrzymało sie nie wiadomo czemu?
Od razu się przebudziłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rychu
Zetofil
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:26, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Karol w tym momencie był zesrany, ale nam o tym nie powiedział!!!!
A tak naprawdę to o tej sytuacji dowiedziałem się jak Karol na spokojnie zsiadł z moto i niby nic się nie stało zaczął opowiadać o kolesiu z Punciaka!
Dobrze że tak to się skończyło!
Ostatnio zmieniony przez rychu dnia Nie 21:29, 04 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:47, 05 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
rychu trzeba było zawinąć, dogonić buraka i wytłumaczyć mu stanowczo wszelkimi dostępnymi środkami perswazji, co byłby dureń narobił gdyby jechał 2 sekundy później
|
|
Powrót do góry |
|
|
mirosław
Dołączył: 13 Sty 2015
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:23, 23 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ja miałem deko inną sytuację która skończyła się rozbiciem mojej CBR 100RR otóż w zakręcie w prawo nagle z posesji wyjechała mi puszka by w nią nie zaparkować zacząłem gwałtownie hamować moto z pochylenia mi wyprostowało nie byłem w stanie wpisać się już w zakręt zjechałem na przeciwny pas [dobrze że nic nie jechało] i wpadłem na metalową barierkę rozbijając owiewki, czachę i dziurawiąc chłodnicę.Właściciel posesji oczywiście nie wiedział kto to był tak że koszt naprawy spadł na mnie. Wtedy dowiedziałem się jak horrendalnie drogie są owiewki, więc kupiłem sobie golasa Z 750.Obecnie jak widzę zakręt to z dużą ostrożnością w niego wchodzę bo uraz pozostał. Pozdro Miro
Ostatnio zmieniony przez mirosław dnia Pią 17:26, 23 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
GredzioleQ
Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:21, 23 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Miro, rozumie że Tobie kompletnie nic się nie stało w tym zdarzeniu? Maszyna rzecz nabyta, a nabawić się kontuzji i z niej wyjść szybko to nie jest wcale takie chop siup :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek1987
Zaglądacz
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:26, 23 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
często można spotkać takie zachowanie na drodze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
UwierZ
Świeżak
Dołączył: 23 Cze 2014
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowieckie Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:15, 24 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ja miałem sytuację w której koleś specjalnie zjechał na lewy pas aby mnie nastraszyć czy coś w tym stylu. Jadę sobie prostą drogą, widzę z daleka leci czerwone e36 i nagle zjeżdża na lewy pas i jedzie prosto na mnie, więc ja hebel zatrzymuje się a on w ostatniej sekundzie odbija na swój pas. I co widzę?? Jakiegoś je...go sebę ze swoją karyną cieszących ryje że o mały włos mnie nie zabili..
|
|
Powrót do góry |
|
|
damiang
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 1401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkopolska Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:36, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie zrozumiem puszkarzy, którzy rzucają się do motocyklisty na drodze. Panowie, mamy twarde buty, ochraniacze, kask i do tego rękawice z kevlarem na kostkach. Wiecie co z tym robić Raz miałem sytuację, że jakiś sebiks wyskoczył do mnie, bo przeciskałem się w korku między autami. Nie, żebym dotknął auta czy coś - ot tak, po prostu nie spodobało mu się, że ja jadę a on musi czekać. Pokazałem mu tylko moje rękawice (Shimmy VRS, mają zajebiście gruby ochraniacz kostek i do tego z takim szpicem) i zapytałem, czy chce policzyć swoje zęby - szybko się uspokoił
A tak BTW, szymek1987 - pracujesz na nagrodę łopaty roku? Odkopałeś temat sprzed 2 lat
Ostatnio zmieniony przez damiang dnia Śro 6:37, 25 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawka
Znajomy
Dołączył: 21 Lip 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:50, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
tez sie zawsze zastanawaim czy te sebiksy zdaja sobie sprawie jak moze ciagnac od rekawic motocyklowych^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
|