| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Wierzba
Stary wyga
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot
Płeć: 
|
 Wysłany: Czw 19:59, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
|
Długo w tym gipsie cię trzymali, a co z kciukiem masz?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
LuLs
Aktywny
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć:
|
| Wysłany: Czw 21:25, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
| Wierzba napisał: | | Długo w tym gipsie cię trzymali, a co z kciukiem masz? |
Długo nie długo - przy moim leczeniu interferonem mam kompletnie wyjałowiony organizm i wyniki krwi poniżej normy także i zrastanie trwało długo dłużej.
A kciuk odmawia współpracy cholernik jeden  mięśnie się zastały i muszę je od nowa zmusić do współpracy, ale damy radę
|
|
| Powrót do góry |
|
|
czester
Stary wyga
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danzing
Płeć:
|
| Wysłany: Pią 18:06, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
|
trzeba profilaktycznie leczyć się od środka, to działa !
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Madras
Z-zlot friend
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów
Płeć:
|
| Wysłany: Pią 18:36, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
|
Też tak miałem z kciukiem po ściągnięciu gipsu , 10 dni rehabilitacji i jest jak nowy , już po 4 zabiegu latałem na Z-ecie
|
|
| Powrót do góry |
|
|
LuLs
Aktywny
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 23:15, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zdrowie średnio (byle do stycznia) ale jak siły pozwalają to idę do garażu i dłubię przy mojej czarnulce
Zdemontowałem i wymieniłem większość uszkodzonych elementów i porobiłem kilka fotek co by szacownemu gronu okazać
Starty set, można było z tym jeździć ale wizualnie mi nie pasowało i udało mi się kupic używaną pokrywę alternatora i set - więc wymieniłem
Starta lewa końcówka kiery - też można jeździć ale .... raziło mnie w oczy więc zakupiłem i obie końcówki ze śrubami i wymieniłem - nowe oryginały
Wygięta i starta klamka sprzęgła - zakupiony zamiennik w Larssonie - klamka kuta
No i pokrywa alternatora - jak mówiłem udało mi się dostać używaną razem z setem
Problem miałem ogromny z wykręceniem stojana alternatora - był to oryginał nigdy nie odkręcany i na cztery śruby dwie odkręciłem a dwie za jasną cholerę nie chciałby puścić - do tego stopnia, że chłopaki z Marvella rozwiercali te dwie pozostałe co by stojan uratować a co za tym idzie sporo mojej kasy - wywiązali się z zadania wzorowo i wzięli za to śmieszną kasę - polecam
Pokrywa od środka po wyciągnięciu stojana
No i rzecz która uratowała mi w mojej czarnulce ważne i drogie rzeczy czyli crash pady. Mój stary crash starł się i lekko wygiął ale uratował bak, chłodnica itp...
Zacząłem szukać czegoś w zamian i to co mi odpowiadało trzeba było dać min 200 - 300 zł. Jako, że mamy kryzys światowy, a u mnie przez chorobę ciężko z kasą, żona, dzieci, kochanki itp  zacząłem rozważać jakieś "tańsze" alternatywy. Najciemniej pod latarnią, przypomniałem sobie, że mój ojciec całe zawodowe życie pracował w stoczni i ma niezłe pojęcie i obróbce. Wykręciłem starego crasha i ....... mam teraz dwa ganc noje za ułamek kwoty, który bym wydał na "nowe" z fabryki. Nadmienię, że są identycznie ze starymi
Oto efekt
I parę fotek mojej czarnulki z nowymi "ciuszkami"
Mam nadzieję, że was nie zanudziłem ale strasznie się cieszę z efektów i chciałem się z wami podzielić postępami z powrotu mojej czarnulki do stanu używalności Jeszcze parę rzeczy zostało i w miarę wymian będę zdawał relację
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez LuLs dnia Nie 23:23, 11 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
avator
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 2220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: slu
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 23:36, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
i tak trzymać , gratki w odbudowaniu motonga pozdrowienia dla Ciebie i rodzinki i kochanki 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kmalinek
Świeżak
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dobrzyca
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 10:01, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
|
No to nic tylko czekać na nowy sezon
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 13:12, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gratuluję odbudowy Zetorka i teraz przede wszystkim zdrówka życzę.Zapewniam,iż nikogo nie zanudziłeś
Pozdro
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Wąski
Zetofil
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/Dębica
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 15:22, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
|
No Zeciak jak nowka. Jeszcze tylko szybciorem do zdrowia wróć i na nowy sezon czekaj.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
_Z750_
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:06, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
|
mnie nie zanudziles, bardzo lubie ogladac kazdego Zetorka
|
|
| Powrót do góry |
|
|
MarcelT800
Stary wyga
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 20:05, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Super sprawa,odbudowa rewelacja a jak cenowo wyszło ??
Mam nadzieje że zdrówko się poprawi
|
|
| Powrót do góry |
|
|
LuLs
Aktywny
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 15:52, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
| MarcelT800 napisał: | Super sprawa,odbudowa rewelacja a jak cenowo wyszło ??
Mam nadzieje że zdrówko się poprawi |
Zdrówko się zacznie poprawiać (mam nadzieję) po 20 stycznia, wtedy kończę roczne leczenie i mam nadzieję, kończę z chorobą.
Jak wyszło cenowo ? - hmmmm podliczmy koszta do tej pory
pokrywa alternatora - używana w dobrym stanie - 300 zł
uszczelka pokrywy alternatora - nowa, zamiennik z larssona - 37 zł
wymontowanie stojana alternatora (rozwiercenie śrub, które nie chciałby puścić ) - 50 zł
Komplet śrub do stojana alternatora + kpl. nowych śrub do pokrywy alternatora, oczywiście oryginały - 110 zł
set tylni lewy pasażera, kpl. - używany w bdb stanie - 80 zł
obciążniki kierownicy + śruby mocujące 2x - nowe oryginały 200 zł
crash pady - nowe, samoróbki - hmmmm wyszło z 50 zł za materiał i flaszkę dla tokarza
klamka sprzęgła - nowa zamiennik z larssona - kuta 40 zł
lusterko (a raczej oba) - używane - jadą do mnie w stanie, podobno bdb, jak przyjadą zobaczymy 120zł
Robocizna - oprócz rozwiercenia w marvelu dwóch śrub stojana alternatora - wszystko z radością sam wykonałem
Po podsumowaniu wychodzi jakiś niecały tysiak, więc myślę, że nieźle, zważywszy, że cena nowej, samej pokrywy alternatora to 960 zł !!!!
Warto siedzieć i przeglądać allegro w poszukiwaniu okazji
Jak na razie to chyba wszystko.
W planach pozostało mi wymienić ośkę koła tylniego, nóżkę i naprawić to delikatne starcie z tyłu ogona. Po tych zabiegach nie pozostanie ślad po mojej sierpniowej przygodzie.
Zastanawiałem się, czy od razu nie wymienić lusterek na akcesoryjne, po co oryginalne obciążniki itp., jednym słowem - czemu nie poprawić przy okazji wyglądu mojego Z, ano z tego powodu iż zdecydowałem się pozostawić moją czarnulę w stanie 100% oryginalnym. Tak mi się podoba i taką właśnie chcę ją mieć Pozostanie paskudny ogon i wstrętne kierunki .
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rychu
Zetofil
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 16:49, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
| LuLs napisał: |
Pozostanie paskudny ogon i wstrętne kierunki . |
A feee paskuda! 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 17:03, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
| LuLs napisał: |
Pozostanie paskudny ogon i wstrętne kierunki . |
I tak będziesz miał plecy i kanapę pasażera brudne  a wygląd pozostanie tak jak rychu napisał powyżej. 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
franek
Znajomy
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hajnówka
Płeć:
|
| Wysłany: Śro 19:19, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kierunki sa spoko widziało się gorsze te są niczego sobie. Ja też ogona nie przerabiałem lubię moto w oryginale. Kwestia gustu.
Gratuluje samodzielnej naprawy:-)
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
