Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bazyn
Świeżak
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ząbkowice Śl. Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:35, 28 Sie 2011 Temat postu: Poślizg na plamie oleju |
|
|
Wolałbym tego nie opisywać ale sytuacja się wydążyła więc może zacznę od początku
26.08 pogoda rewelacyjna więc jak co piątek postanowiłem sobie trochę pośmigać mam taka ulubioną trasę droga nr 46 z Kłodzka do Nysy przez Złoty Stok, Paczków droga rewelacyjna asfalt nowiutki, gładki i mnóstwo zakrętów praktycznie jeden za drugim, więc zrobiłem sobie odcinek z Kłodzka do Złotego Stoku godzina była już po 19 więc zawracam w Złotym Stoku i jadę spowrotem na Kłodzko, w miejscowości Mąkolno na zjeździe z góry jest bardo ostry zakręt w lewo praktycznie agrafka (teren zabudowany więc prędkość była rzędu 50-60) wchodzę w ten zakręt bardzo mocno złożony na wyjściu z zakute dzieje się to czego chyba wszyscy się najbardziej boją, wpadam w poślizg motocykl leci na bok a ja razem z nim wylatuje z zakrętu przez chodnik (tu mam wielkie szczęście bo akurat w tym miejscu był wjazd na posesje więc chodnik był prawie równo z jezdnią) dalej motocykl leci przez trawę w tym momencie wyciąga mnie spod moto a ja chyba dalej trzymałem prawą ręką za kierownice wreszcie Z-et się zatrzymuje a ja całym impetem walę chyba w bak prawym bokiem po tym chyba w szoku wstałem zdjąłem kas rękawice i kurtkę i zacząłem się rozglądać co się stało ( w tym momencie zatrzymał się obok mnie chłopak chyba Kacper który jechał moto za mną i widział wszyto) pomógł mi postawić motor (sam nie wiem jak dałem radę) po chwili zaczyna mnie potwornie boleć klatka piersiowa i zaczynam mieć trudności z oddychaniem drżącymi rękami zaczynam dzwonić po karetkę i Policję i trzeci telefon chyba najtrudniejszy dla mnie do mojej Ani żeby jej powiedzieć że miałem wypadek, z bólem w klatce ledwo mogąc oddychać mówię jej że wszystko w porządku, że jestem cały, że karetka już jedzie żeby przyjechała do mnie do szpitala. I tu (sam nie wiem jak dałem radę to robić) zacząłem sprawdzać jak do tego doszło - i widzę to czego nie widziałem jak wszadłem w zakręt praktycznie większa część pasa jezdni jest cała zlana olejem napędowym
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i tu ja to zdjęcie chyba w 100% oddaje jak się czułem
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
po jakichś 15 minutach przyjeżdża policja i Karetka, zabrali mnie do karetki i zaczęli sprawdzać co zemną jest dostałem zastrzyk chyba Ketonal i tu (może to się wydać trochę komicznie) wpada do karetki mój młodszy brat Sebastian (który jest też policjantem) z krzykiem gdzie jest mój brat i czy wszystko z nim w porządku, po krótkiej rozmowie obiecuje mi że wszystkim się zajmie a ja jadę do szpitala, tam jak leżę na łóżku i mnie badają wpada moja Ania i z łzami w oczach krzyczy że mi porąbie ten cholerny motor ale uśmiech ma mojej twarzy ją uspokaja, zrobili mi prześwietlenie klatki piersiowej i kolan, chirurg nie stwierdza żadnych złamań więc z stłuczonymi kolanami, wewnętrzną stroną lewego uda i prawym bokiem wracam wieczorem do domu z recepta środków przeciwbólowych. Co tu dużo mówić pierwsza noc była najgorsza, niespokojny sen przerywany bólem przy każdym ruchu, teraz już jest lepiej oprócz tego że robię się fioletowy jak śliwka, ciesze się że w trakcie wypadku miałem na sobie kompletne ubranie na moto bo jak by nie to to pewnie by się to skończyło o wiele gorzej dla mnie, Jensy Mottowear spełniły w 100% swoje zadanie tak jak i kask, kurtka i rękawice
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do moto to uszkodzenia chyba nie są za bardo tragiczne, zgjęta kierownica, przeszlifowany dekiel i połamane plastiki w za dupku i wydech
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
tylko najbardziej martwi mnie pękniecie tego wspornika silnika bo nie wiem czy nie została naruszona konstrukcja motocykla
[link widoczny dla zalogowanych]
Reasumując ciesze się że tak to się skończyło bo mogło być przecież gorzej.
W planach jest próba uzyskania jaskiego odszkodowania od zarządu dróg, brat mówił że jest duża szansa na to.
Pozdrawiam wszystkich którzy mi pomogli i panowie uważajcie na zakrętach bo ja nigdy bym nie pomyślał że wylecę na plamie ropy Poślizg na wylanym oleju
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
tomo
Stary wyga
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:02, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Czarny weekend, najpeirw Luls a teraz Ty kolego. Cieszę się że nic Ci nie jest i jesteś cały. Dobrze że zawołałeś policję i jeszcze lepiej że masz brata w policji - co do tej plamy na oleju to masz 99% szans na odszkodowanie, wiem bo przyjaciel rodziny jakiś rok temu wjechał puchą na wręcz rzekę ropy, wpadł w poślizg i uderzył w przepust/wjazd do posesji. Odszkodowanie wypłacił zarządca drogi, długo trwało ustalenie do kogo należy ten odcinek bo tam się drogi krzyżowały jakoś i różną miały klasyfikację ale na koszt zarządcy samochód był zrobiony na cacy tak więc trzeba być dobrej myśli.
Jeszcze raz życzę szybkiego powrotu do zdrowia i napisz jak się dalej sprawa potoczy !
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sebek
Znajomy
Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:07, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
dobrze że tylko tak się to skończyło. Wracaj do zdrowia. Wydaje mi się że co do odszkodowania to raczej nie wielkie szanse ale walcz może się coś uda.Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LuLs
Aktywny
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:31, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Co się dzieje ?????????
strasznie ci współczuje ale najważniejsze, że z tobą wszystko dobrze. Tylko to się liczy.
Ja niestety nie miałem tyle szczęścia zdrowotnego bo moja zeta oprócz pokrywy alternatora i klamki nie ma innych szkód ale po samym zdarzeniu nie byłem jeszcze w garażu przy mojej kochance bo ledwo chodzę.
Będzie dobrze, trzymaj się i walcz z zarządcą drogi. Przynajmniej masz cień nadziei na odszkodowanie.
Dużo zdrowia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
msl
Znajomy
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Sochaczew Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:33, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Kurczę ale sprawa, szybko wracaj do zdrowia i opisz temat odszkodowania bardzo mnie to ciekawi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:47, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Pierdolone wieśniaki żniwują i zalewają drogi syfem swoimi 40 letnimi traktorami.
Sam już kilka razy natknąłem się na takie "ścieżki" wylane na asfalcie, tyle, że nigdy jeszcze nie spotkałem takiej świeżej jak Ty, tylko na szczęście poprzesychane
Nie ma szans, tym bardziej jednośladem wybronić się na takim czymś i to jeszcze w złożeniu...
Nie wiem w co wierzysz, ale ta Moc nad Tobą wyraźnie czuwała
Całe szczęście, że wyszedłeś z tego bez złamań, albo jeszcze gorszych konsekwencji
Życzę szybkiego powrotu do formy
Moto szkoda, ale to rzecz nabyta, naprawisz, odbudujesz, to zawsze można, gorzej ze zdrowiem. Z tym się tak nie da, więc tym bardziej cieszę się, że jesteś cały. Trzymaj się stary i wracaj do pełni sił!
PS:Z tym pękniętym wspornikiem różnie może być. Sugerowałbym po wymianie przejechać się zmierzyć moto, ale myślę, że jak nowy wejdzie bez naciągania, to powinno być ok
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madras
Z-zlot friend
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:31, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia i reanimacji Z-ecika
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gunter
Stary wyga
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław / UK Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:39, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ciarki przechodzą kiedy czyta się takie relacje. Najpierw LuLs, teraz Ty.
Powrotu do zdrowia życze kolego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:48, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No jak zobaczylem te zdjecia z rozlanym olejem to nie moglem uwierzyc o_O pewnie jakis ostro najebany rolnik wracal sobie z popijawy. Toz to sie w pale nie miesci. Odszkodowanie powiniens dostac ale powalczyc o nie bedziesz musial. A teraz sie kuruj i wracaj do 100% sprawnosci;).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wiz
Znajomy
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:37, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ten wspornik bardzo latwo peka wiec na woim miejscu nie panikowalbym na zapas. Glowa do gory !
Osobiscie bym go zespawal wyszlifowal i pomalowal. Nie bedzie sladu. Koszt naprawy z 50 zl
Ostatnio zmieniony przez wiz dnia Nie 22:44, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAT
Stary wyga
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Drohiczyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:34, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A ja bym go jednak wymienił, trzyma silnik a tu osobiście wolałbym by silnik siedział 100% prosto. Obejrzyj dokładnie silnik czy nie pękło mocowanie/uszy w które wkręcane są śruby od tego wspornika.
Ja bym bardziej skłaniał się że to z TIR'a jakiegoś, rolnik by tak nie zapierdzielał po zakręcie (no bo czym)
Szybkiej odbudowy moto i powrotu na drogę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MarcelT800
Stary wyga
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:58, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
120 zł na Allegro taki klamot kosztuje (wspornik silnika)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
loozzz
Zetofil
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:27, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Tobie nic nie jest.
Wspornik ma za zadanie usztywnić ramę i podtrzymać silnik, więc nie powinno być problemu.
Wymień na nowy i będzie ok.
Przykro słyszeć, że znów ktoś się wyłożył.
Życzę szczęścia w przyszłości.
Pozdrawiam
Loozzz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
action
Bywalec
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białe Błota Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:24, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
wracaj do zdrowia, moto odbudujesz i będzie cacko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wierzba
Stary wyga
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:30, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
NIestety takie szlaczki czesto ostatnio sie zdazaja, i najgorsze ze zazwyczaj na takich drogach gdzie polatac bo maly ruch ale rolniki jezdza swoimi ogorami na pola, ostatnio taki szlaczek zapackany tym proszkiem strazackim ciagnal sie pare km na drodze miedzy chwaszczynem a wejherowem , swoja droga fajna do polatania, az poprostu skonczyl sie w polu... swoja droga pomyslcie jesli taki rolnik wylewa tyle syfu na drogi to jesli chocby polowa z tego trafia tez na pola to co my jemy?!?!?!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|