Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:33, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No i obejrzyj (KONIECZNIE) film ktory byl tu podawany do sciagniecia "Keith Code Twist of the Wrist vol.2 DVDRIP"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wierzba
Stary wyga
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:35, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
mihoo napisał: | Wierzba,pofatyguj się i przeczytaj ten temat od samego początku! | pofatygowalem sie i czytałem nawet 2 razy. Tylko wszytko jest bardziej zaawansowane w stylu jak dotrżec slider bez tarcia podnozkiem . Oczywiście opis i film takich rzeczy jak pozycja na moto są przydatne, ale miałem nadzieje na radę dla początkującego ( 1 sezon) jakim jestem na to co robić przy normalnej jeździe zeby wyrabiać sobie nawyki dobre na przyszłość, rozumiem ze zajmowanie odpowiedniej pozycji na moto i iwczenie tego do znudzenia ale czy coś jeszcze?
Cerb napisał: | No i obejrzyj (KONIECZNIE) film ktory byl tu podawany do sciagniecia "Keith Code Twist of the Wrist vol.2 DVDRIP" |
Obejzalem powiem ci ze duzo mi dał, naprawdę fajny , linia jazdy praca gazem super, jak by takie coś mówili na kursach na prawko może mniEj wypadków by było, a nie 8 i tyle:)
Ostatnio zmieniony przez Wierzba dnia Czw 17:37, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:22, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Najpierw proponuję nauczyć się prawidłowej techniki jazdy na zakrętach bez schodzenia na kolano, ani nawet przyjmowania pozycji. Po prostu trzeba wyczuć i nauczyć się prawidłowego operowania hamulcem, gazem i optymalnego toru w zakręcie. Jak to opanujesz i zaczniesz szurać podnóżkami, stwierdzisz że przechodzisz przez zakręt zbyt wolno a chciałbyś szybciej, to zabierz się za kolejny krok, czyli nauka kolanka.
Błędem jest chęć dotknięcia kolanem mimo wszystko, bo wbrew pozorom nie nauczysz się wtedy odpowiedniej techniki a jedynie dotknięcia kolanem. Wydaje Ci się że szybko jedziesz a koleś na CBR-ce w krótkich spodenkach bez żadnego schodzenia na kolano weźmie Cie na pierwszym zakręcie Mi taką szkołę kiedyś pewien motocyklista na CBR 929 dał - wydawało mi się że szybko jadę a nie mogłem za nim nadążyć i schodzenie na kolano bardziej mi przeszkadzało niż pomagało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wierzba
Stary wyga
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:11, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
no dokladnie, ja nie chce narazie schodzic na kolano tylko uczac sie prawidlowej jazdy wyrobic sobie juz odpowiednie nawyki, bo lepiej chyba od poczatku dobrze sie uczyc niz potem zmieniac nawyk, narazie nie w glowie mi kolanko na asfalcie, chyba ze smarujac lancuch:DD dlatego pytalem o jakies rady, jezdze troche z 2 kumplami , jeden na cbr 600 a drugi na triuph daytona tysiaczku, i mnie szkola co i jak z zakretami itd, do tego ksiazki ale jak widze jak oni sie wypuszczaja to mam wrazenie ze lamia prawa fizyki
|
|
Powrót do góry |
|
|
gandi
Stary wyga
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:17, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Najlepiej jedź swoim tempem bo czasem taka jazda za innymi bywa zgubna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wierzba
Stary wyga
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:21, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jade tempem do ktorego oni w sumie sie dostosowuja i jak narazie maja przykazanir zasadzic mi kopa w d jak bym zaczal swirowac, jak jade na max umiejenosci to nic sie nie naucze a jadac tak na 70% lateiej mi sie uczyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madras
Z-zlot friend
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:25, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
W tym miesiącu gazeta Motocykl wydała super fajny dodatek Szkoła Jazdy , polecam wszystkie tajniki jazdy przystępnie opisane , regulacja zawiasów itd , polecam .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:48, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Madras napisał: | W tym miesiącu gazeta Motocykl wydała super fajny dodatek Szkoła Jazdy , polecam wszystkie tajniki jazdy przystępnie opisane , regulacja zawiasów itd , polecam . |
Madras to skanuj i dziel się z bracią
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Z750_
Gość
|
Wysłany: Pią 22:02, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Lex napisał: | Madras napisał: | W tym miesiącu gazeta Motocykl wydała super fajny dodatek Szkoła Jazdy , polecam wszystkie tajniki jazdy przystępnie opisane , regulacja zawiasów itd , polecam . |
Madras to skanuj i dziel się z bracią |
no wlasnie... i nie kaz nam kupowac tego samego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vale_46
Bywalec
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:07, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie przeczytałem całego wątku ale:
można zamknąć opony bez schodzenia na kolano jak również pokonywać zakret na kolanie bez pełnego złożenia motocykla.
Pierwszy przypadek to wg mnie dobra szybka jazda turystyczna.
Drugi przypadek ma miejsce kiedy przyczepność jest niezbyt dobra (deszcz lub nie wiemy nic o asfalcie).
Jazda w pełnym złożeniu + kolano to w prawidłowym wydaniu pokonanie zakrętu z maksymalną prędkoscią możliwą (patrz v.Rossi i jego kumple)
Naked'y z racji pozycji kierowcy nie są do tego optymalne bo musimy cisnąć się na przednie koło i wyraźnie obniżać pozycję (pochylać sie nienaturalnie).
Trudniej jest znaleźć najniżej położony środek cieżkości tak aby zadne koło nie było niedociazone.
W ścigu pozycja wymusza i zbliża nas do tego punktu niejako mimowolnie.
Pomijając kwestie zawieszenia i jego regulacji przesadny "zwis" na przednim kole będzie powodował ucieczkę tyłu a wbijanie się w zakręt na prostych łokciach spowoduje szybki ślizg przodu.
Trening czyni mistrza! Polecam tor w Biłgoraju lub Lublinie - chyba nic nie daje lepszej lekcji... Potem na drogach jest już tylko bezpieczniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madras
Z-zlot friend
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:22, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Całą gazetę skanować no co wy 9,90 to nie mjątek , przyniosę z pracy gazetę to zeskanuje , temat kolanka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:57, 31 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie liczy się jak najszybsze przejechanie zakrętu i to daje mi dużą satysfakcję. Jak jesteś szybki to nie zastanawiasz się kiedy i jak wystawić girę tylko zaczynasz trzeć podnóżkiem, butem, wydechem i wtedy kolano jest już centymetry od asfaltu. Zawsze mnie śmieszyli kolesie, którzy schodzą na kolano prawie z pionu tocząc się 50 km/h.
Oglądałem kiedyś film na necie jak koleś uczył kilku motocyklistów schodzenia na kolano przy takiej prędkości. I co, kolesie przy znikomym pochyle po prostu zrzucali dupska z moto z wystawionym kolanem i cieszyli się jak głupi do sera. No, ale czasem ktoś woli lans...
Z własnego doświadczenia mogę napisać, że jeździłem już z kilkoma magikami, którzy lubili schodzić na tzw. kolano, a przejeżdżałem winkle równo z nimi, a czasem przed nimi chociaż do wolnych nie należeli. A sam fanem schodzenia dla samego schodzenia nie jestem. Uważam, że to powinno wychodzić z konieczności pokonania zakrętu jak najszybciej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarus_83
Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chojnice Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:18, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Siemanko, wykorzystałem ostatnie dwa dni dobrej pogody i postanowilem pocwiczyc tzw kolano, do cwiczen wybralem obwodnice i jej zjazdy. Sa to ciasne zakrety na ktorych maks rozwijalem 80km/h. Do zamkniecia tylnej opony zostlo mi 5 mm ale przytrzec kolanem czy podnorzkiem nie zdazylo mi sie. Wydaj mie sie ze przede mna jeszcze duzo nauki i cwiczen:D Jezeli jest ktos chetny na kartodrom w bydgoszczy w przyszla srode to moge wpasc. pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 12:26, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałem pod jaki temat się podpiąć i wybrałem ten.. Mianowicie mam pytanie odnośnie pokonywania winkli Z1000. To mój pierwszy sezon więc nie mam praktyki ale wczoraj spróbowałem przejechać się po winklach Fazerem i było mi jakoś łatwiej. Doświadczony kolega wziął Zeta i miał problem, mianowicie przy złożeniu wg niego Zet jest nerwowy, ma krótki przód i nie ma takiej dobrej kontroli kierownicy jak w fazerce. Czy rzeczywiście nasze maszyny sa takie nerwowe i trzeba po prostu opanowania??? Może coś w moim moto jest nie tak?? Macie jakieś wskazówki dotyczące pokonywania zakrętów dużym Zetem???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wierzba
Stary wyga
Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:47, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
wiesz, to moj pierwszy sezon, i tez sie ucze ale jakos nie zauwazylem tej nerwowosci, moze nie mialem porownania za duzego oprocz street triplea ktory skubanyt jest duzo lzejszy od zeta mi sie wydaje, na winklach spokojnie , z uzyciem przeciwskretu i nacisk na zewnetrzny podnozek , odpowiednia praca gazem (nie odejmuj gwaltownie przy skladaniu a nawet lekko dodawaj) , patrz sie gdzie jedziesz i fajnie idzie, tylko nie za agresywnie. zauwazylem tez ze jak skladasz sie pozycja tak jak do zejscia na kolano ( ja tego nie robie bron boze znaczy nie schodze na kolano) , czyli otwierasz biodro w strone zlozenia (nie wiem jak ci to opisac kurde), to moto samo skreca, smieszne to bo sam winkluje, tylko jak narazie boje sie za mocno, chce opanowac normalnie . ostatnio na winklach spedzilem poltorej baku, i jak wracalem to mialem banan zawiniety na okolo glowy;) trzeba cwiczyc. a moze masz zle ustawione zawieszenie, ja sobie przestawialem po porzednim wlascicielu bo dziwnie mi sie jezdzilo, po przestwieniu idzie jak po sznurku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|