Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AdamFilip
Zetofil
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WPU Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:49, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
marian_kozaky napisał: | A ja tam mam opory przed stawianiem moto na gumie... No i powiem, że trochę się boję. Chociaż z drugiej strony chciałbym no i poligon doświadczalny pod nosem mam... |
A ja kiedyś mówiłem, że nigdy tego nie będę robił... Teraz mi przeszło odkąd jeżdżę Zetem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:58, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Początki są najgorsze,przekroczyć ta granice wysokości..natłok myśli itp. Wydaje Ci sie że masz koło metr nad ziemią a tak naprawde jest 20cm i myślisz ze jak za pół sekundy nie odejmiesz manetki to plecy. Ale nie:P Po przekroczeniu tej "granicy" i oswojeniu się z tą pozycja jazdy strach mija i jedyna myśl jaka pozostaje to "wyzej wyzej,dalej dalej"
Rok temu na gsxr przyjeb... konkretna glebe jadac na gumie na stojąco , to bylo mocne;p Była koncówka sezonu, wyjechalem dopierog w kwietniu i czulem sie jakbym pierwszy raz jechał, o kole nawet nie myslalem. Pozniej dosiadłem zeta tez byl strach, ale jak juz zaczełem to w 3 dni robiłem to co wtedy:)
Z jednej strony dobrze robisz- nie stawiaj na gume bo mozesz stracic sprzet i zdrowie,ale z drugiej strony - nie wiesz co tracisz:)
Dodam ze ja latam u mnie w Pile na lotnisku, tam tez mial glebe - motor potrzaskany(i tak slabo jak na takie cos) ja -"tylko" noga w kostce zwichnieta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
13b
Stary wyga
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wolin Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:26, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ja dzis probowalem gumowac troche. najpierw z gazu: nie szlo mi to zaczalem na 1, strzal ze sprzegla i powiem ze z 0.75 sekundy udalo mi sie na gumie ju poleciec
ogilnie stracha mam, zadnych crash padow itp. a po 2 to jak mnie podnosi to pelne gacie mam i wyaje mi sie ze zaraz na plecy gibne
ale jeszcze troche treningu i bede latal
|
|
Powrót do góry |
|
|
gunter
Stary wyga
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław / UK Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:30, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mozna sobie pomoc na poczatku np. zmiana zebatek...dopoki sie strachu nie pokona. Potem mozna zejsc do oryginalnych by sie dowartosciowac, ze robi sie gume na fabrycznych zebatkach. Mariusz wie najlepiej jakie przelozenia sa najlepsze. Szczerze mowiac wlasnie idzie do mnie poczta przednia zebatka firmy RENTHAL o jeden zabek mniejsza, tyl zostawie narazie ten sam. Mnie tez strasznie korci stawianie na gume ale boje sie ze sprzegla...wiec pomoge sobie troszke robiac to "z gazu"
Ostatnio zmieniony przez gunter dnia Nie 11:33, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 12:25, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ja miałem jeden ząb mniej na przedzie i powiem Ci że masakryczna różnica!
moto włazi na gume, trzeba uważać
na oryginalnych zębatkach Zet to wariat, a na zmniejszonej przedniej to szatan!
tylko niestety przekłamania na liczniku miałem. daj znac jak będzie u Ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:30, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spróbojcie na 1 jadnąc 60km/h i strzał ze sprzęgła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:49, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Custom napisał: | Spróbojcie na 1 jadnąc 60km/h i strzał ze sprzęgła |
jak już z klamki ,to nie lepiej tak z 30 ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:31, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, bo przy 60 masz juz ok. 6-7 tys obr lekko odkrecasz gaz tylko i wchodzi na gume, a przy 30 musisz wkrecic wyzej no i jest wieksza mozliwosc ze piona wywalisz ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamFilip
Zetofil
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WPU Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie wchodzi bez problemu gdzieś od 30 km/h wystarczy tylko odkręcić manetkę. Ostatnio jechałem na kumpla FZ1 co prawda 150 koników ale niski moment przy mniejszych obrotach i z gazu wstaje dopiero około 70 km/h.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:21, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Custom napisał: | Nie, bo przy 60 masz juz ok. 6-7 tys obr lekko odkrecasz gaz tylko i wchodzi na gume, a przy 30 musisz wkrecic wyzej no i jest wieksza mozliwosc ze piona wywalisz ;] |
Przeczytałes w ogole co On napisał i co ja mu odpisałem ? Napisał że przy 60 strzeła ze sprzegła, a ja napisałem ze lepiej strzelac juz przy 30 Jak wciskasz sprzeglo to sam wybierasz zakres obrotów ? Czy sie myle ?
i w ogole dlaczego Ty mi piszesz ile sie ma obrotów ? ;d
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 13:44, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bo sam wiesz chyba, że zet od 3 tyś nie rwie ogromnie a przy 7 dopiero się budzi i wtedy najlepiej strzelic sprzeglem. Jadąc 30 km/h na 1 ile bedziesz mial obrotów? 4 tys? musialbys sprzeglo, wkrecic do 8-9tys a jezeli nie wyczujesz dobrze to pion jak sie patrzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:42, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przy 7 to wystarczy manetka ruszyc a sprzeglo zostaw juz wtedy w spokoju, wlasnie po to pisze zeby jechac 30 strzelic klamka i jechac 30m wiecej Po to sie robi strzal ze sprzegla, zeby z malej predkosci juz poderwac do pionu i jechac jak najwiecej wiec po cholere miec 7 tys i jeszcze sprzeglem meczyc na PIERWSZYM BIEGU?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Stary wyga
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:46, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przy jakiej prędkości - jakie obroty.
Teoria jest dobra, ale praktyki nic nie zastąpi. Jeden woli wystrzelić do pionu błyskawicznie, inny zaś wolałby stawiać motocykl powoli. Rzecz gustu i praktyki. Obroty zależą zdecydowanie od prędkości przy jakiej chcemy motocykl podnieść, ale też od wagi bikera jak i balansu ciałem.
Jestem zdania, że do tego jak najlepiej śmigać na gumie należy małymi kroczkami dojść samemu, oczywiście wskazówki osób z większą praktyką są mile widziane. Jedyne czego można poradzić, to umiaru bo przegiąć nie jest trudno. Pogoda nie nastraja do dłuższych wypadów ale potrenować latanie na gumie zawsze można.
Miłego treningu życzę i uważajcie na siebie.
Mam nadzieję, że nie zostanę oskarżony o szerzenie pornografii na forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niemjec
Świeżak
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orneta Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:47, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Już gdzieś widziałem cośś podobnego.
To chyba standard
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:06, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Im mniejsza predkosc tym wiecej czasu na zlapanie balansu i co za tym idzie dluzej sie jedzie, co innego 2 bieg kiedy trzeba rozwinac predkosc bo poprostu brakuje koni i przelozenie nie takie zeby z 2 przy 30 podniesc( na oryginalnych przelozeniach) ale kiedy mamy wbity pierwszy bieg to polecam jechac 30-40 (max) i strzelac sprzeglem, jedzie sie powoli ,wszystko widac-slychac predkosc nie przeraza ,jest czas na odpuszczenie manetki itp , szybciej wszystko wchodzi gdy predkosc jest mniejsza ZOBACZYCIE!
Tak na logike to gdy jedziesz 7dych, strzelisz sprzeglem i zanim dobrze zlapiesz balanas masz juz kolo 100, to ile przejedziesz na buczącym silniku gdy zet ma 130 na odcince:) strzelasz klamą przy 30 i lecisz, moj ziomek na 636 i oryginalnym przelozeniu z 10 pykal do pionu i do odciecia walił inny kumpel gsxr 1000 k2 to samo, i na 1wszym biegu cos kolo 1,5km przejezdzal, bo tyle ma u nas boczny pas na lotnisku...a jechal do konca. NA JEDYNCE ! i nawet obroty mial spokojne:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|