survi
Świeżak
Dołączył: 17 Wrz 2014
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aylesbury UK Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:59, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze sie czyta, ze nie jestem osamotniony, moje parkingowki, a bylo ich 3 na szczescie nie na zecie, a na moim pierwszym bajku najpierw przy skrzywionej kierownicy przestraszylem i zblokowalem przednie kolo i nagle bum leze, cos tam sie lekko porysowalo troche wgniotl sie do zmiany biegow ale udalo sie wyciagnac bez pekniecia, kolejna to na malym rondzie kolo tesco gdzie maja bardzo sliska nawierzchnie jak popada, kolo sie uslizglo ratowanie kierownica i hamulcem przednim spowodowalo szybka gleba w tym wypadku troche rys i tez nic nie peklo takze szczescie.
Na zetce na szczescie i odpukac nie lezalem z moto ale wiele nie brakowalo juz 2 razy, zawsze przy jakims glupim nawracaniu, raz kolo domu 1 dzien mam moto pojechalem sie pochwalic i chce nawrocic nagle sie okazuje ze promien skretu o wiele mniejszy wiec powoli do przodu skret i sprzeglo pociagnalem by mi nie zgasl i nagle czuje ze motor za duzo lezy po prawej stronie ale kilka razy noga sie podparlem, 2 raz to byl wstyd wyjezdzam od klienta ze sklepu i wtedy to juz mialem czarno przed oczarmi ze lezy moja perelka mocno skrecilem w lewo i nie wiem jak to sie stalo ale moto juz bylo pod duzym katem i szybko noga sie podparlem i myslalem ze nie podniose ale wylaczylem silnik uspokoilem sie i ciach poszedl do pionu ale to co sie umeczylem to przez 2 tygodnie czulem, takze kazdemu jak najmniej takich wypadkow
|
|