Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:48, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
moze ja czegos nie wiem, ale po co Wam w Zecie te amortyzatory skrety?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
juby
Moderator
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:23, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ogólnie mój znajomy zginął bo dostał tak zwanej SZIMY która nie występuje w motocyklach które mają zamontowany amortyzator skrętu. więc to jest jeden powód zaś drugi jest taki że psychicznie bezpieczniej się czuje trzeci to to że wchodząc w winkiel z nierównościami nie czuje że moto buja sie na boki jak wściekłe poprostu nie odczuwam dyskomfortu dziur na drodze w zakrętach idzie moto jak po sznurku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 9:34, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
juby napisał: | SZIMY która nie występuje w motocyklach które mają zamontowany amortyzator skrętu. |
Amortyzator skrętu niweluje, a nie likwiduję całkowicie efektu Shimy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juby
Moderator
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:53, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem likwiduje bynajmniej z mojego dościadczenia.
pozatym jeśli przy skręcie przesadzimy z gazem unosi sie przednie koło od asfaltu lądujemy z skeconym kołem i moto się prawie samo prostuje boska sprawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 10:29, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
juby napisał: | Moim zdaniem likwiduje bynajmniej z mojego dościadczenia.
pozatym jeśli przy skręcie przesadzimy z gazem unosi sie przednie koło od asfaltu lądujemy z skeconym kołem i moto się prawie samo prostuje boska sprawa |
Amortyzator skrętu, to super wynalazek, sam go obowiązkowo stosuję.
Według Ciebie likwiduje shimę, bo Twoje umiejętności są na takim poziomie, że na razie amorek z Tobą wygrywa. Za jakiś czas, będzie już tylko Ci pomagał, a nie likwidował, praw fizyki nie oszukasz, sam się o tym przekonasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 10:39, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
a w jaki sposob mozna wywolac shimmy na motocyklu z taka geometria glowki ramy, jak Z750/Z1000 ? Mi sie to jeszcze nie udalo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebasbox
Znajomy
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:13, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
np. ostre przyśpieszenie (często powiązane z nierówną nawierzchnią), to mi się zdarzyło raz w Z1000 ale delikatnie, w zx6r jeszcze nie miałem przyjemności. Podobno też przy stawianiu na gumę a raczej opadaniu, też może trochę poszamotać kierą (ale to tylko zasłyszane bo gum nie ćwiczę).
|
|
Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:51, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To idąc dalej:
czym różni się "poczciwy" amortyzator skrętu od elektronicznego montowanego w np.Hondzie cbr?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 13:18, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
mihoo napisał: | To idąc dalej:
czym różni się "poczciwy" amortyzator skrętu od elektronicznego montowanego w np.Hondzie cbr? |
Zasada działania HESD (Honda Electronic Steering Damper).
Zanurzona w oleju łopatka jest połączona systemem dźwigni z kierownicą. Opór stawiany przez amortyzator reguluje zawów elektromagnetyczny, które reaguje na prędkości jazdy. Tłumienie jest słabe przy niskiej, a mocne przy dużej prędkości. Zapobiega to zataczaniu w czasie powolnej jazdy, które pojawia się, jeśli zastosowano konwencjonalne tłumiki tłokowe. Ot cała elektronika
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 13:19, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:28, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wyczerpujący wywód,zatem rozumiem iż ten hondoski wytwór jest lepszy niźli klasyczny amor skrętu....,a co na to konkurencja?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
juby
Moderator
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:55, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
shimma łapała mnie na poprzednim z 1000 przy kazdym ostrym przyspieszaniu zaś w obecnym praktycznie zawsze przy opadaniu z gumy
ps. Krzybiel: źle mnie troszke zrozumialeś a może poprostu źle sie wyraziłem "amortyzatorek likwiduje shimme według mnie w połączeniu z umiejętnościami kiepski rider nawet z amorem może się oszukać ale wiem że bez niego na mniej mogłem sobie pozwolić bo moje umiejętności nie były by wstanie wyprowadzic niektórych akcji. z amorkiem jestem niewywracalny jak bańka stańka bynajmniej takie daje on wrażenie "
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAT
Stary wyga
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Drohiczyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:04, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myśle poważnie o amortyzatorze skrętu w Z1000, bo w porównaniu do poprzednich motocykli tutaj jakoś mam dziwne odczucie że ta kierownica za lekko chodzi, szczególnie przy większych prędkościach jakoś niezbyt pewnie mi się ją trzyma. Amorek trochę mi ją "zaciaśni", a na pewno się przyda a nie zaszkodzi.
Poczekam AdamFilip aż przyjdzie do Ciebie i zamontujesz, i jakie będziesz miał wnioski z montażu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:57, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
kierownica musi pracowac, bo tym samym rownowazy sily zyroskopowe a w przeciwnym razie motocykl straci sterownosc i przyczepnosc. Jesli zaczniesz z tym walczyc mocno skreconym amortyzatorem skretu to bedzie niedobrze.
Jak na moj gust amory skretu w motocyklach takich jak Z750/1000 to wywalenie pieniedzy w bloto, no ale co kto lubi
|
|
Powrót do góry |
|
|
juby
Moderator
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Skierniewice Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:22, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
locdog napisał: | amory skretu w motocyklach takich jak Z750/1000 to wywalenie pieniedzy w bloto, no ale co kto lubi |
nie zgadzam się bo zety są krótkie przez co podatne na nadmierne przenoszenie sił na kierownice. Mniej potrzebny jest amortyzator z ścigaczach
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamFilip
Zetofil
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WPU Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:32, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Niektórzy oczywiście mogą uważać, że jest zbędny. ja osobiście przy 120 mogłem opadać ze skręconą kierownicą i nie było żadnego problemu, moto się prostuje i nie ma mowy o drganiach, dodatkowo jazda agresywna po zwykłej drodze ze sporymi koleinami jest o wiele bardziej bezpieczna z amorkiem. ja miałem w swoim amorek rotacyjny Scott'sa i był perfekcyjny w każdym calu i z uwagi na to, ze Scotts nie zrobił mocowania do nowego modelu zakupię zwykłego Hyperpro, a znalazłem jedną fotę i wygląda on tak jak na foto. [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|